...w POLONII bedzie niebywala okazja do zabawy z tekstem ukochanego spektaklu SV przez wszystkich obecnych, szczegolnie tych co sie odwazyli zglosic by zagrac fragment. Ale i dla Pani to cos nowego, zupelnie swieze doswiadczenie w pracy zawodowej by jakos zapanowac nad "naturszczykami" na scenie Jestem bardzo ciekawa jak to wypadnie i ciesze sie, ze bede tego swiadkiem, a na deskach zobacze co najmniej jedna kolezanke z Forum! Trzymam za nia kciuki szczegolnie
I gratuluje BOSKIEJ na zywo w Teatrze TV, fajnie zagrane przedstawienie, naprawde, wszyscy byli fantastyczni! A Pania podziwiam tez za noszenie kostiumow w tej sztuce, odlotowy lososiowy na poczatek i wszystkie nastepne. Majac swietna figure nie obawia sie Pani jej celowo znieksztalcic (przez pogrubienie podlozone pod sukniami), przez pokraczne, przerysowane gesty i ruchy Florence...
A teraz szykuje sie Pani do roli Marii Sklodowskiej Curie w sposob naprawde niezwykly. Czytam, ze nie farbuje Pani swych wlosow i je zapuszcza, by do zdjec nie zakladac peruki, tylko miec naturalne, swoje, pewnie upiete w koka. Akurat wczoraj odwiedzilam muzeum MSK na Freta 16 w Warszawie, gdzie uczona przyszla na swiat. Wzruszajace sa tam jej osobiste drobiazgi wystawione w gablocie: pilniczek do paznokci, etui do okularow, linijka, kalamarze. Jest tam sporo zdjec z roznych okresow jej zycia, 16-letnia Maria byla dosc pyzata, dobrze odzywiona dziewczyna, a potem jak widac na fotografiach z nastepnych lat schudla, praca w laboratorium ja kosztowala utrate zdrowia w koncu, jak wiemy... Jest tam niewiele informacji o zyciu osobistym uczonej, ale na zachowanych i prezentowanych zdjeciach ma raczej smutny wyraz twarzy, a w kazdym razie powazny, chyba na zadnym nie smieje sie, co najwyzej usmiecha... Byla wyjatkowa postacia, wyjatkowa kobieta, ktora talentem i niezwykla pracowitoscia wdarla sie do zamknietego swiata mezczyzn-naukowcow. Jedyna posiadaczka Nagrody Nobla w dwoch roznych dziedzinach: chemii i fizyki, na dodatek jej starsza corka, Irena, w rok po smierci matki tez otrzymala Nobla! Jak wiele Maria dala swiatu, a jak (w moim odczuciu) wciaz jest niedoceniona. Centrum Naukowe ma imie KOPERNIK, tak zdecydowali ludzie w plebiscycie, a mnie sie marzy, by role Marii Sklodowskiej-Curie w nauce, w ogole w zdobyczach cywilizacji bardziej "wylansowac", by stala sie wzorem dla kobiet, by jej odwaga i upor w dazeniu do celow jakie sobie stawiala byly popularyzowane i... zarazliwe. I mam nadzieje, ze taka Marie zobaczymy w Pani kreacji w filmie MM, ze bedzie to krok na drodze do jej wiekszego poznania i nasladowania. Zycze sukcesu w tej pracy rowniez! I pozdrawiam najmocniej