Najszanowniejsza Pani Krystyno,
wspomniała Pani dzisiaj o zgłębianiu Skłodowskiej - Curie & radu "od strony psychologii". Cóż za zdumiewająca koincydencja...! Aby dokonać wnikliwej analizy (fachowe określenie: studium przypadku) należałoby sobie przede wszystkim zadać pytanie, co jest priorytetem naszej aktywności analitycznej, co chcemy osiągnąć? Myślę otóż, Pani Krystyno, iż znajomość chemii i fizyki jest irrelewantna - w tym przypadku-wypadku.
Z dogłębnym szacunkiem,
Mariolla
PS. Pani Krystyno - czy Pani zna osobiście choć jednego mohaira? Ale takiego mohaira-mohaira, prototyp, antropomorfizację moherowej mentalności? Ja, jak wspomniałam, znałam - moją byłą ciotkę, z którą stosunki definitywnie zerwałam byłam (z racji jej irytującego niedowładu intelektualnego oraz posiadania umysłu, co oczywiste, dogmatycznego & zamkniętego).