przez Krystyna Janda Wt, 01.11.2011 06:30
Pozdrawiam Pana . Tak dziś Święto zmarłych i wszyscy zastanawiamy się nad sensem życia i tym co po sobie zastawimy. Pozdrawiam. Bardzo lubię Wiedeń i jego atmosferę.
To sa Pani slowa u gory, jasne ze rozumiem o jaka atmosfere chodzi, ladne miasto, spokojniejsze od Berlina choc i muwia po niemiecku, ale ja wspominam akurat o doslownej atmosferze, bylem pierwszy raz i spotkalo miasto mnie dosc nieprzyjaznie, padalo 12 godzin, od 6 rano do 18 wieczor, a moze tak trzeba, bym pojechac ponownie w lepszym okresie roku??
Tak a dzis musimy skupic sie na innych wspomnieniach, w Wilnie zawsze ide na cmentarz wojskowy na Antokolu, sa tam groby polkich rzolnierzy z lat 1919 - 1920, takie cale pole , jakby wojsko na paradzie, robi wrazenie, kazdy krzyz ma stege bialo czerwona. To najliczniejsze groby, potem sa inne, rosyjskie, niemieckie, francuskie, gdzies w kaciku NKWD, najnowsze dzialaczy litewskich i co zgineli w styczniu 1991r, taka historia pisana mogilami niestety...