Placuniu, Reniu, Soulinko, Agniś, Marysiu...bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia...
Ochłonęłam i wiem, że tak naprawdę cała sytuacja mogła się o wiele gorzej zakończyć i nawet nie chcę o tym myśleć…
S. wymienił już szybę i nie ma śladu po tym wszystkim...najważniejsze, ze On jest cały i zdrowy...
Na szczęście te Jego dojazdy będą trwać jeszcze tylko tydzień…, a potem już praca na miejscu!
Placuniu, ja też robię wszystko by nie odebrano mi tej wiary, że wsiądę w TEN pociąg…
Soulinko, mocno przytulam – trzymaj się Kochana i pamiętaj, że możesz napisać- zawsze!
Agniś o kamyku zielonym pamiętam, jest ze mną codziennie…

Marysiu, masz rację, życie ma wiele barw…
Reniu- Majeczka – BOSKA, jaka już duża..

Tobie też wiele siły, bo u Ciebie też ostatnio niewesoło…
Ściskam!
Placuniu…zaczarowały mnie te konwalie...dziś śpiewałam "Groszki", "Rebekę"...i kilka innych rzeczy ot tak by było mi lepiej...myślałam o Was bardzo...