Pani Krysiu!
Dzień dobry, dzień upalny. Antracyt... To będzie ładnie:) Nie spytam co słychać, bo to by było aż złośliwe, widzę, że pracy moc i to nagle. Życzę powodzenia i nie zmęczenia się w te "Shirleyowe" wieczory. I pełnej widowni!:)
Pani Krysiu, piszę bo obejrzałam wczoraj "Człowieka z żelaza". Bardzo mi się podobał. Wciągnął mnie i podreperował moją wiedzę z historii. Niestety nie zdążyliśmy "przerobić" wszystkiego, no to książkami i w taki sposób uzupełniam braki.
Jakie było dla Pani to spotkanie z p. Wałęsą wtedy? Można spytać o czym Pani myślała?
Pozdrawiam najserdeczniej
Ania