Droga Pani Krystyno, byłem na przesłuchaniu do Akademii Muzycznej w Krakowie i jak to stwierdziła dziewczyna, którą tam poznałem, komisja nas nie polubiła....Zarówno ja jak i ona nie dostaliśmy się. I teraz nie wiem co dalej, bo muzyka jest całym moim zyciem, bo jak nie uderzam w klawisze przez miesiąc to mnie cos trafia i szczerze mówiąc nie wiem co dalej. Potrzebowałem tego jednego przesłuchania żeby uswiadomic sobie, że nie moge bez muzyki zyć. I chociaż oboje bylismy przygotowani według naszych naucycieli dobrze, to cos poszło nie tak i nie wiem w czym jest problem. Między egzaminami, siedząc na plantach przeczytałem, a własciwie połknąłem, książkę Pana Stuhra "Tak sobie myśle...". I ja teraz tez tak sobie myślę, że cholernie trudno będzie zacząć ten rok akademicki, bez tego co kocham.
Przepraszam za prywatność
D.