Pół litra w Teatrze Wielkim

[Jureczek]

http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/77968.html
To jest ciekawy artykuł chociaż długi.


Droga Pani Krystyno,
Żałosne jest to, że rozbudowane za wielkie dotacje z budżetu instytucje, które w swoim statucie mają propagowanie kultury, nie maja pomyslu co tam pokazać, żeby zarobić na utrzymanie budynku.
Najłatwiej jest tam zrobić knajpę, bo każdy dresiarz może się pochwalić że popil w Teatrze Wielkim.

A Pani musi remontować jakieś stare kino, żeby realizować swoje pomysły.

[Krystyna Janda]

Tak, mnie też jest smutno, a najgorsze jest to zebranie, przekonywanie, namawianie, ta łaska... to rozkładanie rąk że przepisy, prawo...jakie przepisy? jakie prawo? jesteśmy Fundacją to nie jest moja prywatna impreza to wszystko.