.

Zapisane na zawsze wątki forum.

Re: .

Postprzez vivien Pt, 21.08.2009 23:07

Czwarta nad ranem.

U profesora dzwoni telefon.
Profesor odbiera i słyszy: - Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany.

- A my się k**** jeszcze uczymy! ...




To tak a propos mrówek :P
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

.

Postprzez vivien Pt, 21.08.2009 23:36

Przyjaciołom

Obeznani w przestrzeniach
od ziemi do gwiazd,
gubimy się w przestrzeni
od ziemi do głowy.

Jest międzyplanetarnie
od żalu do łzy.
W drodze z fałszu ku prawdzie
przestajesz być młody.

Śmieszą nas odrzutowce,
ta szczelina ciszy
między lotem a głosem
- jako rekord świata.

Były szybsze odloty.
Ich spóźniony głos
wyszarpuje nas ze snu
dopiero po latach.

Rozlega się wołanie:
Jesteśmy niewinni!
Kto to woła? Biegniemy,
okna otwieramy.

Głos urywa się nagle.
Za oknami gwiazdy
spadają, jak po salwie
tynk spada ze ściany.




Wisława Szymborska
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez KAMIL So, 22.08.2009 00:35

Deszcz jak siwe łodygi, szary szum,
a u okien smutek i konanie.
Taki deszcz kocham, taki szelest strun,
deszcz - życiu zmiłowanie.

Dalekie pociągi jeszcze jadą dalej
bez ciebie. Cóż? Bez ciebie. Cóż?
w ogrody wód, w jeziora żalu,
w liście, w aleje szklanych róż.

I czekasz jeszcze? Jeszcze czekasz?
Deszcz jest jak litość - wszystko zetrze:
i krew z bojowisk, i człowieka,
i skamieniałe z trwóg powietrze.

A ty u okien jeszcze marzysz,
nagrobku smutny. Czasu napis
spływa po mrocznej, głuchej twarzy,
może to deszczem, może łzami.

I to, że miłość, a nie taka,
i to, że nie dość cios bolesny,
a tylko ciemny jak krzyk ptaka,
i to, że płacz, a tak cielesny.

I to, że winy niepowrotne,
a jedna drugą coraz woła,
i to, jakbyś u wrót kościoła
widzenie miał jak sen samotne.

I stojąc tak w szeleście szklanym,
czuję, jak ląd odpływa w poszum.
Odejdą wszyscy ukochani,
po jednym wszyscy - krzyże niosąc,
a jeszcze innych deszcz oddali,
a jeszcze inni w mroku zginą,
staną za szkłem, co jak ze stali,
i nie doznani miną, miną.

I przejdą deszcze, zetną deszcze,
jak kosy ciche i bolesne,
i cień pokryje, cień omyje.
A tak kochając, walcząc, prosząc
stanę u źródeł - studni ciemnych,
w groźnym milczeniu ręce wznosząc,
jak pies pod pustym biczem głosu.

Nie pokochany, nie zabity,
nie napełniony, niedorzeczny,
poczuję deszcz czy płacz serdeczny,
że wszystko Bogu nadaremno.
Zostanę sam. Ja sam i ciemność.
I tylko krople, deszcze, deszcze
coraz to cichsze, bezbolesne.

K.K. Baczynski
Najważniejsze to bujać w obłokach. (ROMAN POLANSKI)
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Re: .

Postprzez bea N, 23.08.2009 11:43

Zamki na niebie


To działo się w Australii
Na pusty patrzył busz
Człek, co go los powalił;
Nie szuka złota już.
Na dłoniach oparł głowę swą
I w dale myśli wiódł
Irlandią, hen za morską mgłą
Tęsknoty sycąc głód.


Przed oczami miał dom, swój dom
Tam za falą, za pianą, za mgłą
I żonę swą, którą zostawił tam
I ojca i matkę u kościoła bram
I tych, których kiedyś znał
Zobaczył obok siebie
I siedząc wśród samotnych skał
Zamki budował na niebie.


W marzeniach zamkniętego
Nie doszedł żaden głos,
Gdy wbił się w plecy jego
Morderczej włóczni cios.
I zatruł wizje - śmierci wąż.
Lecz nie zginęły w mgle -
Bo chociaż umarł - stawiał wciąż
Na niebie zamki swe.


Przed oczami miał dom, swój dom
Tam za falą, za pianą, za mgłą
I żonę swą, którą zostawił tam
I ojca i matkę u kościoła bram
I tych, których kiedyś znał
Zobaczył obok siebie
I siedząc wśród samotnych skał
Zamki budował na niebie.




Jacek Kaczmarski
1988
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Re: .

Postprzez Dusia Śr, 02.09.2009 01:47

Czerwone wino

Bardzo wcześnie jest jesień.
Coraz wcześniej słońce
Za jezioro z ołowiu w drżące spada trzciny.
Dzień jest po to, by sennie płynęły godziny,
A wieczór, by oglądać gwiazdy spadajace.

Renoir chyba w sadzie pomalował śliwy,
Tak ich skórka zielona, a brzegiem liliowa,
I wszystko tu coś znaczy, tylko brak na słowa.
Ach! jak tu odpowiedziec, czy jestem szczęśliwy?

Jak nurek schodzi w mroki tajemniczych głębin,
Gdzie się przepych koralu bogato rozpina,
Tak ja wypijam wzrokiem czerwoność jarzębin,
Lub próbuję wargami czerwonego wina.

Jan Lechoń
Avatar użytkownika
Dusia
 
Posty: 607
Dołączył(a): N, 16.07.2006 22:58

Ktoś śpiewa pieśń Schuberta

Postprzez vivien Pt, 04.09.2009 23:13

Obrazek


Ktoś śpiewa pieśń Schuberta daleko za lasem
Daleko za istnieniem daleko za czasem

Ktoś śpiewa pieśń Schuberta gdzie nie ma nikogo
Wędrowiec do nicości idzie leśną drogą

Obok kwitną stokrotki ale całkiem żywe
Weź do mogiły tamtą kwitnącą pokrzywę

Weź tę gałązkę rdestu i te trzy ostróżki
Nie szukaj jest ta tylko nie ma innej dróżki

Wędrowiec do nicości do ciemnego boru
Jeszcze pachną fiołki na krańcach wieczoru

Jeszcze rdest biało kwitnie słońce się zapada
Tam w przesiece wędrowiec na kamieniu siada

Obok ciebie w ciemności one będą żyły
Te mogilne pokrzywy cud twojej mogiły

Stokrotki fiołeczki dziewczęce piosenki
Weź to wszystko ze sobą weź do martwej ręki

Wędrowiec idzie z kijem jaka długa droga
Nie ma na niej nikogo nawet nie ma Boga

Jeszcze kwitną jesienne półżywe derenie
Każdy listek ma swoje osobne milczenie.



Jarosław Marek Rymkiewicz
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez sonja So, 05.09.2009 22:58

Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Re: .

Postprzez Waldemar So, 05.09.2009 23:00

Załatwiłaś mnie.
Avatar użytkownika
Waldemar
 
Posty: 7037
Dołączył(a): So, 11.04.2009 22:51

.

Postprzez bea Śr, 09.09.2009 00:34

Niebo nad Tasmanią

Jak się zanurzyć w Nieskończoność
Skończonościami zatłoczoną?
Jakże się w Niepojęte wczepić,
Gdy się do rąk Pojęte lepi
Stając się nagle Niepojętym?


Ach, znaleźć myśl tak niezgłębioną,
Żeby w niej w nieskończoność tonąć
Nie będąc diabłem, ani świętym...


Jacek Kaczmarski
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Re: .

Postprzez kinia0406 Pn, 14.09.2009 00:06

Poniedziałek

Bije dwunasta. Zaczyna się dzień
Mego planety księżyca.
Wkoło ta sama co zawsze ulica,
Koło mnie codzienny mój cień.

Do domu idę w księżycowej smudze,
Ale to nie jest mój dom, ja wiem;
Bóg jak do Pawła powie do mnie:
"Twoje życie jest snem,
I ja cię z niego obudzę".

Jan Lechoń
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Re: .

Postprzez Andriej Lepper Pn, 14.09.2009 00:08

Fajowski.
Vance Havner: Tęsknię za niebem.
To właśnie nadzieja, że umrę - trzymała mnie przy życiu do tej pory.
Avatar użytkownika
Andriej Lepper
 
Posty: 9157
Dołączył(a): So, 25.10.2008 03:40

Re: .

Postprzez KAMIL Pn, 14.09.2009 20:26

Lorca Federico Garcia

Lament

Zamknąłem drzwi od balkonu,
ponieważ nie chciałem słuchać płaczu,
ale za szarymi ścianami
nic nie było słychać prócz płaczu.

Bardzo mało jest śpiewających aniołów,
bardzo mało jest szczekających psów,
tysiące skrzypiec mieści się w jednej dłoni.
Ale płacz jest olbrzymim aniołem,
płacz jest olbrzymimi skrzypcami,
łzy tamują głos wiatru
i nic już nie słychać prócz płaczu.


Przekład: Czesław Miłosz
Najważniejsze to bujać w obłokach. (ROMAN POLANSKI)
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Re: .

Postprzez ignu Pn, 14.09.2009 20:45

dobrze ze poetyckie watki sa czyste
bez belkotu

Ale płacz jest olbrzymim aniołem,
płacz jest olbrzymimi skrzypcami,
łzy tamują głos wiatru
i nic już nie słychać prócz płaczu
ignu
 
Posty: 1372
Dołączył(a): Cz, 07.02.2008 15:59

Re: .

Postprzez Małgosia Sz Pn, 14.09.2009 22:34

Jaki piękny ten Rymkiewicz! Muszę do niego wrócić.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: .

Postprzez KAMIL Śr, 16.09.2009 17:48

bea napisał(a):...
Jakże się w Niepojęte wczepić...


ano wlasnie VIVIEN. jak?
Najważniejsze to bujać w obłokach. (ROMAN POLANSKI)
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Re: .

Postprzez vivien Cz, 17.09.2009 12:19

Czyści

Wolę brzydotę
Jest bliżej krwiobiegu
Słów gdy prześwietlać
Je i udręczać

Ona ukleja najbogatsze formy
Ratuje kopciem
Ściany kostnicowe
W zziębłość posągów
Wkłada zapach mysi

Są bo na świecie ludzie tak wymyci
Że gdy przechodzą
Nawet pies nie warknie
Choć ani święci
Ąni są też cisi


Stanisław Grochowiak
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez k.l. Cz, 17.09.2009 19:46

.
Ostatnio edytowano So, 02.01.2010 21:33 przez k.l., łącznie edytowano 1 raz
k.l.
 
Posty: 106
Dołączył(a): Śr, 01.07.2009 19:48

Re: .

Postprzez vivien So, 19.09.2009 20:05

Płonąca żyrafa

Tak
To jest coś
Biedna konstrukcja człowieczego lęku
Żyrafa kopcąca się pomaleńku
Tak
To jest coś

Coś z tamtej ściany z aspiryny i potu
Ta mordka podobna do roztrzaskanego kulomiotu
Tak
To jest coś

Czemu próchniejecie od brody do skroni
Jaki wam ząbek w pustej czaszce dzwoni
Tak
To jest coś

Coś co nas czeka
Użyteczne i groźne
Jak noga
Jak serce
Jak brzuch i pogrzebacz

Ciemna mogiła człowieczego nieba
Tak
To jest coś

O wiersz ja ten piszę
Sobie a osłom
Dwom zreumatyzowanym
Jednemu z bólem zęba
Oni go pojmą
Tak
To jest coś

Bo życie
Znaczy:

Kupować mięso Ćwiartować mięso
Zabijać mięso Uwielbiać mięso
Zapładniać mięso Przeklinać mięso
Nauczać mięso i grzebać mięso

I robić z mięsa I myśleć z mięsem
I w imię mięsa Na przekór mięsu
Dla jutra mięsa Dla zguby mięsa
Szczególnie szczególnie w obronie mięsa

A ONO SIĘ PALI

Nie trwa
Nie stygnie
Nie przetrwa i w soli
Opada
I gnije
Odpada
I boli

Tak
To jest coś


Stanisław Grochowiak
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez Erica N, 20.09.2009 21:56

To jest coś
Biedna konstrukcja człowieczego lęku

"biedna" podkreślam

Za tyle lat


Za tyle lat na ile będę wyglądać
o ile dojrzeją do mówienia o nich
za tyle lat powrócę popatrzeć na chwilę
dom mój krokiem skończonym przypomnieć.

Drzwi otwarte. Och przeciąg! Nie zamknąłeś
i rozmowy nasze uleciały
Teraz świat je PODSLUCHA. Teraz świat je ROZNIESIE.
Będą jeszcze raz umierały.

Jak niewiele się zmienia,
Pokój pogodny zaproszeń na herbatę.
W krzesłach lekko wytartych drżą jeszcze nasze cienie.
Już półcienie. Wypełzły przez lato.

Stół pokryty wyznaniem. Moim. Twoim. Już nie wiem
Talon szczęścia. Nie wykupiony.
Jeszcze kwiaty dla ciebie
stoją chude wyschnięte zdumione.

Jeszcze wiersze. Ach wiersze wsparte niemym porywem
teraz z ręki do ręki przenoszę.
Ale wiersze jak wiersze. Ale wiersze jak życie.
Może tylko trochę bardziej siwe.
/E. Lipska


To najbardziej moje:
wiersze wsparte niemym porywem
teraz z ręki do ręki przenoszę.
Ale wiersze jak wiersze. Ale wiersze jak życie.
...szlifiernia magii słów i ognia.
Dzieli nas na zawsze...
EL
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Re: .

Postprzez k.l. Pn, 21.09.2009 20:10

.
Ostatnio edytowano So, 02.01.2010 21:33 przez k.l., łącznie edytowano 1 raz
k.l.
 
Posty: 106
Dołączył(a): Śr, 01.07.2009 19:48

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron