Gratulacje!
Byłam dzisiaj w Teatrze Powszechnym na pokazie Na szkle malowane i spotkaniu z Panią.
O nagrodzie dowiedziałam się dopiero teraz. Ale ta informacja potwierdza to, co chciałam napisać.
Bardzo, bardzo zasłużyła Pani na tę nagrodę i wszystkie inne.
Gdziekolwiek się Pani pojawia sprawia Pani, że ludzie zaczynają się wspaniale czuć, są dla siebie mili, życzliwi, szczęśliwi i uśmiechnięci.
To, co działo się dzisiaj w Teatrze Powszechnym, to było znów coś wspaniałego.
Połączyć tyle osób, wytworzyć taką życzliwość, entuzjazm, tylko Pani potrafi.
Dawno tak się nie śmiałam, nie mówiąc już o samopoczuciu.
To samo było zresztą na Shirley.Nie mogę się pozbierać od tego czasu. Codzienne życie strasznie mnie uwiera i takie spotkania napędzają mnie na nowo.
Może to brzmi zbyt patetycznie, ale to szczera prawda.
Czekam na kolejny Pani pomysł, który da mi dawkę energii.
Pozdrawiam serdecznie i życzę, przede wszystkim, zdrowia i optymizmu.
Małgośka