Guzikomania to, czy obsesja
Wszędzie czyhają guzi-natręctwa
Guzik przy windzie, w windzie, na windzie
Guzik na pralce, w lalce, w centralce
I w parlamencie, i na zmywarce
Pewnie i mają guziki na barce.
Guzik w pilocie, w kokpicie, w tramwaju
Mają guziki nawet w Dubaju.
Guzik w budziku,
Guzik w ciągniku,
Guzików wszędzie jest już bez liku.
Miliony guzików, różnych do różnego.
Jakby się żyło bez tego wszystkiego?
Guzik w kieszeni, guzik w surducie,
Przydałby jeszcze się guzik na drucie.
A na jarmarku i w pasmanterii
Guzik tkwi w całej swojej materii.
Guzik w lodówce,
Guzik w żelazku,
Guzik na trąbie,
Borbie i w kasku.
Guzik w nadmiarze,
Guzik bezmiaru,
Wszędzie guziki
Nawet z bazaru.
I jakby nad tym się zastanowić
Guzik sławniejszy jest niż Bregović
I do wszystkiego może się przydać,
Co by tu jeszcze o nim nie gdybać.