B. czyli A.

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

B. czyli A.

Postprzez nat Cz, 26.01.2012 23:54

Pani Krystyno,

miałam być dzisiaj na "Mojej Drogiej B." Z Moją Drogą A. Wczoraj odebrałam bilety. Ale nie byłam. Nie byłyśmy. Bo nam się nazbierało. Drobnych nieporozumień, pretensji. Bardziej każda miała je sama do siebie, ze czegoś nie zrobiła, nie powiedziała, albo właśnie powiedziała. I się z tym kisiłyśmy kilka dni. Do tego w pracy kiepski dzień, Ona pękła, a ja pękałam obok razem z Nią, więc decyzja była szybka. Idziemy gdzieś, a najwyżej dopiero otem do Teatru. Mówiąc to, wiedziałam, że nie będzie tego później i teatru. Że nie da się załatwić tylu rzeczy, ważnych, w raptem półtorej godziny.
Wielka szkoda, że nie dotarłyśmy. Ale nie żałuję.
I tak sobie wracając do domu pomyślałam, jakiż to zbieg okoliczności, że nie poszłyśmy akurat na tę sztukę, ten tytuł. Że wszystko to zadziało się akurat dzisiaj... Bo pierwszą dedykacją, która była znaczącą sugestią kim Ona dla mnie jest, była ta złożona na egzemplarzu "Mojej Drogiej B." ofiarowanym ot tak, bez okazji. Kawałek czasu temu. A dzisiaj w końcu nazwałyśmy rzeczy po imieniu, siebie przede wszystkim nazwałyśmy głośno tak, jak o sobie myślałyśmy już dawno.
I choć nie widziałam tego, na czym mi bardzo zależało i na co czekałam, to nie żałuję. Siedzę i się uśmiecham. Sama do siebie. Do Niej, do losu, do Pani.
Bo ma Pani w tym wszystkim jakiś udział :)

Pozdrawiam Pani Krystyno serdecznie.

Natalia
w szeregu biegniesz kilka lat,
a potem - jazda w boski sad!
Avatar użytkownika
nat
 
Posty: 3038
Dołączył(a): Cz, 22.01.2009 14:19
Lokalizacja: W-wa/Poznań

Re: B. czyli A.

Postprzez Krystyna Janda N, 29.01.2012 07:45

Miło mi, jeśli coś się wyjaśniło, przyśpieszyło , ulżyło, uprościło. Pozdrowienia...
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja