Komedia o kredycie na urodziny Polonii
eb
2010-10-20, ostatnia aktualizacja 2010-10-20 00:15
W piątek Teatr Polonia zacznie obchody swoich piątych urodzin. Wystawi spektakl Przemysława Wojcieszka "Jeszcze będzie przepięknie". A 8 listopada w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej założycielka Polonii Krystyna Janda pokaże swój hit - "Boską". Znów zagra jedną ze swoich najlepszej ról - Florence Foster Jenkins, najgorszą śpiewaczkę operową świata
Fot. Bartosz Bobkowski / AG
Z Przemysławem Wojcieszkiem, reżyserem i autorem scenariusza spektaklu "Jeszcze będzie przepięknie", rozmawia Edyta Błaszczak
Czy to spektakl specjalnie przygotowany na pięciolecie Teatru Polonia?
- Nie, był zrobiony niezależnie. Miło mi, że to się zbiegło z jubileuszem, bo to szalenie dynamicznie miejsce, w którym można robić różne, szalone rzeczy.
Trudno jednak uniknąć skojarzeń. Krystyna Janda nie ukrywa, że jej teatr codziennie walczy o przetrwanie, a spektakl mówi na wesoło o smutnym boju z kredytem.
- Przez to, że ten teatr faktycznie toczy codzienny bój z rzeczywistością, to miejsce ma ciekawą energię. Pracuję w różnych miejscach - często teatrach publicznych - i naprawdę rzadko spotyka się taki "pałer", jak w Polonii.
Na czym polega szaleństwo tego przedstawienia?
- Scenariusz napisałem dwa miesiące temu. Sceny jednak zmieniały się, dałem dużo miejsca aktorom na improwizację.
Reagował pan na rzeczywistość - choćby na pojawienie się licznika długu publicznego czy krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
- Tak, odliczanie długu publicznego jest dla mnie śmieszne. Może to jeszcze nie rodzaj czarnego humoru, ale na pewno w tej sztuce jest dużo ciemnego żartu.
I zwykłego życia. Para, która staje wobec niemożności spłacenia kredytu, nie jest rzadkością...
- To może spotkać każdego, bo kto nie ma mieszkania na kredyt? Może poza wyjątkami, gdy ktoś dostał je od rodziców. 20-latkowie, 30-latkowie zaczynają robić kariery. Myślą, że będzie coraz lepiej, coraz ciekawiej - a w pewnym momencie ta bańka pęka. Znam to ze swojego doświadczenia - wiem, jak to jest, gdy masz 30 lat, kredyt i nagle coś się psuje. Zamiast iść do góry, nagle zaczynasz spadać. Życiowo i po ludzku to nie jest przyjemne. Nie chcę jednak opowiadać zgranej historii o tym, że będzie coraz gorzej. To komedia, będzie happy end, ale trochę przegięty.
Zobaczymy się w krzywym zwierciadle?
- To jest taka próba komediowego zmiksowania pewnych obserwacji społecznych. Na przykład na temat ludzi, którzy - gdy dzieje się źle - stają się coraz głupsi, coraz bardziej infantylni, coraz bardziej agresywni i pazerni. Moi bohaterowie nie mają wzorców moralnych, doi ich państwo i Kościół. Ale oni nie chcą o tym wiedzieć. Siedzą całymi dniami przyklejeni do telewizorów. Prymitywna rozrywka zabiera im życie. A bankowiec mówi, że zabierze im wszystko, ale telewizor zostawi. Bez dużej warstwy humoru, to byłoby niestrawne, a tak mam nadzieję, że to jest dobra rozrywka.
Źródło: Dziennik Metro
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Monika Dryl i Michał Piela zadłużeni po uszy!
17:51, 20.10.2010
Po słynnym „Darkroomie” i „Miłość ci wszystko wybaczy” czas na kolejny tytuł w repertuarze Teatru Polonia autorstwa Przemysława Wojcieszka.
„Jeszcze będzie przepięknie” to, jak zapewnia twórca, wystrzałowa komedia rozgrywająca się między dwoma pokoleniami bardzo zadłużonej rodziny.
Żyjemy w kraju, w którym wszystko należy do tego czy innego banku, dlatego też gdy jego przedstawiciel prosi o klucze do naszego mieszkania, należy mu je grzecznie oddać, ciesząc się, że nie odbiera nam szczoteczki do zębów czy naszego ukochanego iPoda – pisze o spektaklu Przemysław Wojcieszek.
Pewnego dnia do domu Ani (Monika Dryl) i Tomka (Michał Piela) – zadłużonych po uszy trzydziestolatków, wpada taki właśnie przedstawiciel (Rafał Rutkowski). Oświadcza, że to wszystko należy teraz do niego. Skacze po łóżku, nurza się w pościeli, sprawdza zapas wina w lodówce.
Przeciętni Polacy, nieudacznicy i marzyciele, zabawni i rozczulający. Bardzo podobni do nas wszystkich. Tak, jak my wszyscy śpiewający od czasu do czasu: „Jeszcze będzie przepięknie!” – to bohaterowie najnowszego spektaklu Przemysława Wojcieszka. Trzydziestoletnie, średniozamożne i średnioszczęśliwe, ale za to baaardzo zadłużone pokolenie Polaków, którzy w swoich finansowych kłopotach widzą tylko jedno rozwiązanie – RODZICE!
Bo kiedy masz trzydzieści lat, na pewno masz jeszcze rodziców, nie? Rodzice kochają cię i spłacają każdy twój idiotyczny kredyt – pisze autor sztuki. Chwileczkę, nie jesteś pewien czy aż tak bardzo cię kochają? Nie mieszkają razem od lat? I do tego głęboko się nienawidzą? W takim razie zaczynasz mieć naprawdę przechlapane. I w tym właśnie miejscu zaczyna się nasza opowieść…
„Jeszcze będzie przepięknie” - ciekawa, wzięta prosto z życia historia, w połączeniu z mistrzowską grą aktorskiego kwintetu: Monika Dryl, Michał Piela, Rafał Rutkowski, Ewa Kasprzyk i Bogusław Siwko, daje wspaniałą mieszankę teatralnych emocji. Jeżeli dodamy do tego dramatyczny talent Przemysława Wojcieszki i artystyczną opiekę Krystyny Jandy, hit teatralny murowany!
„Jeszcze będzie przepięknie” to spektakl dla wszystkich, niezależnie od wieku, ilości kart kredytowych i stanu zadłużenia, dla dłużnika i jego komornika, pracownika korporacji i biznesmena, dla nastolatki i czterdziestolatki.
Zapraszamy was na najbardziej wystrzałową komedię sezonu do Teatru Polonia od 22 października.
"Jeszcze będzie przepięknie" w Teatrze Polonia
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Życie na kredyt
Julia Rzemek
21-10-2010, ostatnia aktualizacja 21-10-2010 12:21
„Jeszcze będzie przepięknie”, scen. i reż. Przemysław Wojcieszek, wyk. Monika Dryl, Michał Piela, Ewa Kasprzyk, Teatr Polonia, ul. Marszałkowska 56, bilety: 35 – 75 zł, rezerwacje: tel. 22 622 21 32 22, 622 21 32; piątek (22.10), godz. 20
Jakub Ostałowski
Źródło: Fotorzepa
– Chciałem, by pod komediową warstwą widz dostrzegł historię o powolnym idioceniu społeczeństwa – mówi Przemysław Wojcieszek
Dwoje 30-latków – informatyk i nauczycielka muzyki – żyje w wielkim, nowocześnie urządzonym mieszkaniu z ogromnym panoramicznym ekranem pośrodku. Pewnego dnia próg ich domu nieoczekiwanie przekracza przedstawiciel banku. Oświadcza, że odbiera im wszystko z powodu zaległych rat kredytowych. Para ma miesiąc na spłacenie długu...
– Chciałem, by była to z jednej strony komedia oferująca widzowi rozrywkę, ale z drugiej spektakl skłaniający do poważnej refleksji nad światem, który nas osacza – mówi Przemysław Wojcieszek.
I jako przykład takiej formy podaje amerykańskie kreskówki „South Park” i „Simpsonowie”.
– Przygotowując dwa poprzednie spektakle w Polonii, także korzystałem z komediowej formy, by opowiadać o rzeczach bardzo serio – dodaje. – W „Darkroomie” pojawił się temat homofobii i trudności porozumienia się ludzi należących do różnych środowisk. „Miłość Ci wszystko wybaczy” była spektaklem o samotności. Tym razem chciałem, by pod komediową warstwą widz dostrzegł historię o powolnym idioceniu społeczeństwa, bezmyślnej konsumpcji na kredyt i infantylnym pokoleniu 30-latków, które zaczyna dojrzewać dopiero w momencie, gdy wszystko traci.
Podobnie jak w wielu spektaklach Wojcieszka także tym razem dużą rolę będą grały piosenki. Jedna z postaci startuje w muzycznym programie telewizyjnym typu talent show.
– Pomyśleliśmy, że wykorzystamy kultowe piosenki lat 80. i zderzymy je z tandetną, poniżającą dla uczestników konwencją show – wyjaśnia Wojcieszek.
Usłyszymy m.in. utwory TSA, Lecha Janerki i Lady Pank. Oraz przebój Tiltu, z którego zaczerpnięty został tytuł sztuki.
Widzów przyciągnie zapewne także obsada. Parę 30-latków grają Monika Dryl i Michał Piela. Teściów: Ewa Kasprzyk i Bogusław Siwko. W postać bankiera wciela się Rafał Rutkowski.
Piątkowa premiera przygotowana została na piąte urodziny Teatru Polonia. Z tej samej okazji zaplanowano licytację fotografii teatralnych (26 października po wieczornym spektaklu). Urodzinowym wydarzeniem będzie również spektakl „Boska!” zagrany 8 listopada na scenie Opery Narodowej.
Życie Warszawy
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Premiera nowego spektaklu w Teatrze Polonia
Dorota Wyżyńska
2010-10-22, ostatnia aktualizacja 2010-10-22 18:27
Co Jest Grane, Warszawa
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
W Teatrze Polonia w piątek premiera nowego spektaklu Przemysława Wojcieszka - "Jeszcze będzie przepięknie".
Na jego spektakle nie trzeba widzów szczególnie zachęcać. I tak przyjdą. Na przedstawieniu "Darkroom" w Teatrze Polonia, a ostatnio w Och-teatrze widownia zawsze była wypełniona po brzegi. Reżyser kultowego "Made in Poland" ma pokaźną grupę fanów, którzy każdy jego tytuł oglądają po kilka razy. W Teatrze Polonia w piątek premiera nowego spektaklu Przemysława Wojcieszka - "Jeszcze będzie przepięknie".
"Lubię podsłuchane historie. Właściwie każdy mój tekst składa się z podsłuchanych opowieści" - wyznał kiedyś Wojcieszek. A w innym wywiadzie dodał przewrotnie: "Życie jest ciekawe, sztuka nie". Nic dziwnego, że lubi opisywać to, co dzieje się "tu i teraz", za ścianą, obok nas. "Darkroom" miał być adaptacją książki Rujany Jeger, a jemu wyszła zjadliwa satyra na współczesną Warszawę. Wojcieszek lubi na swoich bohaterów wybierać przeciętnych Polaków, czasem nieudaczników, czasem marzycieli, takich z którymi nie trudno jest się nam utożsamić. Lubi jak historie mają niebanalny "happy end", te jego "szczęśliwe zakończenia" zawsze podszyte są nutką ironii, smutku.
Tym razem - co zaznacza w przedpremierowych zapowiedziach - napisał komedię. O rodzinie, która jest dręczona przez urzędnika ściągającego długi. W mieszkaniu 30 latków Ani i Tomka pewnego dnia pojawia się przedstawiciel banku i oświadcza, że wszystko należy teraz do niego. Co zrobić w takiej sytuacji?
Reżyser pokazuje różne możliwości. Sugeruje, że może należy od razu oddać klucze do mieszkania, a cieszyć się tym, że nikt nie zabiera nam szczoteczki do zębów i ukochanego iPoda.
Przemysław Wojcieszek lubi w swoich spektaklach sięgać po znane piosenki. Oglądając "Made in Poland" przypomnieliśmy sobie szlagiery Krzysztofa Krawczyka, których z przejęciem słuchała matka Bogusia.
W spektaklu "Darkroom" Rafał Mohr jako król karaoke śpiewa przeboje Violetty Villas i Ewy Demarczyk. W nowym spektaklu też będą piosenki. Bohaterka "Jeszcze będzie przepięknie", aby rozwiązać problemy długu, startuje w telewizyjnych konkursach piosenki.
Premierą "Jeszcze będzie przepięknie" Teatr Polonia uczci swoje piąte urodziny.
Teatr Polonia: "Jeszcze będzie przepięknie". Tekst i reżyseria: Przemysław Wojcieszek, Scenografia i kostiumy: Małgorzata Bulanda. Występują: Ewa Kasprzyk, Monika Dryl, Michał Piela, Rafał Rutkowski, Bogusław Siwko. Premiera w piątek, 22 października, o godz. 20.
Zaprasza Przemysław Wojcieszek:
Jeden z bohaterów mojej historii mówi do oglądającej go telewizyjnej widowni: "Mój nihilizm jest estetyką waszego zidiocenia". Widownia kocha go. Jest jej jedynym ambasadorem. Reprezentuje społeczeństwo głupiejące z roku na rok, pogrążone w bezmyślnej konsumpcji na kredyt, pozbawione zasad etycznych, chroniących je przed infantylizacją. O tym opowiadam w spektaklu, który jest komedią. Jak najśmieszniejszą, jak najszerzej otwartą na widza. Pełną piosenek, sytuacyjnego humoru i wulgarnych gagów. Próbujemy być tak wulgarni jak to tylko możliwe. Wulgarność jest szczepionką przeciwko atakującej nas głupocie.
Źródło: Co Jest Grane Warszawa
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Już niedługo dowiemy się, jaka będzie polska polityka"
wp.pl, 23.10.2010
W Warszawie zakończył się V Kongres Obywatelski - spotkanie polskich think-tanków, ludzi biznesu, kultury, edukacji. - W ciągu kilku najbliższych dni dowiemy się jak będzie wyglądała polska polityka i debata publiczna - mówił były prezydent Aleksander Kwaśniewski w panelu podsumowującym Kongres.
Kongres był miejscem ponadpolitycznego spotkania, podczas którego przemawiali m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski, wicepremier Waldemar Pawlak czy komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski.
Tegoroczny Kongres odbywał się pod hasłem "Idee Polski XXI wieku. Podmiotowi Polacy - Podmiotowa Polska". W gmachu Politechniki Warszawskiej spotkało się około tysiąca osób z całej Polski.
Uczestnicy wzięli udział w 10 debatach poświęconych m.in. talentom Polaków, przestrzeni dla komunikacji i dialogu czy rozwojowi lokalnemu.
Wcześniej głos zabrała Krystyna Janda, która w emocjonalnym wystąpieniu podkreślała, że państwo w większym stopniu musi zaangażować się w finansowanie kultury.
- Tylko mi uda się zrobić teatr który będzie wystawiał 700 spektakli rocznie. To zasługa mojego nazwiska, charyzmy, siły przebicia. Tylko ja mogę zadzwonić do Jurka Stuhra i powiedzieć przyjeżdżaj, bo trzeba pomóc. Tylko ja mogę zadzwonić do ministra kultury i natychmiast umówić się na spotkanie w jego gabinecie. Pytam co z masą młodych osób, które tego nazwiska nie mają, ale mają pomysły na kulturę? Co oni mają robić - mówił aktorka podczas Kongresu.
wp.pl
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Sceny z życia małżeńskiego" wg Bergmana w Och-Teatrze Jandy
Bergman w sześciu odsłonach
Szkoła Wajdy wystawia Bergmana
Bergman odkryty na nowo
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wielcy o wielkiej - Pożegnanie Elżbiety Czyżewskiej
W Teatrze Polonia będą wspominać Czyżewską
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przed chwilą zobaczyłam w grudniowym repertuarze - PIOSENKI Z TEATRU - bardzo dziękuję!!!
Ogromnie się cieszę!