spotkanie

[bartek]

Owszem, to było wczoraj kiedy Pani szukała psa. Nie podszedłem, ponieważ tak jak pisałem nie chciałem zakłócać Pani spokoju. Widzieliśmy się również w sobote przedpołudniem na alejach Jerozolimskich, wtedy przywitałem się Następnym razem pozwole sobie podejść i porozmawiać

Ps w piątek 19. października wybieram się na "Weekend z R", ja na pewno Panią rozpoznam, ale czy Pani mnie
jeżeli będzie taka możliwość po spektaklu to oczywiście podejdę

Pozdrawiam serdecznie,
BG

[Krystyna Janda]

Po spektaklu jest trudno, jesteśmy zmęczeni jak psy i mało miejsca, wszyscy się zbierają do domu...dosyć intymna zbiorowa sytuacja. Pozdrawiam.