Witam Panią bardzo serdecznie, ze zgrozą wysłuchałem wywiadu z Panią w sprawie kłopotów finansowych Waszej Fundacji, w takiej sytuacji rzeczywiście potrzebny jest "złoty środek". Tak myśląc sobie nad tym powstał mi w głowie taki pomysł, który daję Pani pod rozwagę a mianowicie:
- teatr POLONIA gdzie jest wspaniała widoczność, bliski kontakt z aktorami, samo wnętrze jest urocze poza tym tu się TO zaczęło -potraktować jako ekskluzywne miejsce sztuki, grać wybrany repertuar, bilety w zróżnicowanej cenie ale VIP-owskie czyli droższe niż do tej pory, dodać atrakcje, może witanie gości przez niektórych aktorów grających w danej sztuce lub krótkie spotkanie po,
- w teatrze OCH-TEATR cały repertuar w dotychczasowych cenach bo wiadomo, że tam jest słabsza widoczność i słyszalność /to może poprawione - tak było na premierze/ i sala nie może się równać sali w POLONII.
Jeżeli uważa to Pani za dużą rewolucję to proszę wyłożyć w teatrach księgi dla wpisów na temat podwyżki cen biletów dla ratowania Fundacji - stawiam na to, ze wszyscy poprą.
Ja sobie nie wyobrażam, żeby Pani puściła żagle a zresztą myślę, że po tym wywiadzie zatrzęsie się widownia, teatr i internet i powstaną jeszcze jakieś inne pomysły, których mnogość tchnie w Panią nowe siły i optymistyczne wizje na przyszłość.
DO INTERNAUTÓW: DMUCHAJMY W ŻAGLE PANI KRYSTYNY!!!
pozdrawiam Panią i dużo zdrowia życzę
Wiesiek