POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

[tonia]

Nawet Tu sie zlecialy kumoszki...ktore lubia tylko siebie;
Mzimu!
nie podpuszczaj Reni,
zadymiaj w innym temacie,
prosze.

[Mzimu]

Nawet Tu sie zlecialy kumoszki...ktore lubia tylko siebie;

oczywiście Ty wiesz lepiej od nas kogo lubimy

Mzimu!
nie podpuszczaj Reni,

o ile wiem Renia jest dorosła, więc bądż łaskawa nie traktować Jej inaczej

zadymiaj w innym temacie,

bo?

prosze

zacznij mówić ludzkm językiem, a może posłucham

[Rfechner]

Mzimu,
jestem dorosla osoba .Mysle ze wrazliwa az za bardzo .Waldemara i jego poglady szanuje .Co do wierszy Ness, kazdy moze je przeczytac i wyciagnac z nich wnioski . Co do Vivien , moze jestem za malo bystra w tych wszystkich przepychankach slownych ale tak odebralam ten post o anonimomowych fomulowiczach.a nie jestem anonimowa .Jezeli uwazam ze nie mam nic do powiedzenia w jakiejs kwestii poprostu nie zabieram glosu.
Wszystkich oczywiscie serdecznie pozdrawiam
Wywiad z Jerzym Sthurem ogladalam .Ma Pan Jerzy duzo wiary i nadziei oraz wsparcia od tylu ludzi ,ze poprawia to samopoczucie .

[rozella]

Oglądałam przed chwilą wywiad z J. Sthurem w tvn. Myślę, że uczynił coś, co tutaj zrobiła Ness. Oswoił ludzi z chorobą i cierpieniem. Nie ukrywał bowiem tego, że nawet udzielenie wywiadu wymaga od Niego, na obecnym etapie walki , sporego wysiłku. To nie jest proste, do tego trzeba naprawdę niesamowitej siły i odwagi. Łatwiej jest rozmawiać o kimś, o sobie najtrudniej. J. Sthur pokazał klasę. Mnie to akurat nie dziwi, bo pomimo, że kojarzy się nam z rolami jowialnymi i komediowymi, to za maską zabawnego i krotochwilnego kolesia, kryje się potężna osobowość. Ness była taka sama, krucha , wręcz eteryczna, a jednak o tak ogromnej osobowości. Tak silnej, że do tej chwili ten wątek ciągle trwa. Napisałam oczywiste, oczywistości wiem, ale proszę na mnie nie "jeżdzić". Musiałam to napisać. Pozdrawiam w ten mrożny czas.

[Rfechner]

Rozellko ,zgadzam sie z Toba ,jerzy Sthur nie tak latwo nawiazuje kontakty jakby to wygladalo z Jego rol .

[vivien]

.

[vivien]

,

[Mzimu]

Mzimu,
Waldemara i jego poglady szanuje .

więc dlaczego nie protestujesz widząc tę haniebną nagonkę na Waldemara w wykonaniu Krysa i Kibica? Ja nie mogę tego pojąć. Waldemar został opluty a Ty nic, cisza?

[Rfechner]

Vivien doczytalam uwaznie ...mialas racje przeczytalam przedtem pobieznie .Pozostawiam bez komentarza juz sie wypowiedzialam.Pozdrawiam

[vivien]

.

[Rfechner]

Teraz to i dla mnie jest oczywiste

[vivien]

.

[Rychu]

gdzie ja manipuluje
pisze tylko, ze ZGADZAM SIE Z KIBICEM, BO TAK UWAZAM i tylko tyle

nawet tu w takim temacie puszczasz te swoje gazy? nie możesz uszanować choc jednego
wątku gdzie ludzie wspominają swoją przyjaciółke?

[ciotka]

chciałabym tu zaglądać bez obawy....a z sentymentem do tego miejsca gdzie przekonałam się ze anonimowi stają się bliskimi sercu żywymi PRAWDZIWYMI osobami....

[soulinka]

chciałabym tu zaglądać bez obawy....a z sentymentem do tego miejsca gdzie przekonałam się ze anonimowi stają się bliskimi sercu żywymi PRAWDZIWYMI osobami....

Nic nie dodam, bo nie trzeba... Wszystko już w tych słowach jest...

[ciotka]

MOI DRODZY!
kolejny raz udowodniliście, ze to nie jest zwykłe forum. Tyle.
Jestem Wam bardzo wdzięczna.

to jest cytat z pażdziernika 2006 roku......
tak pisała Ness po wyjściu ze szpitala-potrafimy tacy być?

[tonia]

Krys!
czy ty moglbys juz zakonczyc to glupie komentowanie,
moze nicki,ktore masz na mysli,pojda twoim sladem
i bedzie tu, jak bylo.
Bardzo prosze...

[Rfechner]

Mam sie z czego cieszyc .Wyniki brata dobre ....zlosliwiec nie zaatakowal

[soulinka]

Bardzo się cieszę Reniu!!!

[migotkaania]

Rfechner, bardzo ciesze się z wyników Twojego brata, oby tak dalej.

Pozdrawiam i Ciebie i brata
Ania