............. /Margines.........

Re: ................Margines.........

Postprzez placunio N, 29.11.2009 21:48

nie wiem, czy zdołam zebrać myśli, po tyluuuu PIĘKNYCH CHWILACH,
spróbuję podesłać chociaż pierwsze porcje energii...

Agniś łap!!!

przepraszamy, Ciebie Teremi, że nie staliśmy na peronie, ale nas dzisiaj nie było,
polecieliśmy w kosmos!!!
Kasjopeja i Andromeda i gwiazdy, GWIAZDY na nas patrzące i migocące,

w listopadzie zrobiło się u nas JAŚMINOWO...

sernika wprawdzie już nie ma,
ale RADOŚĆ, którą przywiozła OLA,
ta RADOŚĆ ciągle jest,
i nią mogę się dzielić...
zdjęć nie będzie za dużo, bo ...ale drobiazgi


tatarak i odbicie w wodzie ... szczęśliwców, oczywiście to jezioro Lśniącej Wody :D

Obrazek
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................Margines.........

Postprzez placunio N, 29.11.2009 22:02

TA chwila to dla anyanyaanya,

oczywiście były problemy, brak Ciebie, brak instrukcji i nie było jak jej zdjąć,
na szczęście Ola rozpracowała węzły, złożyła z szacunkiem w kosteczkę…

Obrazek

i tak rok 2009 zakończony,

ale kąpiel? jak najbardziej... toż pogoda ciągle wczesnojesienna...
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................Margines.........

Postprzez placunio Pn, 30.11.2009 10:51

witam w poniedziałek, ze słońcem od paru minut,
to tylko wczoraj padało, widać, tak musiało być, Ola odjeżdżała...

zostawiam wspomnienie wekendowe,
Agniś - to twoja wodaaa,
ajjj, zapomniałam, że Teremi to tu przypięła sie do latarni, i za nic, nie chciała od niej się oderwać

Obrazek

"...Czy zauważyliście kiedyś, że między wierszami pewnych książek przelatują tłumnie jaskółki, całe wersety jaskółek... Należy czytać z lotu tych ptaków"...

to cytat z "Sanatorium pod Klepsydrą" - Bruno Schulza,byliśmy na spektaklu,
wieczorkiem więcej

Obrazek


Olu - wasz przyjazd, to taka JASKÓŁKA,
- nasz szacunek i ciepło w sercu,

D Z I Ę K U J E M Y!!!
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................Margines.........

Postprzez Ola B. Pn, 30.11.2009 20:22

Witam wieczornie :)

Agniś, Teremi...sernik??...no coż zjedliśmy co do ostatniego okruszka!!...ale Ci którzy kiedykolwiek jedli ten sernik, wiedzą, ze nie ma innej mozliwości!:))

Placuniu, to MY DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO !!!!!!!!!!!!! :)

Dostaliśmy od Was mnóstwo radości i pozytywnej energii !!

To był dla nas szczególny czas, który już na zawsze w nas pozostanie...dla takich chwil warto żyć !!!!!!!!!!!!!!

Ściskamy i pozdrawiamy!! :)

O&S :)
Avatar użytkownika
Ola B.
 
Posty: 1816
Dołączył(a): N, 27.02.2005 19:43
Lokalizacja: Kutno

Re: ................Margines.........

Postprzez Agniś Wt, 01.12.2009 00:04

tęcza wokół księżyca
dla Placuniów i Jaśminowców !
z nadzieją na dobry czas !

Obrazek

i wykąpane psy - zmęczone jakby to one musiały wyszorować same siebie i potem odgruzować łazienkę - łajzy moje kochane :)



Obrazek

Obrazek
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Re: ................Margines.........

Postprzez placunio Wt, 01.12.2009 00:24

Agniś! - widzę CIĘ... macham z całych sił!
księzyc pokażę jutro mojemu M, on też usiłuje go uwiecznić,
ale psiaki urosły, ho ho...

- dobrze, że Ola się pokazała, czyli żyje, tak tu rozrabiali, że my ledwo nadązaliśmy...
nawet meble przestawiali, tylko nie wiem czemu bez wiertarki przyjechali?
a jeszcze ile nam wiedzy nakładli do głów! głowy parowały...
uffff, dobrze, że już pojechali :D

Brzozo - momencik, nie wyrabiam się :D


a tak na marginesie, parę słów o "Marginesie" - teatrze

“Sanatorium pod Klepsydrą” należy do klasyki, w odbiorze łatwym nie jest utworem,
podjęła się tego zadania jako reżyser Julia Wernio /ostatnio reż też „Pułapkę” Różewicza/…

chyba jej się udało, przyznaję się, że nie dało się cały czas nadążać za tekstem, trudnym, umykały zdania…
ale tu pomagała gra aktorów, scenografia, gra świateł i cieni …
zdecydowanie, aktorzy ułatwili zrozumienie tekstu,
np. świetna scena jazdy pociągiem czy oddany klimat sanatorium

- ważna też jest muzyka - Piotra Salabera, tajemnicza, poetycka

a o czym jest sztuka?

Główny bohater Józef przybywa do tytułowego Sanatorium, by spotkać… dawno zmarłego ojca, który tu ...żyje.
Odwiedziny przemieniają się w wędrówkę przez tajemny, dawny czas, równoległy do „rzeczywistego”, to co było odbywa się teraz.

W rezultacie okazało się, że tak naprawdę, jest tylko jeden CZAS, ten, w tej chwili, ten najważniejszy

Cyt. z utworu

„Cofnięty czas... w samej rzeczy, pięknie to brzmi, ale czymże okazuje się w istocie? Czy dostaje się tu pełnowartościowy, rzetelny czas, czas niejako ze świeżego postawu odwinięty, pachnący nowością i farbą? Wprost przeciwnie. Jest to do cna zużyty, znoszony przez ludzi czas, czas przeżarty i dziurawy w wielu miejscach, przeźroczysty jak sito.”

"Niekiedy chciałoby się uderzyć w stół i zawołać na całe gardło: - Dość tego, wara wam od czasu, czas jest nietykalny, czasu nie wolno prowokować!
Czy nie dość wam przestrzeni?

Przestrzeń jest dla człowieka, w przestrzeni możecie bujać do woli, koziołkować, przewracać się, skakać z gwiazdy na gwiazdę.

Ale przez miłość boską nie tykać czasu!”

Obrazek

od lewej – główna rola Józef, obok – jego matka,
od prawej – lekarz, obok – ojciec Józefa

Obrazek

Jako ciekawostkę dodam, że w filmie, pod tym samym tytułem – reż Jerzy Has, grali m.in
jako Józef – Jan Nowicki, w rolę jego ojca wcielił się Tadeusz Konrad /ojciec Marka K/, lekarzem był - Gustaw Holoubek

czyli – dobrej nocy! w tej chwili życzę… bo za chwilę, będę mówiła … dzień dobry!


ale jeszcze dorzucam zdjęcia z wystawy w foyer, autorami prac są Mirosława Smerek Bielecka i Jerzy Wojciech Bielecki
- jak obrazy, to pozdrawiam, macham do Basi K

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I zapowiedż najbliższej naszej premiery „BÓG” - Woody`ego Allena w reżyserii Marcina Sławińskiego,
ale niespodzianka! :D

Obrazek

.. a wieczorem koncert, oj, będzie znowu pięknie...
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................Margines.........

Postprzez teremi Wt, 01.12.2009 08:32

Agniś z tymi wagonami to żadna aluzja - ja tak z życzliwości tylko :lol:

sernik przeboleję, z dworcem trudniej bo nie wiedziałam w która stronę iść/jechać i czy na właściwym dworcu wysiadłam, tak więc trudno wsiadłam w pociąg powrotny i juz a teraz to żadna sztuka mnie z domu nie wyciągnie, nawet sanatorium czy klinika :wink:

za całokształt zdjęciowy dziękuję
Agniś Twoje psiny lubią się kąpać?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: ................Margines.........

Postprzez kasja Wt, 01.12.2009 09:07

Placuniu, dzieki za relacje z "Sanatorium...", nigdy nie widzialam tego w teatrze, ale chyba odswieze sobie film
jakis czas temu przeczytalam bardzo poruszajacy artykul o ostatnim dniu Schulza, polecam zainteresowanym:
http://wyborcza.pl/1,86176,7267315,19_l ... _Zyda.html

Placuniu, Ty chyba bylas w Drohobyczu, prawda?
Avatar użytkownika
kasja
 
Posty: 723
Dołączył(a): Cz, 31.01.2008 15:26
Lokalizacja: w drodze

Re: ................Margines.........

Postprzez Agniś Wt, 01.12.2009 09:14

Placuniu,
I jak to jechać 7 godzin na spektakl - trzeba jednak pokombinować :)


Teremi,
Bardzo lubią się kąpać wtedy, kiedy kapię tego drugiego - pchają się mi pod prysznic - ale jak przyjdzie ich kolej to już nie za bardzo !
Ale jest smycz przywiązana do baterii - kiedyś któryś wyjdzie razem z kranem :)


DOBREGO DNIA JAŚMINOWCY !!!
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Re: ................Margines.........

Postprzez teremi Wt, 01.12.2009 09:26

w czasach kiedy miałam psa, który NIE lubił się kąpać, to trzeba było specjalnych przygotowań, czyli nikt nie mówił o kąpaniu psa, nalewało się wody do wanny tak mimochodem, do tego udawanie, że robi się zupełnie coś innego a pies... 155 zmysłem wyczuwał co się święci i chował się pod łóżko w najdalszy kąt, z którego trzeba go było wyciągać szczotką, potem jak się niosło go do wanny, to zwisał bezwładny z rąk, tak że ważył ze sto kilogramów. W samej wannie to już nie było najgorzej, bo łapy się ślizgały i nie mógł wyskoczyć i jakoś nie protestował głośno - chyba czekał na etap "wycierania" i to była jego słodka na nas zemsta.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: ................Margines.........

Postprzez placunio Wt, 01.12.2009 11:51

dzień dobry, i to jaki! tyle słońca w całym mieście...

Dzień - wspomnienie lata
Dzień - słoneczne ćmy
Nagle w tłumie w samym środku miasta
Ty po prostu ty

Dzień - godzina zwierzeń
Dzień - przy twarzy twarz
Szuka pamięć poplątanych ścieżek
Lecz czy znajdzie nas ...
/fragment piosenki Anny Jantar/

czy to GRUDZIEŃ??

Kasja, tak, wracając już z Ukrainy, znależliśmy się na rogatkach Drohobycza,
siedzieliśmy w szczerym polu i oglądaliśmy zachód słońca nad Drohobyczem,
pisałam o tym, zaraz zobaczę, czy się zachowały tu zdjęcia,
Drohobycz, tak jak cała,zachodnia Ukraina łapie za serce tym, czmś, co nie umiem opisać...

a wracając do spektaklu "Sanatorium pod Klepsydrą", ze sceny czasami padały słowa, zdania, które chyba mało kto mógł odczytać, nie będąc w tamtych stronach -
np, Józef - główna rola, gdy wrócił do cofniętego czasu i umawiał się ze swoją dziewczyną -
"spotkamy się w Truskawcu, w parku"...
/ja popukałam mojego M/ -
... tak, tez byliśmy w Truskawcu, też w tamtym parku, widzieliśmy tamten klimat,

Po powrocie dużo wertowałam o Bruno Schulzu,
na pewno fajnie by było znaleźć się w Drohobyczu w czasie corocznego spotkania miłośników jego twórczości, zlatują się z całego świata -

“I na zakończenie Trzeciego Festiwalu – jak już złożyło się wcześniej i przeszło do tradycji ­– wszyscy razem uczestniczyliśmy w nocnym spacerze z pochodniami miejscami Życia, Dzieła i Śmierci Brunona Schulza. Na każdej z czternastu stacji spaceru zabrzmiał Schulz w różnych językach świata. Był to – po raz pierwszy – międzynarodowy pochód Schulzowski w Drohobyczu. I na ostatniej stacji, na której Bruno z Drohobycza znowu zabrzmiał w oryginale (czytano po polsku na pierwszej stacji, gdzie urodził się Bruno na rogu Rynku w Drohobyczu oraz na ostatniej – w miejscu, gdzie tragicznie zginął) Bohdan Zadura błyskotliwie przeczytał z Księgi o „epoce genialnej”: Tak tedy będziemy zbierali te aluzje, te ziemskie przybliżenia, te stacje i etapy po drogach naszego życia, jak ułamki potłuczonego zwierciadła. Będziemy zbierali po kawałku to, co jest jedno i niepodzielne, naszą wielką epokę, genialną epokę naszego życia…

Drogi do Schulza w jego mieście rodzinnym zawsze są otwarte. Szukając tych dróg i znajdując je dla siebie pamiętać trzeba zawsze, że Schulzowska mapa jest kosmiczna, ale też o tym, że jest ona bezimienna. Szczęśliwie odnajdując punkty na tej mapie, nazywamy je, oczywiście – jak że inaczej, przezież to sam jej twórca powiedział, że „nienazwane nie istnieje dla nas”. Proces takiego nazywania potencjalnie mieści się cały w Arce Wyobraźni Brunona Schulza, która ponownie zaprosi do Drohobycza na Czwarty Festiwal pod koniec maja 2010 roku.

Ze strony

ttp://www.kulturaenter.pl/07sn04.html

- bardzo nam pasuje ten termin!!! :D

Drohobycz był na wyciągnięcie ręki, widocznie to jeszcze nie był ten CZAS dla nas,

Obrazek

pod tą rzeźbą leżeliśmy w trawie

Obrazek

Ostatni nasz zachód -
czy czuło się zapach cynamonu? …to pozostawiam do okrycia przez WAS

Obrazek

Genialna epoka? czy taka już była?

- następnego dnia, dnia z Olą, znaleźliśmy się na wystawie
/około 100 dzieł sztuki z zakresu malarstwa, rzeźby, grafiki/

"CUDOWNE LATA" - MUZYKA, POEZJA, MALARSTWO, LATA 70. 80.”

I jako pierwsze co nas przywitało, to wiszące obok siebie,
wiersz "Określona epoka" Stanisława Barańczaka i zdjęcie z Koncertu The Rolling Stones w Sali Kongresowej z1967r

Obrazek
Obrazek

reszta – potem..

pozdrawiam ZIELONYCH!

proszę się budzić, to już stacja końcowa, dojechaliśmy do stacji z napisem – KONIEC LISTOPADA,

tamten czas minął…
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................Margines.........

Postprzez placunio Wt, 01.12.2009 17:15

obiecane dalsze zdjęcia z wystawy, przywieziona została z Muzeum Literatury z W-wy,

nic nie pisze, bo nie ma co,
po prostu takie było nasze życie...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

okrągły stół

Obrazek

Obrazek


proszę nie zazdrościć, wychodzimy na koncert - duet - Grażyna Auguścik i Paulinho Garcia
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: ................Margines.........

Postprzez soulinka Wt, 01.12.2009 17:28

druga część tego duetu - zjawiskowa. Tą pierwszą też lubię, ale mniej...
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: ................Margines.........

Postprzez JagodaP Wt, 01.12.2009 21:33

Kochani Zieloni i nie tylko !

Już możecie zazdrościc .... już jesteśmy po koncercie
Grażyny Auguścik i Paulinho Garcia
,

Jestem OCZAROWANA ... ZACZAROWANA ... ZACHWYCONA ... brakuje mi słów żeby opisać
to co czułam i nadal czuję . CUDOWNY WIECZÓR !!!


Cieszę się OGROMNIE !!!!!!

... dziękuję jeszcze raz ... pewnej miłej , przesympatycznej Pani K....
Avatar użytkownika
JagodaP
 
Posty: 498
Dołączył(a): N, 26.08.2007 17:13
Lokalizacja: Olsztyn

Re: ................Margines.........

Postprzez soulinka Wt, 01.12.2009 23:17

Zaczarowanych dzisiejszym koncertem nawet nie próbuję zaczarować, bo dziś pewnie już bardziej się nie da...
ALE.... mam coś klimatycznego, dla ludzi, którzy zbierają się tutaj, w temacie z klimatem przecież.
Tym co lubią - Kaczmarskiego, Wysockiego, Nohavicę i ten klimat, tamtych lat... polecam spotkanie z Jarosławem Gugałą, który gościł dzisiaj w Trójce... Do takich spotkań warto wracać, więc i Was zapraszam i polecam.

Jarosław Gugała - Prywatna Kolekcja - Trójka
http://rapidshare.com/files/314923249/J ... 09_-_1.mp3
http://rapidshare.com/files/314960564/J ... 09_-_2.mp3

Pozwalam sobie tu zostawić, bo BARDZO wyjątkowe.

Jako osoba sporo młodsza i z innego niż Jarosław Gugała pokolenia dzisiaj:
- dowiedziałam się, że 'Mury', TE 'Mury' to nie oryginał (szok!)
- że Obława... patrz wyżej (też szok!)
- usłyszałam 'Jej portret' po portugalsku bodajże i..... zostałam rzucona tym na kolana.
O ileż uboższy byłby świat bez muzyki? Nie wyobrażam sobie nawet tego...
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: ................Margines.........

Postprzez Andriej Lepper Wt, 01.12.2009 23:20

soulinka napisał(a):-dowiedziałam się, że 'Mury', TE 'Mury' to nie oryginał (szok!)
- że Obława... patrz wyżej (też szok!)

Jak ja Ci zazdroszcze tych odkryć, dziołcha, to pojęcia ni mosz.

Krucafiks, czy mnie wolno w tym temacie pisać?
Vance Havner: Tęsknię za niebem.
To właśnie nadzieja, że umrę - trzymała mnie przy życiu do tej pory.
Avatar użytkownika
Andriej Lepper
 
Posty: 9157
Dołączył(a): So, 25.10.2008 03:40

Re: ................Margines.........

Postprzez teremi Wt, 01.12.2009 23:24

oj Soulinko fakt jesteś młoda (zazdroszczę) - o "Murach" było tu sporo - mnie jednak najbardziej podoba się wersja "Zespołu Reprezentacyjnego" (tego od Gugały i Łobodzińskiego - m.in.). Słyszałam to dawno, dawno temu (miałam tyle lat co Ty?) na żywo, długo miałam to w wersji kasetowej a teraz już płyta
a całą resztę - skąd, kto w oryginale no to już wiesz a kiedyś to było w HP (o ile mnie pamięć nie myli)
dzięki za przypomnienie m.in. mojej młodości
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: ................Margines.........

Postprzez soulinka Wt, 01.12.2009 23:44

Może i jestem, ale się tak nie czuje... duchem... Wielu rzeczy jeszcze się dowiem, wielu żałuję, że się za szybko zdarzyły, że się nie załapałam na nie... Ale każdy czas ma swój koloryt, swoje plusy i minusy...
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: ................Margines.........

Postprzez Andriej Lepper Wt, 01.12.2009 23:46

Fajnie masz, bo czekajom Cie tyż odkrycia, które niestety nie bedom
już udziałem tych, którzy majom już za sobom Twoje dzisiejsze szoki.
Vance Havner: Tęsknię za niebem.
To właśnie nadzieja, że umrę - trzymała mnie przy życiu do tej pory.
Avatar użytkownika
Andriej Lepper
 
Posty: 9157
Dołączył(a): So, 25.10.2008 03:40

Re: ................Margines.........

Postprzez soulinka Wt, 01.12.2009 23:50

Gdyby jeszcze tylko takie mogły mnie spotykać......................
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne