A niewiem jaki dac tytul. Dawno nie pisalem, a rozne tam zyciowe sparwy stanely na przeszkodzie. Ciekawy wyjazd, az do Wiednia, kiedys siegne dalej na poludnie, jakby nic dziwnego, ale ten wyjazd byl samotny, bez zadnych podpowiedzi, bez biura podrozy do obcego wcale miasta, lubie tak.
W tym tygodniu pogrzeb tescia, zamyslilem sie kolejny raz nad sensem zycia, w dodatku zmarl nagle, wyszedl normalnie z domu , majac plan dnia, jakies plany na potem az na inny rok i nagle zmarl . Wtedy widac jaka cienka nitka jets miedzy zyciem i smiercia. Akurat pora na takie mysli,
no ot tak.
Wiem ze premjera ,,Boskiej ,, byla udana, gratuluje. Tez ciekawie jak wypadnie film o Skladowskiej, bo z pewnego wywiadu wiem ze sa konkretne przyszykowania
Wszytkiego najlepszego z Wilna..