POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez soulinka Pt, 12.11.2010 22:45

Szczecin, tak... Magiczny dla mnie Szczecin...
Dziękujemy za doniesienia z pola bitwy.
Wierzę, że razem tę paskudę pokonacie, choć ta wojna ma wiele bitew!
Pozdrawiam ciepło.
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez TOYA So, 13.11.2010 00:14

CUSHION !
Życzę Ci dużo siły i wiary . Myślę , że jesteście w tej chwili potrzebne sobie na wzajem , wiem jak ważni są prawdziwi przyjaciele w chwili gdy "świat nam się zawala". Jeszcze jeden sprawdzian na wytrwałość , wierność ,oddanie i wszystkie inne cechy związane z przyjaźnią . ŻYCZĘ CI MOŻLIWOŚCI JAK NAJCZĘSTSZYCH KONTAKTÓW Z PRZYJACIÓŁKĄ - BEZCENNE

Serdecznie pozdrawiam
Dużo szczęścia i zdrowia dla przyjaciółki
Avatar użytkownika
TOYA
 
Posty: 92
Dołączył(a): Wt, 28.07.2009 00:11

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez cushion So, 20.11.2010 00:15

Witam Wszystkich,
od czego zacząć? Jest gorzej.
Nie minęły dwa tygodnie po operacji a Ona chodziła, była nawet na zakupach. A potem wydarzyło się to wszystko. Ehh
Gorzej się poczuła jednego dnia, na tyle źle ze pojechała na pogotowie, kroplówka, coś przeciwbólowego i do domu. Niby za dużo wypiła na jeden raz.
Od kilku dni już nie wstaje z łóżka.
Wkleję Wam wiadomość którą dziś od niej dostałam, nie otrzymałam odpowiedzi na żaden sms ani email przez 3 dni a dziś dostałam to:
"Hej Kochanie. Przepraszam, ale dzisiaj napiszę tylko parę slow. Poczulam się duzo lepiej dzisiaj, ale oczywiscie cos innego musialo sie przyplątać - ból barku i to tak silny, że placzę. Mama zrobila mi zastrzyk przeciwbólowy (tez bardzo bolesny), puścilo, ale poloże się spać. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za zle.
[22:00:20] Spróbuję jutro się zebrać. Tęsknię za Tobą teraz bardzo. W tej chwili mam lekkie zalamanie i bardzo mi Ciebie brakuje. Ściskam Ciebie i R. Pa."

Co ja mam o tym myśleć???Co oznacza ten ból barku????
Ktokolwiek???
cushion
 
Posty: 10
Dołączył(a): N, 07.11.2010 19:46

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez ignu So, 20.11.2010 00:37

.....
ignu
 
Posty: 1372
Dołączył(a): Cz, 07.02.2008 15:59

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez cushion So, 20.11.2010 01:22

Ignu co znaczą Twoje kropki?

Bądźcie ze mną szczerzy, czy to , ten ból to może być przerzut do węzła chłonnego nadobojczykowego zwanego węzłem Virchowa?

Czy to jest możliwe, że choroba tak szybko postępuje?
Czytałam gdzieś że czasem operacja resekcji żołądka wręcz przyśpiesza chorobę. Teraz się boję że ta się stało. Jestem przerażona.
cushion
 
Posty: 10
Dołączył(a): N, 07.11.2010 19:46

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner So, 20.11.2010 14:08

no kochana , trzeba miec nadzieje . Co Ci napisac , nie jwstem lekarzem mam tylko doswiadczenie jak dbac o chorego z rakiem Niezbadane sa wyroki boskie ............. miejmy nadzieje ze to tylko kryzys . Pozdrawiam Cie
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner Wt, 30.11.2010 11:37

Pozdrawiam wszystkich z mroznego ,bezsnieznego Szczecina
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez rozella So, 11.12.2010 19:53

Ściskam Was ciepło i pozdrawiam.
rozella
 
Posty: 382
Dołączył(a): Pn, 04.06.2007 09:13
Lokalizacja: Poznań

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez miga8 Wt, 14.12.2010 13:05

Witajcie :) Cushion-czytam twoje posty, i myślę,że powinnaś w tej chwili, jeżeli jesteś w stanie-być ze swoją przyjaciółką..ja będąc na twoim miejscu chyba bym sobie nigdy nie wybaczyła, gdyby bliska mi osoba odchodziła, a mnie by tam nie było....mam nadzieję,że ta osoba pokona tego skur.....a, ale z tego co piszesz to rokowania są bardzo poważne.....wiem, jakie to straszne patrzeć kiedy bliska osoba cierpi, a ty nie możesz nic zrobić....ale wierz mi , że twoja obecność napewno sprawi,że przyjaciółka oderwie się choć na moment od myśli tych najgorszych....życzę dobrych wieści...powodzenia.
miga8
 
Posty: 61
Dołączył(a): Wt, 11.03.2008 17:11
Lokalizacja: dolny

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner Wt, 14.12.2010 14:31

Pozdrawiam wszystkich !
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez ciotka Pt, 17.12.2010 20:47

cushion ...trzymam za Was obie kciuki....bądz ze swoją przyjeciółką jak najwięciej ---nie współczuj...poprostu bądż..dla siebie i dla niej.
ciotka
 
Posty: 1175
Dołączył(a): Cz, 22.03.2007 22:45

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez TOYA N, 19.12.2010 21:55

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia , bardzo dużo zdrowia , spokoju i wytrwałości , wszystkim walczącym i wspierającym , wszystkim razem i każdemu z osobna -WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE-życzę . Serdecznie pozdrawiam.
Avatar użytkownika
TOYA
 
Posty: 92
Dołączył(a): Wt, 28.07.2009 00:11

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez rozella Pn, 20.12.2010 20:13

Nie przepadam za Świętami - jednakże są i nie sposób ich nie zauważyć :wink: dlatego życzę Wszystkim odwiedzającym wątek Ness, by w ten świąteczny czas odnależli chociażby odrobinę radości, miłych wspomnień i dużo spokoju. Ja tak właśnie, będe starała się przetrwać je :)

Obrazek
rozella
 
Posty: 382
Dołączył(a): Pn, 04.06.2007 09:13
Lokalizacja: Poznań

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez soulinka Pn, 20.12.2010 20:22

Dziękuję i odbijam w lustrze najlepsze życzenia dla Ciebie, Rozello. A zdjęcie śliczne...
Odkąd poznałam historię Ness, myśl o Niej w święta też mi towarzyszy...
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner Wt, 21.12.2010 11:15

Witam ,pozdrawiam Piekne te ptaszki , ...Pogody ducha dla wszystkich !
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez cushion Pn, 27.12.2010 10:50

Hej,
Ona po operacji trochę gorączkowała, co niestety przeciągnęło czas kiedy mogła zacząć kolejną chemię, była ostatnio u onkologa i podobno histo wygląda dobrze, to są jej słowa nie wiem na ile oni są z nią szczerzy. W sensie rodzina. Miała kryzys psychiczny teraz jest ok, znów się śmieje i żartuje wiadomo lepiej sie czuje to i humor dopisuje. Zamierzam pojechać do niej pod koniec stycznia, oswajam się z jej zdjęciami, myślę, że dam radę. Też mam nadzieję, że pokona tego *****. A jeśli nie?
Lekarze są zaniepokojeni jej wagą wazy 44 kg przy wzroście 168, ale ona mówi że stara się jeść dużo ale jakoś nie tyje, wiadomo beż żołądka tez nie tak łatwo przytyć. Chemię znosi gorzej ale to zrozumiałe, niedawno miała operację do tego jest chuda i już zmęczona.
U mnie życie toczy się dalej, pewnie każdy kto ma bliską osobę chorą też tak ma, to jakiś surrealizm, dla niej świat się zatrzymał a jak dalej muszę się martwić o pracę, zakupy, co się dzieje na świecie. Dla niej to takie nieistotne sprawy wiadomo jej zdrowie i życie na pierwszym miejścu.

Dziękuję wszystkim za pamięć.
cushion
 
Posty: 10
Dołączył(a): N, 07.11.2010 19:46

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez soulinka Pn, 27.12.2010 14:56

A ja po świętach chciałam napisać tylko, źe w tym szczególnym czasie zarówno Ness, jak i Wy - byliście obecni w moich myślach. Tym bardziej, że to tu, zatopiona w słowach i stronach tego tematu - odzyskiwałam wiarę w to, że między ludźmi prawdziwe relacje, więzi, naprawdę są możliwe. Dziś już pisze mi się to inaczej, bo swoją wielką przyjaźń - tak przed laty potłuczoną - odzyskałam, więc i święta też były inne niż wcześniej. Bez tej pustki i poczucia, że coś bardzo ważnego straciłam...

I zmieniają się daty, ale tak wiele nie zmienia się... Moje wzruszenie na przykład, bez którego nie umiem wspominać Ness, poczucie, że jest mi bardzo bliska, choć nie zdążyłam Jej poznać i to, że moja droga prędzej czy później miała prowadzić i przez to miejsce, by tu Was spotkać. A że tak późno? To wielka lekcja - nieustanna.

Często teraz mówię i czasami widzę zdziwienie a czasem przerażenie w oczach rozmówcy, że trzeba zrobić wszystko, póki jest czas... Ten nasz czas... Dać jak najwięcej innym, ale dać jak najwięcej siebie, czasu... W święta słyszałam kilka takich głosów, że tak mało nas dla nas, że to właśnie czas staje się wymarzonym prezentem. Co za świat... Pewnie każdy znalazłby w sobie jakiś wyrzut sumienia na tym odcinku, więc Wam i sobie życzę, byśmy byli bardziej dla siebie w tym kolejnym roku - no i żebyśmy ciągle spotykali się tutaj, niosąc dalej tę niezwykłą siłę, jaką Ness dała nam wszystkim, jaką tu zostawiła...

Bardzo serdecznie po-swiątecznie wszystkich pozdrawiam.
Niech spełni się to, co na dnie Waszych serc skrywa się. Wszystkiego najlepszego!
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner Pn, 27.12.2010 16:10

Dla mnie tez ten watek jest baerdzo wazny nie tylko ze wzgledu na Nesske ale i was wszystkich Pozdrawiam poswiatecznie z nadziejami na lepszy Nowy Rok .
Czy juz sie chwalilam ze znowu bede babcia ! :D Za nicaly miesiac :D
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez soulinka Pn, 27.12.2010 16:52

Czekamy z Tobą Reniu i trzymamy palce za szczęśliwe rozwiązanie... A póki co ucałuj Majeczkę.
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner Pn, 27.12.2010 17:25

Dzieki ,ucaluje Dzisiaj spedzilam z nia pare godzin ,bardzo chce do babci ... a ja sie ciesze ! :D
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne