HYDE PARK

[Ściana]

No to wklejam radosna jesienenke, voila!

Otwieram list - brązowy wrzesień /otwieram Halynke, a tam Swiatowy Dzien Teremi. No to Druhny nie bic piany, tylko na drugOM nozkie/

Jeszcze w nim pachnie różą /a czy roza ma kolce? Zapytal zblakany jez/

i lato świeci. /moim (nie)skromnym zdaniem, to lato nie swieci, tylko leje zarem. Kangurzyco, HOP HOP, jak tam u Ciebie w pierwszych dniach wiosny?/

Pamiętam /przerzutka przez ramie, zeby do przodu i sram na to/

Pejzaż białych wydm /tupot bialych mew, la la la…hi hi, cytatenkom dalej mowiMY niet? Auuuuc/

Pamiętam /a to sie uczepila! A na cholerkunie grzebac w archiwum pamieci, wygrzebywac fakty i slowa? Wrzucamy do pieca i poszlooooo/

Słońce ramion twych /Pan Fizyk w halowynowym przebraniu boga Ra bierze Albercie w ramiona. Cut! No nie…nudnym filmom zdecydowanie i kategorycznie mowimy “boo”/

Pamiętam /a ja nic nie pamietam, nic nie kojarze, niczego nie komentuje, bo (tu powiem Druhnom w sekrecie) szkoda mi zycia na klomby/

Włosów letni deszcz /uuuuu….to Maly Elf w wannie Maszmunu. Ja wiem, ze Maszmuniu nie czyta wierszenek, ale moze Panna Nikta doniesie, ze Hobbitu domagajOM sie odwiedzin Maszmuniu. Tu i w RK/

Ciepłe morze - oczy twe. /luuuuudzieee! Ale zeby tak od razu kamieniowac na plazy? Emciu, dzieki za kamienie, hi hi/

Otwieram list - brązowy wrzesień /a u nas przechodza tajfuny. Druhny slyszaly kiedys-gdzies na wlasne uszodoly jak taki tajfun ryczy? Wkleic?/

A już w nim smutku wrzosy /nijak nie kumam dlaczego jesien musi byc smutna. Jesien w swoich kolorach jest najpiekniejsza, ne?/

I chłodna jesień. /Druhny jeszcze pomarudza jak przyjda mrozy stulecia/

Pamiętam /sprawy zalegle to ja akceptuje tylko w HalYnce. Taka schiza/

Pejzaż białych wydm /takie tam zamki z piasku, przeleci tajfun i nie ma co zbierac/

Pamiętam /ale, ze tak dokladnie z cytatami?/

Słońce ramion twych /ja poprosze o kolejne oryginaly do wierszenkowej obrobki, czyt wierszobki. We(l)na odnaleziona w starym koszu w Kredenie. STOP/

Pamiętam /“Jest tyle kobiet ktore nie mysla i jakos im idzie”, zaraz zaraz, toz to o naszej Alberci, hi hi/

Włosów letni deszcz /Hobbitu lapio deszczowke, bedOM robic urodzinowy bimber/

Ciepłe morze - oczy twe /Teremi, klaniam sie czapkom do ziemi za cieplo Twoich postow. Wszystkiego unikatowego/

(śpiewa Halina Frąckowiak) + /Sciana/

PS Gocha, wielkie dzieki za zdjecia. To moje ulubione rejony w Hameryce, czek!

[teremi]

Ściana dzięki też się kłaniam - czapką do ziemi

Gocha dzięki za zdjęcia

[czaczkes]

Czaczkes ma pamiętać, że jutro i pojutrze ostatnie flamenca. Magnolia twierdzi, że jest jeszcze 4-go września przed Och-em.

Pamiętałam. Ale nie poszłam Miałam inne plany. Jakoś to przeżyję. Flamenco jest tańcem cygańskim często w ruchach przypominającym taniec hinduski a ja nie przepadam ani za kulturą cygańską ani za hinduską. Za to paso doble (również taniec hiszpański a jakże inny) uwielbiam. Tempo, walka... sama zobacz

http://www.youtube.com/watch?v=NFu0Vq4dpp0

http://www.wgrane.pl/film/05deb094e53cf ... 98e992e3ae

chociaż najpiękniejsze paso doble, jakie udało mi się przez przypadek zobaczyć, zatańczyła Joanna Liszowska w TzG

[M.C.]

Dobry, wieczorny.

Otwieram list - brązowy wrzesień /otwieram Halynke, a tam Swiatowy Dzien Teremi. No to Druhny nie bic piany, tylko na drugOM nozkie/(otwieram HalYnke a tam wierszenka na Swiatowy Dzien Teremi. Druhna Sciana jakos uprzedzi nastepnym razem, co? Czlowiek si przygotuje duchowo..., modly dziekczynne odprawi, tygielki zapali..., auuuc...Hihi...)

Jeszcze w nim pachnie różą /a czy roza ma kolce? Zapytal zblakany jez/(a po jakiego Szuwarka jezowi dodatkowe uzbrojenie?)

i lato świeci. /moim (nie)skromnym zdaniem, to lato nie swieci, tylko leje zarem. Kangurzyco, HOP HOP, jak tam u Ciebie w pierwszych dniach wiosny?/(Kangusiu! Hop, hop...U mnie poczatek szkoly, dzieje sie! Tu wstchnelam, odliczam czas do przyszlych wakacji.)

Pamiętam /przerzutka przez ramie, zeby do przodu i sram na to/(o Alberciu! Zeby tylko Druhna Sciana tych pamieci co nie trzeba przez pomylke nie przerzucila...Hobbitu si troszku przestraszyly...)

Pejzaż białych wydm /tupot bialych mew, la la la…hi hi, cytatenkom dalej mowiMY niet? Auuuuc/(oczywiscie, Ze cytatenkom mowimy niet i zabieramy sie za kolejna! No chyba, ze bedzie odgorny ban...)

Pamiętam /a to sie uczepila! A na cholerkunie grzebac w archiwum pamieci, wygrzebywac fakty i slowa? Wrzucamy do pieca i poszlooooo/(czas zapalic piec?)

Słońce ramion twych /Pan Fizyk w halowynowym przebraniu boga Ra bierze Albercie w ramiona. Cut! No nie…nudnym filmom zdecydowanie i kategorycznie mowimy “boo”/(OK w temacie filmow to skonczylam Madeniuse i dorbaldie mnie koncowka zatkala na maksa! Gringos to niech sie lepiej wystrzegaja zjednoczonych feministek!)

Pamiętam /a ja nic nie pamietam, nic nie kojarze, niczego nie komentuje, bo (tu powiem Druhnom w sekrecie) szkoda mi zycia na klomby/(no to klops! Hobbitu od razu czuly ze bedzie klopot z klomba.)

Włosów letni deszcz /uuuuu….to Maly Elf w wannie Maszmunu. Ja wiem, ze Maszmuniu nie czyta wierszenek, ale moze Panna Nikta doniesie, ze Hobbitu domagajOM sie odwiedzin Maszmuniu. Tu i w RK/(a kto Druhnie Scianie powiedzial, ze Maszmun nie czyta wierszenek?!)

Ciepłe morze - oczy twe. /luuuuudzieee! Ale zeby tak od razu kamieniowac na plazy? Emciu, dzieki za kamienie, hi hi/(hihi...a prosze bardzo mam pare wiekszych okazow gdyby Druhna byla zainteresowana. Wkleic?)

Otwieram list - brązowy wrzesień /a u nas przechodza tajfuny. Druhny slyszaly kiedys-gdzies na wlasne uszodoly jak taki tajfun ryczy? Wkleic?/(phi. ROBIMY TAJFUNY NA ZAMOWIENIE. HOBBITU.)

A już w nim smutku wrzosy /nijak nie kumam dlaczego jesien musi byc smutna. Jesien w swoich kolorach jest najpiekniejsza, ne?/(przepraszam, ale ja glosuje zeby smutek pozostal w jesieni! Troche jesiennego smutku jeszcze nikomu nie zaszkodzilo, phi. Wystarczy jak sie wiosna wyszaleje z radosci ze az mdli.)

I chłodna jesień. /Druhny jeszcze pomarudza jak przyjda mrozy stulecia/(no mnie to specjalnie nie grozi, hihi. Przy istniejacej tendencji ocieplania moge jedynie doswiadczyc "lata co leje zarem")

Pamiętam /sprawy zalegle to ja akceptuje tylko w HalYnce. Taka schiza/(hihi...to co ustawic wszystkie sprawy zalegle w kolejce? Od ktorej strony zaczynaMY?)

Pejzaż białych wydm /takie tam zamki z piasku, przeleci tajfun i nie ma co zbierac/(za to bedzie co budowac! Powiem DruhnOM ze ja juz sie daaawno pogodzilam z ulotnoscia pewnych rzeczy. W zasadzie wszystko co robie na robocie to jeden wielki project z piachu, hihi...)

Pamiętam /ale, ze tak dokladnie z cytatami?/(a mozna korzystac z notatek?)

Słońce ramion twych /ja poprosze o kolejne oryginaly do wierszenkowej obrobki, czyt wierszobki. We(l)na odnaleziona w starym koszu w Kredenie. STOP/(Teremi! Druhna sie pospieszy! Bo wiadomo jak to jest z welna. Dzis jest jutro sladu po niej nie bedzie! Hihi...Niech Druhna wkleja hurtem! Druhna Sciana zrobi masowa produkcje i bedzie co obrabiac w dlugie zimowe wieczory.)

Pamiętam /“Jest tyle kobiet ktore nie mysla i jakos im idzie”, zaraz zaraz, toz to o naszej Alberci, hi hi/(phi, myslenie jest przereklamowane, taki Indyk na ten przyklad. Podpisano Albercia)

Włosów letni deszcz /Hobbitu lapio deszczowke, bedOM robic urodzinowy bimber/(przyjdzie pan Fizyk i zamieni bimber w wino?)

Ciepłe morze - oczy twe /Teremi, klaniam sie czapkom do ziemi za cieplo Twoich postow. Wszystkiego unikatowego/(U&U Druhny, dolaczam uklony i ide do kina, nowy film z Georgiusiem nie moze czekac na DVD! Hihi...)

(śpiewa Halina Frąckowiak) + /Sciana/+(Emcia)

Gocha ja rownieez dziekuje za inspirujace zdjecia. To przejscie dolem kanionu w wodzie po pas bardzo bardzo dla nas!

[Rfechner]

Wszystkich pozdrawiam . Gocha zdjecia robia wrazenie

[GrejSowa]

Teremi, oczywiście, że nie zapomniałam o prezencie dla Druhny, tylko trzeba było poczekać kapkie na Jarmark na Próżnej. Tam zawsze można znaleźć coś ciekawego. W zeszłym roku Druhna sama sowie wybierała, w tym roku wybrałam ja! Życzenia tu chyba zbędne...

[GrejSowa]

Uprzejmnie donoszę, że Panna Nikta w te pędy wysłała do Maszmunu esemesa tej treści: "Hobbitu tęskniom za Tobom w HP". Maszmun odpisał "A co to jest HP?" Myślę sowie - ki diabeł, też zębatej przerzutki ze sraczkom dostała, czy co, hihi. Maszmun pojechał na weekend z koleżankami ze szkoły do SPA! Jak trzy baby jadom do SPA, TO PO CO????????????!!!!!!!!!!!!!!! Hi hi...No, chyba, żeby te lata, jakie minęły od skończenia szkoły zostawić w tym SPA. Kurna, ciekawe, czy Hobbitu poznajo Maszmunu. Albercia to na bank będzie od razu chciała do tego SPA.
W piątek, przed wyjazdem, dostałam gołębiem zadanie specjalne: nagrać Rigoletto z Placido Domingo w TVP Kultura - sobota 20:25, niedziela 13:55 i 23:25. Napisane tak, żeby wyglądało, że to do wyboru, więc NA PEWNO BĘDĘ MOGŁA. Sprawdziłam. Trzy wejścia NA ŻYWO z Mantui, dokładnie tyle, ile aktów w operze, kurna. Mam Rigoletto w swoim archiwum, ale z Luciano Pavarottim. Przez chwilę przeszła mi taka myśl, że może się nie kapnie, hihi, i będzie z głowy. Ale oczywiście nagrywam i wszystkim, którzy mają TVP Kultura bardzo polecam. Drugi akt dzisiaj o 13:55, a trzeci o 23:25. Transmisja do 100 krajów na całym świecie, 1 miliard widzów!!!


http://www.tvp.pl/kultura

[GrejSowa]

No, to zabieram Druhny na Próżną. To już ostatnie chwile tych kamienic, w których czas jakby się zatrzymał od zakończenia wojny. W październiku rusza ich remont.

Próżna od ulicy Marszałkowskiej z widocznym murem getta. Tak wyglądała w latach 1939-1944


tak wyglądają te kamienice dzisiaj (widok od ulicy Grzybowskiej)








a tak będą wyglądały po remoncie - widok od strony Pl. Grzybowskiego

(materiały inwestora)

[GrejSowa]

I wreszcie Jarmark na Próżnej, czyli dla każdego coś miłego. Bardzo trudno było robić zdjęcia w takim tłumie, zeby ktoś nie wszedł w kadr. Wklejam to, co cudem udało się uchwycić, bo chcąc pokazać wszystko, to trzeba by spędzić tam cały dzień, a najlepiej dwa. Całość okraszona muzyką, śpiewem i tańcami. Grek Zorba po żydowsku naprawdę robił wrażenie!!!

Czary mary i przenosimy się w inny czas...





































Wieczorem koncert finałowy i żegnamy Jarmark na rok.

[GrejSowa]

Natomiast późnym popołudniem, na Placu Narutowicza:



W trakcie trwania całej imprezy, w głębi placu, do pięknej muzyki z serialu "Dom", autorstwa Waldemara Kazaneckiego, odbywał się happening, przenoszący nas do tamtych powojennych lat.

[GrejSowa]

A podczas występów na scenie, kiedy młodzi artyści śpiewali piosenki o Warszawie, publiczność szalała. Ochrona nie reagowała.





doszło nawet do flamenco

[GrejSowa]

A potem to, na co najbardziej czekałam, czyli "Z STS-em po latach". Prowadzenie Stanisław Tym: doskonała forma, jak zawsze świetny dowcip i wspaniały kontakt z publicznością. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło ludzi związanych z tym teatrem, m.in. Hanna Rek - niezapomniana wykonawczyni szlagieru "Złoty pierścionek", Henryk Malecha - pierwszy dyrektor STS-u oraz Izabella Olejnik, czyli Belissima z kabaretu Olgi Lipińskiej, a także wielu innych nie zapowiadanych wcześniej. Były archiwalne filmy, wspomnienia no i przede wszystkim dużo zabawy, wspólnego śpiewania i tańczenia.























a wszystko uwieczniła szalejąca po scenie fotoreporterka "Ochotnika", którą uwieczniłam ja

[GrejSowa]

Emciu, jasne, że wkleić sowy. Nie wiem tylko, czy Druhny wytrzymajO to zatrzęsienie sów w Halynce.
Koncertu z Gdyni nie widziałam. Koncertu z Gdańska też. Mówię do Sowy Starszej, żeby przełączyła na koncert, a Sowa Starsza na to (po zwiedzeniu wszystkich kanałów): nie ma żadnego koncertu. Po tym wiedziałam, że nic się nie stanie, jak nie obejrzę. Jak widać nie myliłam się. No, może KJ w prochowcu tylko trochę żal, choć pewnie i tak skojarzyłaby mi się od razu z Szirlej, jak demonstruje i chwali się, że sama go sobie kupiła.

Teremi - myślę, że nie pozostaje nic innego, jak zapisać się na kurs komputerowy, serio!!!

Bronia - chciałam tylko zapytać, czego Druhna broni?

Gocha - ja też pięknie dziękuję za zdjęcia, które mi się od razu skojarzyły z filmem "Thelma i Louise". Mam tylko prośbę, żeby były większe. Druhna stanowczo za małe zdjęcia wkleja!

Dobrej niedzieli, Druhny, jak i całego tygodnia. Lato się kończy, imprezy plenerowe również. CzekaMY na jesień!

[Noemi]

Grejsowa, wielkie dzięki za relację z Próżnej. Super że to utrwaliłaś. Wszystkie zdjęcia pokopiowałam, chyba nie masz nic przeciwko temu? Pozdrawiam serdecznie.

[teremi]

Sowa na takie prezenty to ja mogę czekać - dziękuję ale też dziękuje za relację, inny wymiar czasu, trochę nostalgii. Dla mnie STS jest perełką, co do Tyma to mam mieszane odczucia/uczucia, ale to względy prywatne (kiedyś koszmarnie mnie wkurzył zawodowo), nie ma to jednak jak wspomnienia - zaraz poszperam w tekstach.

a co do kursu - masz trochę racji tylko nie wiem czy zaczynać od początku czy też już dla zaawansowanych, nie wiem też co taniej wyjdzie - raz na jakiś czas fachowiec, czy kurs

Emcia idę do sejfu po teksty wierszenkowe - wcześniej nie mogłam, bo były rodzinne powroty, spotkania na szczycie, nocne Polaków rozmowy

[GrejSowa]

Noemi, bierz jak swoje, jak to mówio - cała przyjemność po mojej stronie!

Teremi - no, i gdzie te teksty, się pytam?

Przepraszam, ale Albercia przebiera nóżkami i już nie może wytrzymać, bo dzisiaj Światowy Dzień Emci!

Sto lat, nasza Emciu!!!

No, i na dobry początek:

GDZIE JEST SZLAGIER?

Masy pragną nucić szlagier,
znów szlagieru trzeba im,
łaknie pieśni tramwaj, magiel,
dyskutują ile sił.
Już na pomoc bieży prasa,
potem parę grubszych ryb:
czy ma sukces być, czy kasa?
czy pointa, czy też rytm?
Intelektualnie cienka
ta piosenka
czy ma być?

Czy niewinna jak panienka,
czy ją wojsko może wyć?
Gdzie jest szlagier,
gdzie jest szlagier,
dajcie szlagier, dajcie żyć!

A piosenka, jak to ona,
na patyku sobie gra,
na podwórkach przytulona
nuci swoje trą la la.
Pireusu dzieci rosną,
Java znowu męża ma,
ktoś jesieni dostał wiosną,
ktoś kasztany rude dwa.
La la la, la la la, la la la,
la la la.

Gdzie jest szlagier, do cholery! -
grzmi robotnik, szemrze kmieć.
Gdzie są canta i refreny?
My piosenkę chcemy mieć!
Perspektywę dajcie szerszą,
po co śpiewać byle co,
niech piosenki ministerstwo
decyduje, jak i kto:
kto napisać ma ten szlagier,
kto ma potem szlagier grać,
czy na sztuki, czy na wagę
te piosenki będą brać.
Gdzie jest szlagier,
gdzie jest szlagier,
zaraz macie szlagier dać!...

A piosenka, przycupnięta,
na skrzypeczkach swoich gra,
chociaż depczą jej po piętach,
mruczy swoje tra la la.
A piosenka, chociaż drze się
różnych mówców cały tłum,
gdzieś pod miedzą, w STS-ie
nuci sobie tra la bum...
Tra la la, tra la bum,
tra la la, tra la bum...

tekst: AO

[teremi]

(Sowuś teksty czekały na Światowy Dzień Emci)


Emciu żyj nam tu i tam milion lat - a dla Ciebie śpiewają prawdziwe gwiazdy i gwiazdeczki

"The september of my years"

One day you turn around, and it’s summer.
Next day you turn around, and its fall. And the
springs and the winters of a life time, whatever
happened to them all?

As a man who has always had the wandering ways,
now i’m reaching back for yesterdays, till’ a long forgotten
love appears. And I find that i’m sighing softly as
I near, September. The warm September of my years.

As a man, who has never paused at wishing wells,
now i’m watching childrens carousels. And their laughter’s
music to my ears. And I find that i’m smiling gently as i near,
September. The warm September of my years. The golden,
warm September of My Years.....
(Frank Sinatra)

"Piosenka starych kochanków"

Rozświetlały burz rozbłyski
Miłość naszą ileś lat
Raz ty brałaś swe walizki
To znów ja ruszałem w świat
Lecz pokój, gdzie kołyski brak
Pamięta echa dawnych burz
I słów namiętnych do szaleństwa
Więc choć porażki pierwszej smak
Z twych warg uleciał dawno już
A z mych pierwszego smak zwycięstwa

Czy ty wiesz
Jedyna, czuła i najmilsza ma
Że ja od wschodu, aż do zmierzchu dnia
Wciąż bardziej cię kocham

Kłótnie schadzki przeprowadzki
Znaliśmy się do cna
Wpadaliśmy w swe zasadzki
Zastawione, gdzie się da
Ty miałaś kogoś, dobrze wiem
I jam też nie bez grzechu był
Lecz zawsze żyliśmy nadzieją
Że z pożegnania pierwszym dniem
Oboje dołożymy sił
By starzeć się, nie doroślejąc

Czy ty wiesz
Jedyna, czuła i najmilsza ma
Że ja od wschodu, aż do zmierzchu dnia
Wciąż bardziej cię kocham

A czas goni, a czas goni
Straszy, że źle z nami jest
I że zawieszenie broni
To miłości naszej kres
Strudzeni trochę, bądź co bądź
Posłusznie wyruszamy więc
Na pole bitwy wyruszamy
Żeby, jak co dzień, udział wziąć
W potyczce czułej dwojga serc
W serdecznej wojnie zakochanych
Czy ty wiesz...
(Raz Dwa Trzy)

"Mój, tylko mój"

Wzrok rozbawiony uśmiechnięta twarz
Masz tyle dla mnie, co dla innych masz
Mijasz mnie nie patrząc, a to źle
Raz się obejrzyj zobacz mnie

Będziesz mój, mój ty jeszcze nie wiesz o tym że
Będziesz mój, mój i tak się stanie chcesz czy nie, chcesz czy nie,
Będziesz mój, mój jeszcze możesz dziś przejść obok dalej pójść
Już nie będziesz dla nikogo będziesz mój

Nie znasz chwili ni dnia,
Jeszcze dzień, jeszcze dwa
Będziesz mój, mój ani się nie obejrzysz jak
Będziesz mój, mój i sam się zdziwisz, że aż tak, że aż tak tego chcesz,
Ty, ty co dzisiaj tak nie patrząc mijasz mnie
Popatrz wreszcie raz obejrzyj się
Oczy zapłoną jak płomyki świec
Wszystko porzucisz, żeby do mnie biec
Serce zacznie bić na samą myśl
Mógłbyś domyśleć się już dziś

Będziesz mój, mój, wciąż jeszcze nie wiesz o tym, że,
Będziesz mój, mój, kto patrzeć umie ten już wie, dawno wie
Ale ty, ty musisz się o drzewo huknąć któryś raz
Nim spostrzeżesz, że przed tobą gęsty las
Raz rozumiesz raz nie
Lepiej zostaw to mnie

Będziesz mój, mój, ani się nie obejrzysz jak
Będziesz mój, mój i sam się zdziwisz, że aż tak, że aż tak tego chcesz,
Ty, ty co dzisiaj tak nie patrzą mijasz mnie,
Jeszcze nie wiesz, jeszcze dzisiaj nie
Jeszcze nie, jeszcze nie
(Anna Jantar)

[Ściana]

Z okazji Swiatowego Dnia Emci przynosze w tynku pikczurenke, voila.

Hobbitu klaniajOM sie z rodzinnych okolic


Albercia oczywiscie na kUniu, zachod slonca, czili Rozwazna i RomantIczna w jednym


Pan Fizyk, tym razem, jako Pan Fok, w swojej ulubionej pozycji horyzontalno-myslacej


No i terA ta, no, plaza z kamyczkami


I teraz niech sie Druhna dobrze skupi, zamknie oczy i wyobrazi sobie mape swiata. Druhna kuma?
Jesli ja napisze wierszenke, wsadze ja do zielonej butelki po winku Kangurzycy, butelke wrzuce do Oceanu, to jest to PRAWIE (no co? Przeciez mowie, ze prawie) pewne, ze jakies tam prady wodne, "tnac fali grzbiet", teoretycznie moga taka butelke z wierszenka, czili buteszenke, przygnac na plaze Druhny, ne?
W takim razie niech Druhna czeka na plazy. Buteszenka Forever!

"Nasza rzecz stac na brzegu, stac i wierzyc i patrzec w dal ...
az zrodzi sie pod powieka inna lza, radosci lza".

Wszystkiego Szalonego, Emciu!
U & U
@Scianu z FerajnO

[teremi]

w całości


"Jeszcze się tam żagiel bieli"

Wyszły kobiety na morski piach, stanęły nad wielką wodą, stare, młode, całe we łzach...
I z wiatrem leciały od lądu, bezradne i mokre od łez,
Spojrzenia aż po horyzontu jasny kres...

Jeszcze się tam żagiel bieli, chłopców, którzy odpłynęli,
Nadzieja wciąż w serc kapeli na werbelku cicho gra...

Wrosły kobiety w nadmorski brzeg,
w czekaniu swym i cierpieniu, jak kamienie, tnąc fali bieg.
I z wiatrem leciało od lądu milczenie ich oczu i rąk,
Daleko, aż po horyzontu jasny krąg...

Jeszcze się tam żagiel bieli, chłopców, którzy odpłynęli,
Nadzieja wciąż w serc kapeli na werbelku cicho gra,
Bo męska rzecz być daleko, a kobieca - wiernie czekać,
Aż zrodzi się pod powieką inna łza, radości łza.

Męska rzecz - dognać w biegu i uśmierzyć grzywy fal...
Nasza rzecz - stać na brzegu, stać i wierzyć i patrzeć w dal...

Jeszcze się tam żagiel bieli, chłopców, którzy odpłynęli,
Nadzieja wciąż w serc kapeli na werbelku cicho gra,
Bo męska rzecz być daleko, a kobieca - wiernie czekać,
Aż zrodzi się pod powieką inna łza, radości łza.
(Alicja Majewska)

[Ita]

Z okazji Swiatowego Dnia Emci przybieglam tu i ja,
z bukietem polnych kwiatow i …kredensem



A w tym kredenensie to nie żadne kukulcze jaja podrzucam,



lecz pyszne cukierki, "na czystej wodeczce",
które „Kukułkami” zwa (nie tylko w Krakowie)



Może ich starczy dla wszystkich gosci Emci.

A ze w KR jest już po 13:00, to z czystym sumieniem winem,
które już w nocy dla Druhen w watku „Poznan, Poznan…” zostawilam,

wzniesmy toast

ZA ZDROWIE EMCI !

NIECH NAM ZYJE DLUGO W ZDROWIU I SZCZESCIU !!!