Dzień dobry Pani Krystyno!
Chociaż właściwie powinno być dobry wieczór .Ja tak tylko na momencik chcialam tylko powiedzieć, że wczoraj razem z mamą z przyjemnością wysłuchałyśmy audycji, rozmowy p.Marzeny Rogalskiej z Panią i Panią Marysią.Tak sobie pomyślałam, że to chyba fajnie tak dzielić pasję razem z córką i przy okazji stworzyć coś razem, rodzinnie( przy Polonii razem z Pani mężem).I takie mi się nasunęło przypuszczenie, pytanie że obie Panie chyba lubicie siebie w pracy? Ja już kiedyś pisałam, że uwielbiam obie Panie jako aktorki a i chyba na co dzień siła i przebojowość Was nie opuszczają.I będę się powtarzać ale trudno powiem to po raz kolejny baaaardzo się cieszę,że stworzyłyście takie dwa wspaniałe miejsca Polonię i Och- teatr i uwielbiam te wszystkie wieczory w nich spędzone.To takie moje myśli pewnie powtarzane przez wielu, ale chciałam napisać to raz jeszcze.Dziękuję.W tym moim trudnym życiu i zmaganiu ciągle z jakimś nowym zdrowotnym kłopotem,dałyście mi Panie bardzo wiele...takie jasne momenty. Nie umiem tego tutaj za dobrze opisać słowami bo chyba się nie da...I te moje listy do Pani tak trochę może czasami za długie,ale może trochę głupio to zabrzmi, bardzo lubię je pisać.Do Pani, osoby którą podziwiam i cenię za niesamowity talent,ale też trochę jak do osoby zaufanej (choć przecież nie znam Pani osobiście ,że się tak wyrażę).Trochę to skomplikowane ,ale tak właśnie jest.Mam nadzieję ,że nie zanudzam Pani za bardzo .
Jeszcze tylko dwa słowa, Klara z "Wizyty starszej pani" niesamowita postać, bezkompromisowa i zdeterminowana w dążeniu do celu.I Pani taka fizycznie zmieniona.Chyba dużą frajdę sprawiają takie role, są chyba bardzo ciekawe do zagrania. Gratuluję Pani bo i z dużą frajdą się to oglądało, choć wiadomo że to nie to samo co wystep na żywo w teatrze.Z jeszcze większą niecierpliwoscią czekam na "32Omdlenia".
Z serdecznością jak zawsze
Ewa Sobkowicz