Pani Krystyno, dawno nie pisałam, ale po Pani ostatnim wpisie poczułam, że muszę... Muszę po prostu wyrazić wdzięczność, za to, że jesteście, działacie (mimo wszystko), za kolejne przedstawienia na które niecierpliwie czekam, za wzruszenia i radości.
Wczoraj byłam na "Zimy żal" - cudnie! Przypomniało mi się "Karaoke w Polonii", tęskniłam za MU, tęsknię za tamtymi wieczorami. Pod nosem odśpiewałam wszystkie piosenki... Klaskałam i krzyczałam jak głupia (dobrze, że macie wyrozumiałą obsługę i mnie nie wyrzucili)! Znów poczułam, że KOCHAM PANA ZBYSZKA!! Specjalnie na ten spektakl przyjechała moja koleżanka Ula z Konina, pierwszy raz w Ochu Krzyczała z radości razem ze mną! Wracała nocnym pociągiem do domu, żeby dziś rano pojawić się w pracy... Właśnie napisała mi sms-a - jest zmęczona, ale zachwycona i prosi o więcej, planuje kolejne odwiedziny!
Chcę przywieźć mamę na "Po co sa matki?"...
Wielkie dzięki dla Was Wszystkich, za wszystko!!
Tylko tyle! Pozdrawiam!! I do rychłego zobaczenia na jakiejś sztuce w Polonii albo Ochu!
BasiaF