podczas wczorajszej drogi powrotnej z Warszawy wysłuchałam m.in. audycji w radiowej Jedynce o pożegnaniu po 36 latach Teatru Małego, który zniknie z mapy Warszawy z końcem czerwca, a na jego miejsce powstaną.. delikatesy.
Przejmujące wypowiedzi osób związanych przez lata z tą sceną potwierdzają tylko, że coraz częściej wyższe wartości ustępują miejsca bezwzględnym regułom gospodarki wolnorynkowej. To przykre, ale również nieuniknione, takie są niestety obecnie realia.
Tym bardziej uważam, że powinna wzrastać rola środowisk twórczych w kreowaniu wrażliwości ludzi
i otwarciu na kulturę tzw. wyższego rzędu, która również coraz częściej ustępuje miejsca łatwej i powszechnie dostępnej komercji.
Pani Teatr jest najlepszym przykładem na to, że warto zaproponować widzom coś więcej i wpływać poprzez sztukę na osobisty rozwój duchowy.
Chcę się w tym miejscu odnieść do najnowszej propozycji repertuarowej Teatru Polonia „Pani z Birmy"
i podziękować za podjęcie kolejnego m.in. po „Uchu..” ważnego społecznego tematu.
Uważam, że to będzie ważny głos w dyskusji o globalnym już zasięgu i kolejną polską cegiełką w proteście przeciw łamaniu praw człowieka. Szczególnie w obecnej sytuacji ponownego, absurdalnego aresztowania Aung San Suu Kyi, gdzie fala ogólnoświatowych protestów w ostatnich dniach się zaostrzyła, co można obserwować w zagranicznych mediach, w Polsce jest niestety o tym wciąż zbyt cicho.
Dzięki Pani postanowiłam bardziej zagłębić się w temat i ..
okazuje się , że oddanie swojego głosu protestu zajmuje raptem 2-3 minuty!
Stronę internetową http://www.64forsuu.com założyła koalicja organizacji obrońców praw człowieka, w tym m.in. Amnesty International. Organizacja ta wielokrotnie prowadziła akcje wysyłania listów-apeli w sprawach konkretnych osób, więźniów sumienia pozbawionych wolności jedynie za pokojową działalność na rzecz praw człowieka. Dzięki tym akcjom udało się przez ostatnie 30 lat uratować 16.600 osób!
Wynika z tego, że jednak każdy głos, nawet z najodleglejszych zakątków świata ma swoje znaczenie.
I jak pisze AI „to łatwiejsze niż myślisz, a każde pojedyncze działanie ma wpływ na zmianę sytuacji"
http://amnesty.org.pl/no_cache/archiwum ... 5/564.html
Do tej pory, oprócz ponad 16 tysięcy listów z całego świata, do apelu przyłączyło się wiele znanych osób, również z Polski http://www.64forsuu.com/gallery.php. Postanowiłam więc nie być obojętna i poświęcić zaledwie dwie minuty swojego cennego czasu, by wyrazić solidarność z Birmą. Zrobili też tak pracownicy mojej firmy.
Oczywiście największą rolę odgrywają tu osoby publiczne, które swoim przykładem mogą skłonić do działania, a przynajmniej do refleksji wiele osób. I tu składam Pani i twórcom spektaklu „Pani z Birmy” wielki ukłon i podziękowanie, że nie jest Pani obojętna w sprawach ważnych.
Myślę, że już sam fakt wystawienia na deskach tak renomowanego Teatru sztuki-dokumentu o tragedii
w Birmie, firmowanego Pani nazwiskiem, przyciągnie rzesze odbiorców. Jestem przekonana, że oprócz wrażeń artystycznych, zdecydują się oni po spektaklu również zabrać głos w tej ważnej sprawie.
Ja osobiście na pewno przyjadę z moją córką do Warszawy na któryś ze spektakli.
zdj. Demonstracja pod ambasadą Birmy w Makati (Filipiny), która jest apelem o uwolnienie birmańskiej opozycjonistki (źródło: Money.pl)
Pani Krystyno, życzę powodzenia i pełnych sal. Jeszcze raz dziękuję, jestem dumna jako Polka i jako człowiek, że mamy w tym kraju takich ludzi jak Pani..
Pozdrawiam
Anna
p.s. znalezione na gorąco w internecie:
"W Polsce pamięć o Birmie podtrzymuje teatr Krystyny Jandy – Teatr Polonia. Od 23 czerwca można zobaczyć w Warszawie przedstawienie „Pani z Birmy“. Oficjalna premiera przewidziana jest na 27 czerwca"
http://www.ithink.pl/artykuly/aktualnos ... i-z-birmy/
może napisze Pani kilka słów w dzienniku o wtorkowej konferencji w TP, jeśli jest to oczywiście możliwe..?
