pytasz, czy sa takie miejsca w Polsce, gdzie nie bylo dzisiaj wcale tak zle i ponuro ?
Na przyklad w Poznaniu tak nie bylo, choc 11 listopada 1918 roku nie był tak naprawde pierwszym dniem wolnosci i niepodleglosci po zakonczeniu piewszej wojny swiatowej i zaborach.
Poznaniacy musieli czekac jeszcze półtora miesiąca, by doczekac się PRAWDZIWEJ WOLNOSCI, która nadeszla 27 grudnia, wraz z przyjazdem do Poznania Ignacego Paderewskiego i wybuchem Powstania Wielkopolskiego.
Gdyby ktos jednak myślał, ze Poznan nie czci odpowiednio dnia 11 listopada, to by się mylil…
Dzisiaj wszystko zaczęło się o godz.10:00 Pochodem Niepodleglosci, który wyruszyl sprzed Urzedu Wojewódzkiego i przeszedl ulicami Fredry, 27 grudnia, Paderewskiego na Stary Rynek

http://poznan.gazeta.pl/poznan/51,36001 ... 0.html?i=0
a potem rozpoczęły się Imieniny Ulicy Swiety Marcin, czyli:
wesole kiermasze, korowody, koncerty, fajerwerki no i …
wszechobecne ROGALE !
Podrzuciłam ich troche do watku „Poznan, Poznan…”
Bylo tyle, ze nawet koty juz wiecej zjesc nie mogly i legly z przejedzenia...
