PANI KRYSTYNO !Byłam na "UCHU" w OCHu i ..... Oczekiwania moje były duże , cieszę się ogromnie , że mnie przerosły. Spektakl robi wrażenie"masakryczne" i myślę , że Pani jako Jedyna może tą historię opowiedzieć w "przyswajalny"sposób.Trafiona -zatopiona, to ja w konfrontacji z Pani "WIELKOŚCIĄ".Myślałam sobie-pojadę na "BOSKĄ" zobaczę , no zobaczyłam i.... pomyślałam , no jeszcze"UCHO" zobaczę i także byłam ...i co teraz????Plany moje sprowadzają się do tego tylko , aby móc oglądać PANIĄ na scenie -nie ma znaczenie czy jest to Polonia , czy Och teatr , oba teatry fantastyczne . Choć faktycznie w "Ochu"aktorzy zdecydowanie mają "pod górkę".Scena fajna , dla nas widzów , ale aktor jest pod konkretnym "obstrzałem"-choć tak naprawdę to bardzo UROCZO wygląda Pani kłaniając się na wszystkie"strony świata" Kończąc te moje "nędzne"wypociny chciałam jeszcze tylko powiedzieć , że ja w PANI teatrach (obu)czuję się jak VIP , bez względu na to w którym rzędzie siedzę.
PS KŁANIAM SIĘ"przygnieciona" pani talentem , DZIĘKUJĘ , ŻE PANI JEST!!!!!!!!
Do zobaczenia myślę , że niebawem(jak mus to mus-ale jaki miły)
Z WYRAZAMI CORAZ WIĘKSZEGO PODZIWU I SZACUNKU - J.