Przed premierą "Pani z Birmy" w Teatrze Polonia
not. szy
2009-06-26, ostatnia aktualizacja 2009-06-26 17:56
W sobotę w Teatrze Polonia premiera spektaklu "Pani z Birmy", opowieści o birmańskiej opozycjonistce Aung San Suu Kyi. Wykorzystano w nim m.in. fragmenty reportażu dziennikarza "Gazety" Pawła Smoleńskiego.
Dla "Gazety" Grażyna Barszczewska, odtwórczyni głównej roli:
Nigdy wcześniej nie zdecydowałam się przygotować monodramu, bo uważam, że to ogromne wyzwanie, ale i bezczelność, zajmować uwagę widza tylko jedną osobą przez dwie godziny. Jednak tym razem zafascynował mnie i temat, i forma. Opowiadamy o Aung San Suu Kyi - kobiecie, która przez wiele lat mieszkała w Oksfordzie wśród intelektualistów, prowadziła dostatnie życie. Jednak poświęciła to, odcięła się od rodziny na rzecz wolności. Od prawie 20 lat przebywa w więzieniu albo areszcie domowym.
Jest kimś wyjątkowym w świecie opozycji, nie czuje nienawiści do wrogów, walczy pokojowo. Nazywana jest Gandhim w spódnicy, aniołem - to krucha, piękna kobieta, w której jest ogromna siła.
Pierwszym etapem pracy była próba zrozumienia i akceptacji wyboru Aung San Suu Kyi. Nie staram się jej grać. Chcę pokazać, jak taka kobieta jak ja czy osoby siedzące na widowni odnalazłyby się w jej sytuacji.
Czytając książki, oglądając filmy dokumentalne o niej, zauważyłam wyraźny wspólny mianownik z naszą nie tak dawną historią - podobne dokumenty, czołgi na ulicach. Bardzo mnie to dotknęło. Praca nad przedstawieniem "Pani z Birmy" jest dla mnie jak wejście do nieznanej mi rzeki, która ma porywający nurt. Reżyserka Anna Smolar jest jedną z najbardziej twórczych osób, z jakimi pracowałam.
'Pani z Birmy', Teatr Polonia, reż. Anna Smolar, premiera w sobotę o godz. 20
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Pani z Birmy" na festiwalu wolności
Mirosław Baran
2009-06-26, ostatnia aktualizacja 2009-06-26 19
Dziś w warszawskim Teatrze Polonia Krystyny Jandy odbędzie się polska prapremiera monodramu "Pani z Birmy". Jest to pierwszy spektakl teatralny, współprodukowany przez Europejskie Centrum Solidarności, w Gdańsku przedstawianie będzie można zobaczyć jesienią.
"Pani z Birmy" to sceniczna opowieścią o losach Aung San Suu Kyi, opozycjonistki i działaczki wolnościowej. Kobieta, zwana "birmańskim Gandhim", założyła w 1988 r. opozycyjną wobec reżimowego rządu Ligę na rzecz Demokracji. Aung San Suu Kyi od 2000 roku do dziś przebywa w areszcie domowym. W 1991 roku została ona laureatką Pokojowej Nagrody Nobla oraz Nagrody im. Sacharowa przyznawanej przez Parlament Europejski bojownikom o prawa człowieka.
Monodram Brytyjczyka Richarda Shannona (prapremiera w Anglii w 2006 roku) w Teatrze Polonia reżyseruje Anna Smolar, na scenie wystąpi Grażyna Barszczewska. Przedstawienie będzie zawierało elementy instalacji dokumentalnej - na ekranie w tle pokazywane będą fragmenty filmów o Birmie, część ścieżki dźwiękowej stanowić będzie opowieść dziennikarza "Gazety Wyborczej" Pawła Smoleńskiego o Aung San Suu Kyi.
- Gdy tylko usłyszeliśmy o przygotowaniach do tej produkcji, sami zgłosiliśmy się do Teatru Polonia - opowiada Monika Bogdanowicz z Europejskiego Centrum Solidarności. - Tematyka "Pani z Birmy" świetnie pasuje do naszych celów, między innymi pobudzania do myślenia o wolności w kontekście międzynarodowym. Nasz wkład w realizację przedstawienia to konsultacja merytoryczna przy doborze materiałów filmowych. Wsparliśmy też produkcję finansowo. Było to kilkanaście tysięcy złotych, czyli kwota stosunkowo nieduża, jak na koszty przygotowania premiery teatralnej.
Teatr Polonia jest pierwszą w Polsce prywatną sceną dramatyczną. Powołany został do życia w 2005 roku przez Krystynę Jandę, która jest jego dyrektorem artystycznym, występuje na scenie i reżyseruje część przedstawień. Monodram "Pani z Birmy" idealnie wpisuje się w wizję programową Polonii - w repertuarze tej sceny ważne miejsce zajmują małoobsadowe sztuki współczesne, dotykające różnych aspektów życia kobiet.
W Gdańsku "Panią z Birmy" zobaczyć będzie można w listopadzie, w ramach trzeciej edycji organizowanego przez ECS festiwalu "All About Freedom". Impreza, która powstała jako festiwal filmowy, w zeszłym roku poszerzyła się o scenę muzyczną. W tym roku pojawią się na niej także przestawienia teatralne z całej Polski, podejmujące szeroko rozumianą tematykę wolnościową.
- Teatr Polonia wydał nam się doskonałym partnerem dla naszej pierwszej koprodukcji teatralnej - przyznaje Bogdanowicz. - Przede wszystkim z powodu Krystyny Jandy. Jest ona przecież już aktorką ikoną, stworzyła ważne role w "Człowieku z marmuru" i "Człowieku z żelaza" Andrzeja Wajdy. Poza tym potrafiła już w wolnej Polsce przekuć swoją popularność w - nie bójmy się tego słowa - sukces komercyjny. W przyszłości, jako ECS chcemy dalej współprodukować przedstawienia teatralne. Nie będzie miało dla nas znaczenia, na której ze scen powstaną, najważniejszy będzie temat zbieżny z naszym programem.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto