Artykuły i....

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Artykuły i....

Postprzez Magnolia Pn, 05.09.2011 20:15

Minister kultury odpowiadał na pytania internautów

Jakie są procedury odzyskiwania dzieł sztuki zrabowanych z Polski i co resort kultury może zaoferować studentom - m.in. na te pytania internautów odpowiadał minister kultury Bogdan Zdrojewski. Spotkanie zorganizowano w Warszawie w ramach akcji PO "Zapytaj Platformę".


Obrazek

Zdrojewski był kolejnym - m.in. po szefowej resortu edukacji Katarzynie Hall i minister nauki Barbarze Kudryckiej - ministrem rządu, który w ramach akcji "Zapytaj Platformę" odpowiadał na pytania internautów i zebranych gości. Debata zatytułowana była "Porozmawiajmy o kulturze". Udział w niej wzięli także Krystyna Janda i Maciej Englert.

Jeden z internautów pytał, jakie ministerstwo kultury podejmuje działania podczas procedury odzyskiwania dzieł sztuki utraconych, skradzionych z Polski.

- Nie ma jednej metody. W inny sposób odzyskiwaliśmy listy powstańców warszawskich, inaczej wyglądała procedura w przypadku "Żydówki z pomarańczami", kompletnie inaczej wygląda to w sytuacji dwóch bardzo cennych dzieł Fałata, które zostały przez nas zaaresztowane w Nowym Jorku półtora roku temu i które za dwa tygodnie przyjadą do Polski - odpowiedział minister. Chodzi o dwa obrazy Juliana Fałata: "Naganka na polowaniu w Nieświeżu" i "Przed polowaniem w Rytwianach".

Zdrojewski poinformował, że odzyskiwanie dzieł odbywa się np. poprzez drogę sądową albo dzięki udanej współpracy z ministrami kultury danego kraju. - Zastrzegam jednak, że ujawnianie szczegółów sposobów odzyskiwania dzieł utrudniałoby nam następne sukcesy - powiedział Zdrojewski.

Padło też pytanie o to, czy resort kultury angażuje się w poprawę sytuacji studentów. Zdrojewski zwrócił uwagę, że w tym celu podpisał w lipcu rozporządzenie, na mocy którego dyrygenturę, kompozycję i teorię muzyki, reżyserię, scenografię oraz konserwację i restaurację dzieł sztuki bezpłatnie można będzie studiować jako drugi kierunek. Tymczasem od 1 października, po wejściu w życie znowelizowanej ustawy prawo o szkolnictwie wyższym, każdy będzie mógł tylko jedne studia skończyć na koszt państwa, za ewentualne kolejne trzeba będzie zapłacić czesne.

Zdrojewski ocenił też, że "z punktu widzenia ekonomii sytuacja polskiej kultury jest dobra", choć - jak zastrzegł - chciałby, aby to była "bardzo dobra sytuacja". - Spłacone zostały wszystkie kredyty zaciągnięte w różnych okresach - nie jest już np. zadłużone Muzeum Narodowe w Warszawie i Zamek Królewski. Żadna instytucja nie ma kredytu długoterminowego, co jest osiągnięciem wartym docenienia - podkreślił. Pytany przez jednego ze słuchaczy debaty, ile w sumie udało się spłacić, Zdrojewski uściślił, że ok. 60 mln zł brutto.

Minister wymienił kilka dziedzin, które podczas swojej kadencji uznawał za priorytetowe. Jedna z nich to inwestycje. - Resort kultury cztery lata temu prowadził inwestycje, na które wydawano od 20 do 50 mln zł rocznie, w chwili obecnej - jest to ponad 600 mln zł - podkreślił. Ważne inwestycje rozpoczęte lub ukończone w trakcie trwania kadencji to - według ministra - m.in. Gdański Teatr Szekspirowski, Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku, Akademia Muzyczna w Łodzi, Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu, ale też inwestycje w mniejszych miejscowościach np. szkoła muzyczna I i II stopnia w Suwałkach.

Minister zwrócił uwagę na rolę nowych technologii w dostępie do zasobów kultury. - To procesy, które sprawią, że bez względu na miejsce zamieszkania dostęp do kultury będzie łatwiejszy. W chwili obecnej zakończyłem ważną operację: w każdej instytucji kultury - zwłaszcza bibliotekach, w miejscowościach do 15 tys. mieszkańców jest zapewniony dostęp do szerokiego pasma internetowego - mówił.

Uczestnicząca w debacie Krystyna Janda opowiadała o swoich doświadczeniach w prowadzeniu przez jej fundację Teatru Polonia i Och-Teatru. - Przez ostatnich kilka lat zdarzyło się wiele, jeśli chodzi o poprawę infrastruktury, o wyposażenie teatrów w sprzęt czy w klimatyzację. To wymagało wielkich nakładów finansowych. Tylko niewielka część tych nakładów to pomoc państwa. Resztę wypracowaliśmy sami, sprzedając bilety. Utrzymujemy się też w 95% ze sprzedaży biletów - tłumaczyła.

- Zamknięcie naszych teatrów na tydzień czy np. dwie nieudane premiery pod rząd oznaczałoby zamknięcie obu naszych teatrów. Dlatego przez te wszystkie lata szukam jakiegoś sposobu, aby znaleźć pomoc, stać się partnerem dla państwa - mówiła.


Szef Teatru Współczesnego w Warszawie Maciej Englert ocenił, że "kultura i teatr repertuarowy bez dotowania państwa nie są w stanie same się utrzymać, nie tylko w Polsce, ale i na świecie". W jego opinii należy doprowadzić do utworzenia układu prawnego, który określałby m.in. zasady dystrybucji pieniędzy. - Nigdy wszyscy nie będą zadowoleni, ale może uda się przynajmniej zagwarantować jakiś szybszy rozwój czy stabilizację w kulturze - zastanawiał się Englert.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Janda o Morgensternie: był szalenie wrażliwym człowiekiem

PAP
2011-09-06, ostatnia aktualizacja 2011-09-06 13:35

Aktorka Krystyna Janda, która zagrała m.in. w filmie "Żółty szalik" Janusza Morgensterna, wspomina reżysera:
"Janusz był szalenie wrażliwym człowiekiem, wrażliwym na drugiego człowieka. Był bardzo delikatnym reżyserem. Po każdej scenie, która według niego była dobrze zagrana, bardzo nam dziękował. Czasem byłam aż zmieszana tymi wyrazami wdzięczności. To było nieprawdopodobne.

To był człowiek o tak bogatym życiu i o tak skomplikowanych losach, że czułość do drugiego człowieka
i wrażliwość na jego kłopoty i problemy dominowała w relacjach z innymi.

Uważałam go za wielkiego przyjaciela i przede wszystkim mam wielki dług wdzięczności za wszystkie rady
i rozmowy. Janusz Morgenstern był zawsze pomocny, był przyjacielem naszej fundacji Dwa Teatry i od początku bywał na wszystkich premierach. Był gotów do wszelkich rozmów, porad i robił to z wielkim sercem.

Cały czas teraz, gdy mówię o tym i nagle go nie ma, czuję do niego wdzięczność i czułość, za to, że nigdy nie odmówił zastanowienia się nad jakimś moim problemem czy problemem fundacji, mimo że to było daleko od niego, ponieważ pan Janusz był po prostu naszym kibicem, entuzjastą i widzem".(PAP)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Droga Pani Krystyno,

mijają dni, miesiące, w Teatrze kolejne premiery, wydarzenia, a mnie żal za serce ściska, że nie mogę
w tym uczestniczyć.. z powodu moim różnych zawirowań.. Zawirowanie nie tylko odsunęły mnie od Teatru, ale ogólnie pojawiło się tysiące znaków zapytania... jak nad Tonką, ze wspomnianego w moim poprzednim liście "Ucha.." Ale cóż.. ce la vie.. a koło fortuny się kręci.. a człowiek nie zawsze na górze..
Idę poczytać jakąś "Małpę..".. może coś.. może pozytywniej zobaczę wszystko to co wokół..
I w obecnej sytuacji "Omdlenia" w TV to dla mnie wielki dar..
W oczekiwaniu na pozytywne zmiany.. do zobaczenia w lepszym czasie......
Pozdrawiam najserdeczniej,
Klaudia

----------------------------------------------------
Magnoliaplace.tumblr.com
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Re: Artykuły i....

Postprzez Krystyna Janda Cz, 08.09.2011 21:28

Pani Klaudio...do zobaczenia. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja