Kotka mieszkająca obok teatru urodziła cztery koty , dodatkowo chodzi też jej syn z jesieni. Inne koty ( faceci) wciąż ją wizytują , czekają kiedy można będzie znowu ją zapłodnić. Wszystkie są tak dzikie że nie można żadnego złapać , a jej wysterylizować już zupełnie nie. Będziemy mieli co najmniej cztery mioty tego sezonu. Co premiera to miot.
Aby premiery były bez miotów (bo co potem z tymi kociakami się dzieje?!) proponuję kotkę i towarzystwo odłowić do kastracji. Wykastrować można np. w Koterii (za darmo, z rekonwalescencją, tel. 535 870 225), można tam też wypożyczyć odpowiedni sprzęt, można się dowiedzieć jak to zrobić, wreszcie można też uzyskać pomoc w łapaniu, chociaż z tym jest najtrudniej, bo wolontariuszy brakuje i są niezwykle zajęci.
http://www.facebook.com/KoteriaOrgPl
http://koteria.org.pl/jak-lapanic-koty-do-sterylizacji/
http://koteria.org.pl/lapanie-w-klatke-lapke/
http://koteria.org.pl/lapanie-w-podbierak/
Życzę wspaniałych premier bez kolejnych bezdomnych kociaków od kotki obok teatru.