............. /Margines.........

Re: ................. Margines...

Postprzez ignu Wt, 26.01.2010 13:47

Mam nadzieje, ze Andy bedzie w finale, zapracowal na to, nie tylko w tych rozgrywkach.
Troche podgladam w TV, troche na Marginesie - dzieki z super foto-relacje!
:)
ignu
 
Posty: 1372
Dołączył(a): Cz, 07.02.2008 15:59

Re: ................. Margines...

Postprzez MarysiaB Wt, 26.01.2010 15:30

Na zywo, na wlasne oczy nie widzialam Nadala, ale mam nadzieje, ze to przede mna (moze na nastepnym AO?), a Murraya dwa razy. W 2006 roku, kiedy debiutowal na AO, wtedy w pierwszej rundzie pokonal go Chela, i kilka dni temu noca, w drugiej rundzie na Margaret Court. Zdjecia z tych meczow:

Obrazek
2006r. Andy Murray debiutuje na AO.

Obrazek
Wtedy byl taki bardziej kudlaty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
2010r. A. Murray kroczy do finalu.

Zwyciezca ubieglorocznego AO:
Obrazek
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: ................. Margines...

Postprzez Ita. Wt, 26.01.2010 23:11

Ufffff...
ciezko bylo, ale dobrze sie skonczylo !

35 : 34

Wygralismy z Czechami i bez wzgledu na wynik czwartowego meczu z Francja jestesmy w polfinale Mistrzostw Europy w pilce recznej.

Jedziemy do Wiednia !


MarysiuB, oglądałam mecz Szkota z Hiszpanem z fajerwerkami nad Melbourne w tle.
Piekny widok.

Wiwat Austr(al)ia Day !

Obrazek
Wiedenski slonik … na szczescie dla MarysiB, z okazji Dnia AUSTRalii!
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Re: ................. Margines...

Postprzez kasja Wt, 26.01.2010 23:58

Marysiu: "ta pierwsza podróż morska do Australii..." :D dzieki, nigdy tego nie slyszalam
co do finalu, ciekawe kto wejdzie, ja stawiam na Murraya i Djoko

Ita, tak dzielnie propagujesz sukcesy naszych szczypiornistow :) ja niestety po AO juz nie mam sily na zaden inny sport...spac, tylko spac

pozdrawiam Margines
Avatar użytkownika
kasja
 
Posty: 723
Dołączył(a): Cz, 31.01.2008 15:26
Lokalizacja: w drodze

Re: ................. Margines...

Postprzez Maga Śr, 27.01.2010 00:21

POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!
Co za emocje! Normalnie klęczałam przed telewizorem!!!
Chłopaki GRATULUJĘ!

-----------------------------
Dziewczyny dzięki za relacje AO.
Oglądam zazwyczaj skróty, a mój G. zarywa noce przed Eurosportem (maniak tenisowy wziął zaległy urlop) i zdaje mi relacje na bieżąco:)
Szkoda Nadala, Kubota... Cilić idzie jak burza - spełni sen o Kopciuszku?
Australian Open to niezwykła impreza - to australijskie Słońce, te emocje, ta piękna niebieska nawierzchnia - cudo:) Będę jeszcze tutaj zaglądać. Pozdrawiam ciepło Margines:)
Avatar użytkownika
Maga
 
Posty: 244
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 11:11

Re: ................. Margines...

Postprzez Ita. Śr, 27.01.2010 00:45

Kasja, propaguje sukcesy szczypiornistow, bo lubie "gry zespolowe",
gdzie na boisku musi wspolpracowac WIELU zawodnikow w jednej DRUZYNIE.

Jest jeszcze jeden, bardziej prozaiczny powod...
mecz w pilke reczna trwa nie wiele ponad godzine, a tyle czasu jestem w stanie wytrzymac przed telewizorem (tym bardziej, jak graja "nasi")...,

a w tenisie bywa, ze trwa kilka godzin !

Dzieki fachowym relacjom Placunia, MarysiB i Kasji, mozna byc na biezaco z AO!

Rozumiem jednak, ze sledzac tenisowe mecze, nie maja juz sily na ogladanie czegokolwiek innego...
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Re: ................. Margines...

Postprzez MarysiaB Śr, 27.01.2010 01:49

Ita, dziekuje! A nazwiska ‘Strezleki’ i ‘Koziosko’ rozszyfrowalas? :wink: Polskie, a tak bardzo zwiazane z Australia.
To jeszcze slowko o Australia Day. Na wczorajszej okladce Heralda prawdziwi tutejsi bohaterowie – strazacy. Niedlugo, 7 lutego mija pierwsza rocznica najwiekszej katastrofy naturalnej w Australii, ktora przeszla przez Wiktorie i pozostala pod nazwa Black Saturday. W wielu pozarach zginely wtedy 173 osoby, tysiace zwierzat, zniszczonych zostalo ponad 2 tys. domow. Na okladce gazety piecioosobowa zaloga tego wozu strazackiego:

Obrazek
Herald Sun To zdjecie w ubieglym roku obieglo caly swiat.

A Australia Day swietuje sie na piknikach, paradach itp. Pogoda sprzyja zabawom w plenerze, wczoraj bylo ok. 30 st. Z okazji swieta wiele osob uroczyscie otrzymuje obywatelstwo. Poza tym wybierany jest Australijczyk Roku. W tym zostal nim profesor Patrick McGorry, psychiatra.

Wracajac do AO. W tv cwiercfinal Na Li, ktora wykosila ‘nasza’ Caroline W., vs. Venus Williams. Najbardziej mnie cieszy, ze na pewno nie bedzie finalu z siostrami Williams, co najwyzej pol-. Taki final na AO juz byl, jeden z najnudniejszych, jakie ogladalam. Bo kogo ekscytuje, ktora siostra W. wygra? Jaskiniowiec Stary: „A kogo w ogole ekscytuja siostry Williams?”
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: ................. Margines...

Postprzez placunio Śr, 27.01.2010 02:49

no jesteeeeeem, zwarta i gotowa, aby przeżyć dziesiąty dzień z AO,

aby nabrać sił przeleciałam się z rana po plaży, wiatr owiał, woda ochłodziła, dusza się od widoków nasyciła -
teraz z przyjemnością polatam wzrokiem za żółtą piłeczką, nawet godzinami

plaża w Torquay, stąd początek Great Ocean Road

Obrazek


aj, jak dobrze, że wzrastamy w siłę! :D w kupie zawsze lepiej,
Maga uściski dla Twojego G,
/a co tam! - mój śpi, Ty śpisz, fani tenisa się bratają/ - urlop na AO, to jest to, inaczej się nie da, tylko przyjazd tu jest lepszy... tak ja ja z Kasją to zrobiłam...

Ita, zawleczono mnie przed tele, na ostatnie trzy minuty, gdy mieliśmy jedną bramkę straty, wprawdzie oczy miałam zamknięte, ale widziałam, jak żegna się trener Wenta, potem wzrok do góry i na ostatnie 17 sekun wysyła chłopaków w bój - /Wenta, WIELKI - to taki Hubert Wagner /siatkówka/ z tamtych złotych lat, gdy wysyłał chłopaków na bój z Rosjanani na Olimpiadzie w Montrealu - wtedy też klęczałam przed tele /
a, od niego można się nauczyć, jak wiele znaczą sekundy w życiu, każda może być ... tą

witaj MarysiuB, dzięki za Twoje fotki,
osobiste, mają tę moc, że widziane -to było przez Ciebie, oglądam je dokładnieeee...

kawa już paruje... minęło południe, słoneczko zaczęło świecić, robi się cieplej, Kasja leci z lodami,
no jest pięknie...


ooooo, w niebieskim daszku Chinka Na Li przegoniła w te i we wte w białym daszku, Venus,
ooooo, jest w drugim secie po 5:5, nie, jest już 6:5 dla niej!

Venus w opałach ... phi
Obrazek
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................. Margines...

Postprzez Ita. Śr, 27.01.2010 03:30

Hihi, Placuniu , chyba nie zalujesz, ze zawleczono Cie przed tele, chociaz na te ostatnie 3 minuty.
Moglas "on line" przekonac sie, ile "nasi" pod wodza Wenty potrafia dostarczyc emocji.
Wcale nie mniejszych niz siatkarze, jak drzewiej bywalo...

MarysiuB, oczywiscie rozszyfrowalam. Przeciez Kosciuszko i Strzelecki na trwale zapisali sie w historii Australii.

Pewno ogladacie teraz mecz Amerykanki z Chinka, ja tez ,
ale zaraz koncze ...
rozczarowala mnie Czarna Wenus i ... ide spac.
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Re: ................. Margines...

Postprzez placunio Śr, 27.01.2010 03:39

ależ niespodzianka! Ituś na tenisie w środku nocy :D ho ho ho...

w nagrodę na sen widok - latarnia na Great Ocean Road,
teraz musowo Ci się przyśni błękitne niebo ... nad działeczką :D

Obrazek

hi hi... galaretka z Venus, trzęsą się ręce... trzeci set, prowadzi wprawdzie 4:3, ale Li nie odpuszcza,
żal, że nie ma serwów, gdyby miała, żółta sukienka Venus mogłaby fruwać, ale w kierunku domu...
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................. Margines...

Postprzez placunio Śr, 27.01.2010 03:54

MarysiuB oglądasz? te cudawianki, przyjażń amerykańsko-chińska zagrożżżżzona :D
Li prowadzi 5:4 i serwuje na mecz!!!

Obrazek
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................. Margines...

Postprzez MarysiaB Śr, 27.01.2010 04:31

Ale sie ciesze!!! Dwie chinskie tenisistki w polfinalach!

Trzeci dzien AO 2010, Margaret Court. Debel pan, pierwsza runda. Siostry Williams pokonaly Australijki
6-1, 6-1. Taki spacerek.

Obrazek
Najwazniejsze, ze humory dopisuja.

Obrazek
Halo! Serwuje!

Obrazek
To co? Pozniej na zakupy z mama?

Obrazek
Pykne na prawo, zakreci na lewo. Jak Serena odbierze, przerzuc nad Venus, ale tak, zeby spadla na boisko. Ojej, ale czy dam rade?

Obrazek
Grac, a nie koci, koci-lapci!

Obrazek
Biec-nie biec? Stac, czekac? Kurcze, a jak zakreci do mnie?!

Obrazek
Grac, nie nasmiewac sie!

Obrazek
Bye. Spadamy.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: ................. Margines...

Postprzez placunio Śr, 27.01.2010 05:15

w ramach solidarności z Chinkami dzisiaj ryż na obiad, obowiązkowy :D
Li - yes yes yes!


Venus się pakuje, a tu już następny mecz Victoria Azarenko - Serena W,
początek i szok, :shock:

w biało-różowej sukience Victoria zaczęła w stylu nadalowym, atak i atak, już ma 2:0,
żółta sukienka znowu fruwa w pogoni za piłeczką, jak na razie - nie dogania

Obrazek

Victoria, imię moje coś wskazuje, no nie?
w pierwszym secie mam już 5:2!

Obrazek


MarysiuB, to ostatnie zdjecie sióstr z torbami na plecach, to nie przypadkowo teraz, no nie :D ???
oj, jak dobrze, że tu jesteś! yes yes yes...
Ostatnio edytowano Śr, 27.01.2010 08:49 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................. Margines...

Postprzez placunio Śr, 27.01.2010 05:50

cudawianek ciąg dalszy,
n i e s a m o w i c i e gra Victoria, tak, jak Nadal kiedyś,
dochodzi do wszystkiego, odbija wszystko, jest wszędzie, czego nie dotknie rakietą, jest dobrze,
w y g r y w a ... pierwszy set, w drugim prowadzi 4:0 :shock:

... to nie Serena przegrywa ten mecz, gra dobrze, tylko nie może zatrzymać atakującej, szaleńczej Azarenki, która do szczęścia ma tak bliskoooooooo
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................. Margines...

Postprzez placunio Śr, 27.01.2010 06:32

jak ktoś powie, że kobiecy tenis nudny, to mu ...

pięć kolejnych gemów wygrywa Serena i wychodzi na prowadzenie 5:4, od stanu 0:4 !!!
potem walka i po 6:6, tie break a w nim wszystko, raz jedna raz druga już się witała z wygraną,
w końcu ręce w górę Sereny i łzy w oczach Victorii...

trzeci bój, trzeci set, czy starczy sił Victorii?


aaaaa, dzień dobry WAm na pólnocy, dobrego dnia!
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................. Margines...

Postprzez placunio Śr, 27.01.2010 07:18

czy się lubi, czy nie lubi - Serena - szacun!
w y g r a ł a ...


-----------------------------------------

za chwilkę TEN mój mecz, Nikołaj Dawydenko - Roger Federer
dla mnie przedwczesny finał ...

Obrazek

z nadzieją na WIELKI spektakl, życzę sobie , aby te buty były zwycięskie

Obrazek

popołudnie, a jest tu plus +31 stopni, wachlarz się przyda


... jak się już tu nie pokażę, znaczy , nie przeżyłam tego meczu :D :D
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................. Margines...

Postprzez MarysiaB Śr, 27.01.2010 08:12

Juz jestem. Poszlam na zakupy, zeby wyczarowac jakis obiad. (U mnie tez ryz!) Bo rodzina od ponad tygodnia na pizzy, mielonych, ktore przezornie upieklam i zamrozilam przed AO, tortellini z torebki i makaronie z truskawkami. W koncu wypisza mnie z chaty. Wracam i od razu cios, bo Serena wygrala. „Nie mow mi o tamtej ciumie! Prowadzila 4-0!”
Heca taka, ze po Venus Na Li zmierzy sie z Serena. Chinski tygrysku, jestesmy z toba! W ostatecznosci zalatw ja kung-fu.
A w tv Fed cienko przedzie.
Dawidenko, dawaaaaaj!!!

Kurcze, 18.00 i wiadomosci! OK, przerwa na obiad.

Sprawdzam na stronie AO: w trzecim secie 6-0 dla Feda. Lomatko... Stary mowi, ze rozbuchal sie.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: ................. Margines...

Postprzez placunio Śr, 27.01.2010 09:21

cichutko się tylko melduję :D ... daję znak, że żyję :D ...

Obrazek
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................. Margines...

Postprzez MarysiaB Śr, 27.01.2010 09:31

Nie mam fonii ani obrazu, widze tylko zmieniajace sie cyferki na ekranie. I rozumiem jedno: Dawidenko walczy!
Nu pagadi i w pierjot!!!

Huraaa!!! Znowu nadaja, ale dlaczego od 2-1, dlaczego nie na zywo?! Kurde!!! Ale ide, nie ma mnie.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: ................. Margines...

Postprzez placunio Śr, 27.01.2010 09:55

Wygrałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł

WYGRAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wygrałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł


ja nie żyjęęęęęęęęęęęęę

aaaaaa, Roger Federer - oczywiście

MarysiuB - zostaję nadal u Ciebie, nie wracam jeszcze ...
jak ochłonę - więcej skrobnę
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron