Ona i Ona - świetna powieśc na niewygodne tematy - prośba

[ZENOBJA]

sama sobie zaprzeczasz.
bleblasz jak zloto.

[Maryna More]

no toć, ale p.erdol uprzejmie, co ci szkodzi.

dziękuję Zorro

[vivien]

.

[ZENOBJA]

skoro tak ladnie prosisz to sie podziele.
sprawa jest prosta jak cep w zwiazku z czym nie mam zadnych watpliwosci.
skoro para homo jest rodziną powinna miec takie same prawa jak pozostałe, czyli również prawo do posiadania dzieci.
jak się mówi a to z jest oczywistością.
stanowisko Ignu jest przynajmniej klarowne. A Ty mulisz jak ta co chcialaby a boi sie.

Manka, jesli szukasz Zorro to tylko MaBu, wyskakuje z niebytu, robi kęsim kęsim i tyle jom widzieli, gdzie mi tam do niej.

[vivien]

.

[Nostalgija]

Para homo najpierw musi być uznana za rodzinę i jakiś czas funkcjonować otwarcie w społeczeństwie.
Bo niby na jakiej podstawie ośrodek adopcyjny ma określić predyspozycje, możliwości i zapewnienie poczucia bezpieczeństwa dziecku? Według jakiego klucza ma to sprawdzić?

Dlatego powinien ktoś dostać kopa w dupę i się zająć nie tylko legalizacją związków homoseksualnych ale i uznawaniem par nie będących małżeństwem za rodzinę. Bo niestety osoby hetero nie będące w związku małżeńskim też nie dostaną dziecka. Liczy się papier niestety. Nie ważne że ludzie są ze sobą bez "legalizacji" lata, są sobie bliscy. Rodzina to akt małżeństwa i akt urodzenia.

[ZENOBJA]

skoro nie bylas w stanie wytlumaczyc sie z tego:

A model rodzinny - mama i tata - z psychologicznego punktu widzenia jest najlepszy.

to niestety ale mulisz na perłowo. Takie podejscie do ''modelu'' ma sie nijak do wszystkiego co tu piszesz.

Nic nie bede przekonywac, od przekonywania jest tu Mańka, dobrze jej idzie.

[vivien]

.

[ZENOBJA]

jasne.

[sonja]

jasne.

[vivien]

.

[kibic]

Zreszta ta cała rozmowa do niczego nie prowadzi. Blablanie.

tu wszystkie rozmowy to blablanie choc niektorzy by dali siebie pokroic za nie traktujac wszystko co sie tu wypisuje powaznie...

[sonja]

viv, wszyscy wiemy o co chodzi. O mentalnosc, problemy z akceptacja, ze dobro dziecko itp itd, ale dawac Pajacykowa jako autorytet! ...no phiii.. chyba, ze tak jaja se robisz tylko. Tak to tak.

[Andriej Lepper]

Ja mam cofki jak go widzem czy słyszem, ale rzekł strzałem w dziesiątkie.

[Nostalgija]

a mi się wydaje czasem że on bardziej hetero jest niż homo.

[Andriej Lepper]

A niech siem bawi nawet z odkurzaczem jak lubi.
Mnie mdli sposób jego mówienia, ubioru, gestykulacja.
Ale wolna wieś oczywizda. Toleruje to i nie zabije.
Ale na piwo to bym z nim nie poszedł nawet jakby
mnie dali dożywotni fotel w Polonii za friko.

[Nostalgija]

ja na piwo też nie, ale na mohito, czemu nie. Nie przeszkadza mi on. Troche jest przerysowany ale przynajmniej nie bezbarwny

[Andriej Lepper]

No byś posłuchała co mówił i jak mówił o swoich
kochankach to może byś nie przęłknęła tego mohito.
Ale jeśli mimo to tak to na zdrowie.

[Nostalgija]

po którymś z kolei robi się już wszystko jedno co kto o kochankach mówi

[Andriej Lepper]

Kieliszku czy kochanku?