Dzien dobry PAni KJ
Wzięłam ostatnio kupę książek z powiatowej biblioteki moich rodziców;
tak mogę wziąć więcej i trzymać dłużej
czytałam w pociągu wspomnienia o Zbyszku Cybulskim i mam już blade o nim pojęcie, we wszystkich jednak wspomnieniach przeplata się się zdanie, że nie dano mu drugiej szansy po Popiele i diamencie
zachorowałam
siedzę w domu
włączam TVP@
2
a tam Popiół...
świetny film ,z masą teatralnych gestów
tak widać się wtedy grało
i to jest świetne
Dzieku PAni grze w Tataraku sięgnęłam po Iwaszkiewicza
nie znałam go wcześniej
zaczęłam czytać w pociągu do Warszawy
i wzdrygnęło mną
co to za składnia??
tak prosto ?
co to jest
ale mijam Torunie i
Kutna i czytam dalej
polubiłam Iwaszkiewicza bardzo
dzięki PAni i PAnu Wajdzie zwracam uwagę na opisy przyrody
na drobiazgi
Iwaszkiewicz mnie uspokaja
za to do żywego poraża mnie
to, o czym i jak pisze Hłasko
wstyd przynać
wzięłam go przypadkowo, ot tak
pierwszy raz świadomie
i połknęłam w pół dnia
do dziś mam lekki paraliż jak prawdziwie opisał Warszawę i Agnieszkę w " Osmym dniu tygodnia"
Hłasko piszę tak prosto i prawdziwie
totalnie różni się ,wg mnie , od Iwaszkiewicza
zupełnie różni ludzie
różne biografie, pochodzenia
priorytety, stylll
a jeszcze inny był Cybulski
taka Osiecka w spodniach.
Pozdrawiam bardzo
i do zobaczenia w sierpniu ,u PAni , w tP, na "Uchu.."
oj mogliby coś nowego p. Rudan przetłumaczyć na polski
czasem potrzeba takiej literatury
jako odtrutkę
pozdrawiam