Droga Pani Krysiu
bardzo miła niespodzianka spotkała mnie dziś, początkiem tygodnia. Dostałam wiadomość nie znoszącą sprzeciwu: ,,Kupuj Poradnik!"
Nawet nie pomyślałam żeby się sprzeciwiać Bardzo miło mi się zrobiło, gdy zobaczyłam, że Pani nie porzuciła pisania tam po rozstaniu z rozmowami z Jędrkiem i wnuczkami i za to dziękuję. Liczę, że to nadal będzie stała Pani rubryka.
Strrrrraaaarasznie (jakkolwiek strasznie by to słowo nie brzmiało ) lubię Pani pisanie i podkreślam to przy każdej okazji
A taką płytę kupiłabym sobie z wielką chęcią. Choć przyznam, że często jedyne co mnie uspokaja, to muzyka Pana Preisnera.
Chciałam jeszcze napisać, że zaczytałam się w książkę Pana Bugajskiego ,,Jak powstało przesłuchanie", Pani wspomniała kiedyś, że nawet nie miała pojęcia, że taka powstała. Niektórzy twierdzą, że więcej tam historii i polityki niż filmu, co może poniekąd jest prawdą, ale czytam z wielką ciekawością.
Mam nadzieję, że Pani wypoczęła i spokojnie wróciła do Polski Ale jak wynika z Dziennika, praca dosięga Pani nawet na urlopie.. Cóż, to pewnie ten energetyzujący klimat
Serdecznie Panią pozdrawiam
i dołączam już tłustoczwartkowo
,
J.
PS. Forumowa Koleżanka, Karolina95, prosi by dołączyć także i jej podziękowania dla Pani za świetny felieton