Pani Krystyno, nie wiem czy dobrze zrozumiałam Pani odpowiedź na mój list a dokładnie tę część o śmierci spektakli.Wspomniała Pani "Boga", "Rocky Horror Show" i 'Wassę Żeleznową". Czy oznacza to (nie daj Boże) że Wassa w lutym też zniknie z afisza? To absolutnie fantastyczny spektakl, ostatnio widziałam w listopadzie a pierwszy raz dzień po otwarciu Och-teatru. Gdy zobaczyłam znów w lutym nawet kusiło mnie żeby zarezerwować bilety i pójść znów, tym bardziej, że do obsady powróciła Pani Joanna Kulig- pierwsza Natalia,ale po zarezerwowaniu już biletów na "Boga" i nowy "Seks dla opornych" po prostu nie zostało mi zbyt wiele pięniędzy.Niestety no co ja poradzę, że lubię pierwsze, najdroższe rzędy. Jednak jeśli miałoby się okazać, że to ostatnie spektakle Wassy to gotowa jestem zapożyczyć się nawet u samego diabła i nie wiem gdzie jeszcze, byleby móc ostatni raz... Mam jednak nadzieję, że jeszcze nie żegnamy się z tym spektaklem.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa Sobkowicz
PS. Właśnie słucham "Awantury o Basię", jak Pani to ślicznie czyta! Fantastycznie, wcześniej jakoś głupio mi było po to sięgnąć, że za stara jestem na takie lektury a że dzieci nie mam to pretekstu nie było Teraz myślę, że głupia byłam,że tyle zwlekałam. Książkę oczywiście znałam z dzieciństwa w wersji papierowej,ale Jak się Tego słucha...I tak miło się trochę odmłodzić przy okazji .