Krystyna Janda napisał(a):I tu też Zenobia, Andrzej Lepper, Sonja, Vivien... uroczy korespondenci....
Krystyna Janda napisał(a):Ach i tu też ci sami piszą , te same cztery osoby......
Nikt z nich ani razu Pani niczym nie obraził.
Jednak ich urok nie oznaczał wyłącznie wiernopoddańczego ślepego
umiłowania dla tak wspaniałego Człowieka i Aktorki jak Pani.
Ktoś tam z tego grona wykupił kiedyś dwa fotele w Polonii,
ktoś inny bronił Pani w jednej sprawie jak lwica.
Jeszcze ktoś inny z nich napisał swego czasu o Pani:
KJ ma tę iskrę, to poszarpanie wewnętrzne, które w czarodziejski sposób potrafi
poskładać do kupy na scenie - tak, że wierzyć się nie chce w ten cud.
Było ich czworo.
Zostaje trójka.