Szanowny Panie, myślę że zdaje Pan sobie sprawę, że jest to forum publiczne, zatem czytane nie tylko przez adresatkę postów.
Zwróciłam uwagę na te napisane przez Pana z powodu dziwnego tytułowania (do pani Krystyny Janda). Zajrzałam do nich i trochę się zdziwiłam.. Pisze Pan w nich, że jest autorem jakiegoś tekstu, który uparcie nazywa Pan "scenario" (brrrrrrrrrr!). Pojawia się też zwrot "nie ROZUMIĘ". Są tutaj dwa wyjścia: albo nie bardzo umie się Pan posługiwac językiem polskim, albo pisze Pan w ten sposób świadomie, co w takim razie świadczy o pewnej manierze, za którą nie przepadam.
Tak czy siak jestem nieco ciekawa Pana tekstu. Co prawda nie jestem znakomitą aktorką ani reżyserem, jak Właścicielka strony, ale mam trochę wspólnego z literaturą i pisaniem, nie tylko z racji nazwiska (naprawdę takie mam .
Pozdrawiam, Dorota Szymborska
PS. Zmieniam trochę mój post, bo odnalazłam Pana stronę w internecie i miałam już okazję poczytac fragmenty Pana twórczości. Niestety, moje przeczucia się sprawdziły... Nie chcę używac zbyt wielu zdecydowanie niemiłych słów, powiem zatem tak, jak zwykł mawiac pewien mój kolega, autor znakomitych tekstów kabaretowych i nie tylko: Prawdziwa sztuka obroni się sama. Ale nie przede mną.