Ktoś czyta posty, aby pisać mógł ktoś. Miedzia, macham wszystkymy pióramy!
A w temacie internetowego radia, to polecam Druhnom, żeby sobie zainstalowały prosty jak konstrukcja parasola program RadioSure, który wśród olbrzymiej bazy stacji radiowych z całego świata, posiada też wszystkie stacje polskie. Jest to wygodne, bo w jednym miejsc są wszystkie stacje i nie trzeba latać po stronach. Ale, ale...plusem tego programu jest to, że w prosty sposób można nagrywać to, co się słucha, do pliku mp3. W trakcie nagrywania można normalnie korzystać z komputera. Zainstalowałam ten program w związku z tym, że nie ma już możliwości odsłuchiwania w internecie archiwalnych nagrań Siesty, a ja lubię jak mi Siesta towarzyszy w pracy, bo nieprawdą jest, Emciu, że Sjesta zniknęła z sieci. To Maszmun rozsiał popelynę. Trójka nadal nadaje w internecie, w tym także Sjestę, która jest nadal emitowana w niedziele od 15 do 17. Zabieram sowie pliczek do pracy na pendrajwie i słucham. Niestety, ponieważ za późno się dowiedziałam, to nie mam tylko pierwszej Sjesty w tym roku, czyli z dnia 3 stycznia, a wszystkie inne tak, ha! Zresztą to radio można sowie w pracy zainstalować i jak mi się akurat chce posłuchać muzyki greckiej albo portugalskiej, to słucham. Bardzo Druhnom polecam!
http://www.cdrinfo.pl/download/9121093106A Druhny widzO, jak mi się Emcia podlizuje? To "walnięta" to tylko tak dla niepoznaki, co ja Emci nie znam? Emciu, czy Druhna może coś ode mnie chce? Od razu mówię - jasne, że da się zrobić, hihi.
Nie ma to, jak wstać rano i obejrzeć nowOM, świeżuśkOM pikczurenkę kalyfornijskOM. Gdyby nie to, że ja wiem, że to fotki z okolyc SF, to w życiu kredensu bym nie uwierzyła. Ja wymyśliłam, że ja koniecznie chcę do Druhny polecieć w odwiedziny. Ale tylko teleportancja wchodzi w grę, bo z tego samolotu to ja bym na bank trafiła w ręce polycji, hihi. Dorbaldie nie idzie tyle lecieć!
Ale wracając do samej pikczurenki, to za pasiekę i pszczółkę Majusię kłaniam się szczególnie. Druhny wiedzO, że pszczołom grozi wyginięcie? Naukowcy sOM przerażeni i bijOM na alarm, ale dokładnie nie wiadomo, co jest tego przyczyną. Teorii jest wiele: pszczela grypa, środki owadobójcze, telefonia komórkowa, która zakłóca pszczółkom ich system nawigacji i nie mogą bidulki do ula trafić, pszczoła odłączona od roju ginie po kilku godzinach. Druhny sowie to wyobrażajO? Druhny wychodzO na robotę, jak gdyby nigdy nic, potem wychodzą z roboty i dorbaldie nie wiedzO, którędy do domu, i ginO bez domu. Że już o HalYnce nie wspomnę. Niech Druhny wygoglujO i poczytajO. Już Albert Einstein powiedział, że "gdyby na Ziemi wyginęły pszczoły, człowiekowi zostałyby jedynie cztery lata życia." Ratujmy pszczoły, Druhny, zakładajmy pasieki, nie wiem, coś róbmy!
Tymczasem pa, bo sprawy. A zaległości rosnO - pikczurenka z Innsbrucku, feliesowuś "Zima w Warszawie" na prośbę Teremi...
Aaa, i jeszcze jedno, Druhny, jak Druhny zajrzO na onet, to od razu wyjaśniam, że ja z tym nie mam nic wspólnego!
A tera mus lecieć. Natenczas i pa.