Agnieszka i słowo o ''Rosyjskich konfiturach''

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Agnieszka i słowo o ''Rosyjskich konfiturach''

Postprzez Julita89 Pt, 09.10.2009 00:55

Pani Krysiu,
dziś kolejna rocznica urodzin Agnieszki... miałaby 73 lata. Brakuje Jej, Pani miała okazję Ją znać i czerpać z tej przyjaźni, choć jak pamiętam pisała Pani w ,,Gwiazdy mają czerwone pazury" wspominając Agnieszkę, że właściwie Jej Pani ne znała tylko przeczuwała i nie rozumiała... Bo to prawda, mało jest takich osób takich oryginalnie odważnych i niezależnych, i nieodgadnionych... Piękne jest Pani wspomnienie o Niej. Dziękuję za nie.
Mnie Jej twórczość fascynuje już od dawna, ale ciągle poznaję ją lepiej, upodobalam ją sobie szczególnie, jest taka jeśli można tak powiedzieć "pode mnie"...
Ale jednego mi wstyd bardzo, że gdy przyjeżdżam do Warszawy, to nigdy dotąd nie wystarczyło czasu żeby odwiedzić Jej grób mimo wszelkich prób dobrego rozplanowania czasu... ech no nic... przy najbliższej okazji. Już na 100%. Obiecuję.

Załączam ku pokrzepieniu na to zmęczenie:

"Międzyczas 1987"

Krystynie Jandzie

Co to za las, ten nowy las,
jaki to czas - ten między - czas?
Taki czas na średnich ludzi,
jednych gubi, drugich budzi,
i sam nie wiesz, czy to stypa, czy to bal?
Ostatecznie zdrowa młodzież,
zdobi Chodzież, czyści odzież,
i zapełnia ktoś tysiące białych szpalt.
Ostatecznie nie brak zupy,
czasem w niej pływają krupy,
i krawcowe nie cerują starych palt.
Nuci alt...

Co to za las - ten nowy las,
jaki to czas - ten między - czas?
Taki czas na średnich ludzi,
jednych gubi, drugich budzi,
i sam nie wiesz, czy musiało stać się tak?
Czy to Wersal, czy wersalka,
czy kobieta to, czy lalka,
a ta łapa to atrapa jest czy hak?
Te słowiki to słowiki,
czy też z Głosu Ameryki
ktoś przemawia i nie słychać - tak czy siak?
Śpiewa ptak...

Co to za czas?
Taki czas na średnich ludzi,
czy mnie zgubi, czy mnie zbudzi,
kim ja jestem w tym przetargu ciał i dusz?
Czy ja jestem opium dla mas,
twardy orzech czy ananas,
czy zostanie po mnie tylko sceny kurz?
Płoną lasy, słychać burzę, a mnie tak się
nie chce dłużej nie żałować, nie szanować,
nie żałować róż...



Pani Krysiu, podziękowania za zdjęcia i relacje z planu z dziś i poprzednich dni. Szczególnie o drakońskiej porze 5 rano.... Podziwiam i bardzo doceniam, że Pani jeszcze ma czas i siły pisać w takim zapracowanym tygodniu, to bardzo cieszy, bo tu się czeka, że a nóż coś skapnie, tzn. nowe wiadomości :) Proszę pisać w miarę możliwości.
A ja jestem ogromnie ciekawa efektu końcowego!
Rozśmieszyło mnie strasznie to zdanie Gwałt, zgiełk, zamieszanie, wszystko na raz...wygląda to na moją reżyserię , jak się śmieją... No coś w tym jest... :)
A reklamy... no cóż... wie Pani, myślę czasem, że ci z telewizji zakładają, że na reklamach wszyscy wychodzą do kuchni robić sobie herbatę, bo wiadomo, że ich oglądać nie chcą, więc podgłaśniają żeby i tam do nich dotarło :)

Serdecznie Panią pozdrawiam i wzmacniające myśli posyłam,

J.
Sztuka jest zwierciadłem rzeczywistości, ale można je ustawiać pod różnymi kątami.
Avatar użytkownika
Julita89
 
Posty: 3739
Dołączył(a): Pt, 17.10.2008 23:57

Re: Agnieszka i słowo o ''Rosyjskich konfiturach''

Postprzez Krystyna Janda Pt, 09.10.2009 19:21

I ja ukłony.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja