Kochana Pani Krystyno,
Miałam być dziś wieczorem w Och-Teatrze.., niestety jakaś infekcja skutecznie przyszyła mnie do łóżka
Mam nadzieję, że w przyszły piątek dotrę bez przeszkód. Ostatnio bowiem los płata mi figle odnośnie moich planów teatralno-och-polonijnych
Tymczasem z przyjemnością przeczytałam wywiad z Panią w najnowszym Bluszczu.
Życzę Pani udanych spektakli w Zabrzu i Rybniku.
Serdecznie Panią pozdrawiam i - miłego dnia..