przez Magdalena83 So, 17.04.2010 18:09
Pani Krystyno, a ja mam już dość. Tak jak tu ktoś napisał każdy przeżywa inaczej i po swojemu. Nie ma przymusu umartwiania się. Można zastanowić się, przemyśleć w sobie. Ja po paru miesiącach walki z depresją, lekach i terapii organicznie odrzucam powszechny smutek. Wolno mi...?