przez ZiKo Cz, 04.11.2010 11:44
2gi pomysł: Wszystko się dzieje w jednym budynku, najchetniej pałacyk w parku ze starodrzewem i stertami liści, otoczony murem/płotem. Kameralne otoczenie, przytłaczające, klaustrofobiczne…
Pada deszcz, szaro, ponuro. Potrzebne są też rekwizyty tzn. stroje. Niby pałac, niby król, królowa, dworzanie, stroje z epoki, dworskie intrygi, itd, ale wszystko jakieś takie dziwne, jednym słowem zwariowane, strasznie zakręcone, jak we śnie, bez jasnych motywów, niespójne, z domieszką czarnego humoru.. Główny bohater nie może się w tym wszytkim odnaleźć. Dopiero pod koniec filmu, okazuje się, że to wszystko, to były chore wizje młodego człowieka, który zostaje zamknięty w miejscu, typu Tworki, pałac to szpital, mieszkańcy, to personel i pacjenci, rzeczywistość miesza się z fantazją…