z wyrazami zrozumienia
sciskam energio-dodajaco
na zapas przesylam tez cala kanape usciskow:
powiem Pani z doswiadczenia..
Panstwo nauki tez nie rozumie...
ale nie bede Pani streszczac bo jestem zbyt zmeczona, ale ten
VAT,
plany na rok (cztery lata) w przod,
kontrole,
audyt,
rozlieczenia,
koszty dzierzawy...
sa mi az nader bliskie
Tyle ze w nauce nie da sie (nawet) zalozyc Fundacji bo ona nie jest Instytutem Badawczo-Rozwojowym
(Uniwersytetem ani Jednostka PAN)
i nie moglibysmy startowac w zadnym konkursie
A tu Panstwo ze swoja "pomoca"
w panstwowej instytucji
wisi jak kula u nogi
Prosze sie cieszyc ze nie pracuje Pani w Instytucji Panstwowej
A robia co chca Ci co nic nie robia
AMC
ps. pracujac w Panstwowej instytucji z Grantu trzeba oplacic dzierzawe pomieszczen w ktorych sie pracuje
bedac etatowym pracownikiem tej instytucji
a jako ze zajmujemy jako grupa badawcza kilka pomieszczen i dzielimy je z osobami nie-pracujacymi w tym projekcie,
glowny ksiegowy instytutu kazal nam wyliczyc
czaso-osobo-powierzchnie zajmowana w Klinice miesiecznie przez 6 pracownikow naukowych projektu
zeby od tego policzyc dzierzawe pomieszczen + koszty elektrycznosci i ogrzewania
I tak to wlasnie z racji ze dostalam grant "w nagrode" dzierzawie swoj wlasny gabinet
ktorym juz jest oplacony z dzialalnosci leczniczej Kliniki
teraz (w koncu!) moge go oplacic podwojnie
Aha zeby nie bylo watpliwosci
meble do tego gabinetu (wraz z krzeslem zeby bylo na czym usiasc!) przywiozlma sobie z domu
bo szpital nie kupi
jesli ja sobie z grantu nie kupie
Zabawne prawda?
Tylko nie wiem do prawdy jak policzyc powierzchnie korytarza ktorym przechodzimy od pomieszczenia do pomieszczenia i czy odliczac czas spedzony w korytarzu od czaso-uzytkowania gabinetu?
