Pani Krystyno! Przyjechałam! Przyjechałam z Gdyni, żeby zobaczyć... żeby poczuć, żeby doświadczyć. Coś wspaniałego! Jest Pani niesamowita! Te oczy, ta mimika, ten kontakt z publicznością, ta klasa! Gratuluję teatru (byłam pierwszy raz), gratuluję sztuki Shirley Valentine i gratuluję Pani za całokształt. Dziękuję serdecznie, wybawiłam się niesamowicie i następnym razem, kiedy będę w Warszawie na pewno zawitam do Teatru Polonia
Pozdrawiam! Marta