Nocą, czarnymi myślami spowita
Droga oświetlona latarnią nas wita
Idąc tak spoglądasz na innych cienie
A w każdym widzisz smutek i zwątpienie
Tak to już w życiu bywa raz ktoś ginie
A czasami ktoś do nas przybywa
Idziesz prosto i myślisz sobie
Że niebawem staniesz przed bogiem
Świat przepełniony jest cierpieniem
Ale to śmierć boża jest naszym zbawieniem
Czy wiesz już gdzie się znajdujesz?
Czasami tutaj ludzi zakopujesz.
Otóż jesteś właśnie na camentarzu
I wcale nie widzisz nikogo od razu
To uczucie bardzo rzadko spotykane
Przez ludzi zostało strachem nazwane
Bać się swego lustrzanego cienia
I żyć w epoce marnotrawienia...
"Nie martw się"
Kiedy znowu doła masz
I przysłaniasz ręką twarz
Sięgnij po tę nutę starą
I się kręc jak ten makaron
Powiedz sobie słowa głowne
I pamiętaj, że to nie jest trudne
Nie martw się przeciwnościami
A gdy serce mocno rani
Bądź szczęśliwy tak po prostu
To chwilowy był zgrzyt losu
Teraz wszystko wróci na swe miejsca
Niczym w kuchni krzesła
Tak normalnie nie martw się
Dziśiaj będzie dobry dzień.
Smutne miny w kącie postaw
Niechaj tam sieją swój postrach
Jaki widok Ci się marzy?
Szczęście pokaż na swej twarzy!
"Mój maleński świat"
Dwa złączone drzewa stały
Jak dwie krople rosy z trawy
Połączone korzeniami
Wypełnione marzeniami
Marzeniami o świat piekny
Piękny niczym kłębek wełny
Miękki miły i puszysty
Od wszelkiego zła on czysty
Niezrównany
Niesłychany
Tradycyjnie opisany
Barwą tęczy malowany
Taki jest ten swiat mój mały
Lecz nastaną tam złę czasy
Szarobure niby lasy
Brzydki brudny on się stanie
Mój maleński kolorowy
Zniknie wnet ucieknie z głowy
Już dwa drzewa rozłaczone
Już dwie krople rosy z trawy
Stracą magię marzeń swoją i odejdą po wsze czasy
"Czarne Chmury"
Ja pływam...
Pływam oczami po Niebie.
Czarne chmury zmniejszaja mi źrenice
Horyzont sie powiększa
Każdy piorun na niebie
Każde złe wpsomnienie...
Jestem coraz bliżej
Czuje go pomiędzy palcami
Jest... Nie opisany
Boskie że tak powiem uczucie
Przebywam w Centrum...
Centrum burzliwych niebios
Marzenia o ten lepszy świat
No bo miłość wciaż jest w nas
Hartujemy serce swe
Boska opieka chroni mnie
W końcu...
Niebo znowu jest niebieskie!
Powracam na ziemię i znowu zaczynam pływać...
Uważam, że nie mam zbyt wielkiego talentu ale mam nadzieje, że to się zmieni.
Zapraszam do oceniania
