HYDE PARK

[KAMIL]

no tak. ja tez sie nie poczuam do POlonii jako spolecznosci, o ile w Madrycie mozna w ogole mowic, ze takie cos istnieje. Fakt jest polski Kosciol, biblioteka, sklepy...i tworzace sie co jakis czas nowe organizaje, ktore z roznych powodow maja krotki zywot.

narazie tyle bo musze wychodzic.

[Małgosia Sz]

Albercia donosi (coby nie przegapić), że w temacie Małe jest piękne zobaczyła wcale nie małego już Piotrka z Kangurów i się zakochała. Większe to dopiero jest piękne!
Alberciu, on jest niepełnoletni!

[M.C.]

Cze! A Albercia myslala, ze dzien Polonii jest kazdego dnia. Zamknij sie analfabetko!
PS A na serio to powiem, ze coraz czesciej wydaje mi sie, ze pojecia Polonii jest przezytkiem. Sorrki, nie chce nikogo urazic, zwlaszcza emigracji, hihi. Lecz w dobie internetu, skypa, i-podkow, interetowych wiadomosci, radia, telewizji, swietych kurkow...i czego tam jeszcze niet..., to odleglosc jakby niknie. Zwlaszcza ta w obrebie jednego kontynentu. A jak jeszcze przyjdO, samoloty supersoniczne (a przyjdO, bo znam powaznych inwestorw, hihi...), to fju i bedzie po Polonii i emigracji nawet w najbardziej odleglych zakatkach globu!

Piotrka, owszem znalazlam! Kangurzyco, opowiesc tez cudna! A Ty sie lepiej ciesz, ze Piotrek ma w nosie zakupy, bo wiecej karty kredytowej dla Ciebie i Oli! Moja dziatwa przeciwnie bardzo lubi szperac po sklepach z ciuchami, a buty to juz WOGOLE zawrot glowy...Imeldzaiki jedne..., przez co ja jestem ograniczona i do Alberci mi w tej chwili da-le-ko.

Poza tym to chcialam zazanczyc, ze wczoraj odbyla sie premiera "Angels and Demonas" pana Rona Howarda. W Rzymie. BedzieMY ogladac, ne? Niech sie duet Tomek Hanks-Vittoria Vetra czili Ayelet Zurer schowa na wyspie Hula Bula! Camerlengo (Evan Mcgregor) gorO! Hihi. Albercia chce byc za papieza. Albercia to sie prosi o inkwizycje!

No a tera prosze Druhny filmowki o uklekniecie. Jim Jarmusch tez wypuszcza nowy film....Aaaaaa.....Tytul "The Limits of Control". Podobno film dla cierpliwych....Zamiast popkornu bedO drozdze w kinie. No i podobno w rytmie jazzu...Slyszysz Maszmunu?
Nizej obcojezyczna rozmowa z Miszczem o filmie.
Jim Jarmusch o "The Limits of Control"

I zajawka.
"The Limits Of Control"

Dobrego!
PS#9 Dziekuje za mile slowa odnosnie komunii J. Czek Kangurzyco, to jego buty! Tez mam nadzieje, ze zapamietamy ten dzien. Jest szansa, bo byl rzeczywiscie odswietny i inny niz zwykle dni. Ale zycie tak zapyla, ze juz dzisiaj, dwa dni po, wydaje mi sie odlegly....Ech...

[KAMIL]

no jest przezytkiem bo nie wiem dlaczego POLONIA zawsze ma za swoj glowny cel walke o cos, bronienie interesow Polakow czy inne pseudo solidarne akcje.

Zamist po prostu spotkac sie na kawe i pogadac.

nie wiem jak jest w pozostalych krajach, mowie o Hiszpanii...

co rusz powstaje jakis nowa organizacja z dumnie brzmiaca nazwa ORZEL BIALY czy STOWARZYSZENIE im Powstancow Warszawy czy JPII

moze po prostu sie nie nazywac, nie tworzyc statusow, nie ludzic kasy na niepotrzebne akcje i przede wszystkim nie robic z Kosciola zamknietego centrum uslugowego Slubow i Chrztow.

mlodziez sie zintegruje sama. masz racje, wszystko to powoli sie zaciera.. bo mozna miec polskie produkty, polska telewizje i latwo sie dostac do Kraju. Chociaz pewnie w Europie inaczej to wyglada niz w Australii, Azji czy inych dalekich Krajach

[M.C.]

A ma Kamil? Moja okoliczna Polonia to chyba ma jednak za cel wlasnie takie spotkania na kawe i pogadanie. Chyba, dlatego, ze moj kontakt z Polonia jest bardzo sporadyczny, takze slabo jestem zorietowana. Powodow jest dwa. Przede wszystkim oddalenie od centrow polonijnych. A pozniej fakt, ze jednak wiekszosc swiezej emigracji absorbuje mnie bardziej prozaiczne zycie i przezycie a dopiero pozniej sprawy duszy. Niektore formy zycia polonijnego bylyby dla mnie, owszem, interesujace. Nie mialabym nic przeciwko temu gdyby moje dzieci mialy wiekszy kontakt z jezykiem polskim-patrz szkolka typu ta ktorej przewodzi Malgorzata z Kulturalnych. Gdyby KJ tu zagladnela tez bym sie na mur beton wybrala....A te rozne akcje polonijne to chyba wynikaja z czasem i powodem kiedy i dla ktorego ludzie wyjechali z Kraju-Raju. Emigracja polityczna na moj oczodol chyba zawsze bedzie bardziej zaangazowana w zycie polityczne Polski niz powiedzmy mlodzi ludzie ktorzy przyjechali tu robic kariere...Takie moje luzne refleksje.

PS Teremi, czy Druhna uczstniczy w Elblaskim Festiwalu Slowa? Wlasnie wyczytalam w korespondencji, ze takowy sie odbywa. Jezeli tak to prosiMY o relacje!

[teremi]

Emciu ależ tak oczywiście - jutro ten wielki dzień nr 1 a potem to się zobaczy - relacja oczywiscie, może nawet zdjęcia

[teremi]

już po spektaklu, chwilowo zdjęcie - wrażenia też będą jak ochlonę


(Elbląg 7 maja 2009 r.)

[M.C.]

NO! Druhna Teremi ma szczescie, ze wkleila w HalYnce KJ z bukietem. Konkurs. jakie to kwiaty? DziekujeMY Teremi!

[teremi]

Emcia ja funduje w konkursie nagrody, czyli jestem wyłączona z odpowiadania

[placunio]

jakie kwiaty? odpowiedż jedyna - "teremiowe!"
w nagrodę proszę zielone sandały...

[teremi]

najpierw juror Emcia musi zweryfikowac odpowiedź (ja w tym przypadku znam, ale...)

[Magnolia]

chyba jestem nie w temacie, nie wiem dlaczego zielone...

[M.C.]

Ja wiem! Ja wiem! Zielony, to ulubiony kolor Palcuniow! PS Po zielone sandaly to TYLKO do Alberci!

[teremi]

powodów jest wiele
1. ulubiony kolor Placunia
2. kolor wiosny
3. przeważający element kwiatów
4. takie sandaly latwo ukryć w trawie
5. nie straszą żab nad stawem
6. wabią bociany do Placuniowa
7. są unikatowe
8. modny tego roku kolor
9. pasują do reszty stroju
10. można je przemalować
11.nadają się na wielkie i małe wyjścia
12. bez powodu
13. bo to XIII Festiwal Sztuki Słowa "Czy to jest kochanie..."

[Magnolia]

półcytatowy wpis of teremi.. pół of Magnolia

1. ulubiony kolor Placunia / zielono mi...
2. kolor wiosny / jeden z wielu
3. przeważający element kwiatów / jw.
4. takie sandaly latwo ukryć w trawie / a nie lepiej boso?
5. nie straszą żab nad stawem / jakby tupnąć to uciekną!
6. wabią bociany do Placuniowa / no ciekawe!
7. są unikatowe / z pewnością!!!
8. modny tego roku kolor / u mnie modny czerwony
9. pasują do reszty stroju / i nastroju
10. można je przemalować / uff
11.nadają się na wielkie i małe wyjścia / na wielka i małą scenę...
12. bez powodu / lub z nim
13. bo to XIII Festiwal Sztuki Słowa "Czy to jest kochanie... /ech..

[placunio]

ech! zielone sandały ... to fragment autorskiej /M i Ciotki/ - piosenki,
ale to inny świat, marginesowy, Czerwcowy...

- kłaniam się Wszystkim w HP i zmykam

[Małgosia Sz]

Teremi, czekamy na relację! Za zdjęcie dziękujemy!

[M.C.]

Teremi, jestem pod wrazeniem! Druhna chyba zdala Placuniowy konkurs na kolor zielony na zielono!

Miedzynarodowy Dzien MaszmunU czas zaczac wierszenkO...

Juz nie plyne, nie zyje wplaw,
nie rozgarniam lokciami spraw,
glowa do dolu nie skacze wprzod
i nie porywa mnie nowy nurt.

Juz nie plyne, nie robie fal,
nie ma mnie tam, gdzie lamanie tam,
nie rosnie mi konto morskich mili
coraz rzadziej rzucam sie w wir.

Czas plynie-zwykla rzecz,
w slad za nim ryby gonia,
ja tymczasem wrecz
probuje nie utonac.

Juz nie lece, nie frune w dal,
szybuje jakbym na szybe wpadl.
Noszenie spada mi z dnia na dzien
i horyzontow dostrzegam mniej.

Juz nie lece, nie siegam chmur
nie tne powietrza lotniami pior
skronia dotykam korony drzewi
coraz nizej slychac moj spiew.

Czas leci-zwykla rzecz,
w slad za nim ptakow stada,
a ja tymczasem wrecz
probuje nie opadac.

Jeszcze poplyne do takich wysp,
gdzie serca kompas w zachwycie drzy,
osiagne marzen najwiekszy row,
zawine ogon do portu snow.

Jeszce polece do takich stron,
gdzie rosna skrzydla na miejscu rak,
ze szczytow mysli obejrze swiat,
zmienie sie w echo i gorski wiatr.


Juz nie plyne, nie zyje wplaw, (KURNAOLA! Urodziny Maszmunu a tu Maryski zabraklo...)

nie rozgarniam lokciami spraw,(Hobbitu lopata do rozgarniecia spraw! RAZ, DWA, TRZY!)

glowa do dolu nie skacze wprzod(tylko wtyl? Aaaaaa...modyfikacja do tradycyjnego urodzinowego bumgee jumping!)

i nie porywa mnie nowy nurt.(no...Maszmunu uparl sie na jazz i nie ustapi...a tu HIP HOP, mlodosc dookola...PS Ogladam Cadillac Records...Muddy Waters, Etta James, blues, Chicago...nie moge skonczyc. Za malo akcji. Choc muzyka dobra....patrz hoochie coochie man)


Juz nie plyne, nie robie fal,(KONKURS. Co robi MaszmunU w dniu urodzin?)

nie ma mnie tam, gdzie lamanie tam,(Hobbitu wyciagajO podreczne tam-tamy. Bedzie impreza! BUM! BUM! BUM!)

nie rosnie mi konto morskich mili(grunt zeby roslo konto w banku!)

coraz rzadziej rzucam sie w wir.(czek, potwierdzam, coraz rzadzeij MaszmunU wierszenkuje! MaszmunU, zakochaj, tfu, popraw sie!)


Czas plynie-zwykla rzecz,(jak to zwykla? Wg pana Fizyka rozwiazanie rownania uplywau czasu to bedzie Nobel nad NoblamY!)

w slad za nim ryby gonia,(hihi, przepraszam ale ten tekst pisal jakis nowy Darwin z wyspy Hula Bula. Wkleic goniace ryby!)

ja tymczasem wrecz(tymczasem Hbbitu nioso narecza kwiatow. I az sie oblizujO.)

probuje nie utonac.(prosze nie robic plagiatow, tu nie tatarak!)

Juz nie lece, nie frune w dal,(hihi, no bo nie ma to jak podroze wlasnym samochodem z obszernym bagazniekiem do Toskanii.)

szybuje jakbym na szybe wpadl.(nie szyba, tylko teczowe witraze! Maszmunu gdzie sO do cholerkuni zdjecia z ostatniej majowki?!)

Noszenie spada mi z dnia na dzien(hihi, bo z noszeniem to jak z cisnieniem, wszystko zalezy od frontu. Co nie Sowus? PS Wiecie co? Czasami, to ja sie w wierszence czuje jakbym z DruhnaMY rozmawiala telepatycznie, hihi...DNO!)

i horyzontow dostrzegam mniej.(pan Okulista proszony o natychmiastowa pomoc!)

Juz nie lece, nie siegam chmur(dzisiaj niski pulap, wystarzy wyciagnac reke i ma sie chmurke w dloni. Wszystko dla MaszmunU w dniu urodzin!)

nie tne powietrza lotniami pior(HOP HOP! Sowus, jestes tam? Ostrzysz lotnie?)

skronia dotykam korony drzewi(hihi, przepraszam,, ze sie wetne z osobista opinia w wierszenku, ale pasjami lubie literowki w profesjonalnych tekstach!)

coraz nizej slychac moj spiew.(Maszmunu schodzi do piwniczki po kolejnO butelke Chanti Classico. Jak swietowac to swietowac to ala Foodie!)


Czas leci-zwykla rzecz,(MaszmunU czary-mary, zeby lecacy czas byl dla Ciebie NIE-ZWY-KLY!)

w slad za nim ptakow stada,(o masz, Hobbitu cale w piorach, chcO leciec do cieplych krajow, hihi, emigracja im si marzy)

a ja tymczasem wrecz(nie ma to jak reczne przepisywanie teksu urodzinowego! Poprosze o medal!)

probuje nie opadac.(...hmmmm....tego, jakby to dyskretnie powiedziec....JAKI BURDEL SIE DZIEJE NA STOLE!)

Jeszcze poplyne do takich wysp,(...SOS....SOS...wyspy Hula Bula! Odbior!)

Gdzie serca kompas w zachwycie drzy,(Druhna Sciana proszona o wklejenie zachwytu)

osiagne marzen najwiekszy row,(hihi, wierszenka nie klamie! Urodzinowe marzenia najlepiej spelniac w rowie!)

zawine ogon do portu snow.(pies Fiora znowu cierpi na bezsennosc. OK. Troche nie na temat ale powiem Druhnom, ze ma psa, hihi. Acha odbilo mi i wzielam do domu mala Fiorke, ratlerka. Dobrze jej z oczu patrzylo, poniewierala sie u znajomych. Druhny majO jakies rady na oswojenie Daisy i Jimmiego? Chwyce sie wszystkiego jak mi spokoj w chalupie mily!!!)

Jeszce polece do takich stron,(MaszmunU, co widac w Twojej podrecznej Krysztalowej Kuli Podroznej?)

gdzie rosna skrzydla na miejscu rak,(phi, nie takie projekty sie robilo! Wkleic?)

ze szczytow mysli obejrze swiat,(Albercia to ma mysli....)

zmienie sie w echo i gorski wiatr.(MaszmunU niech Cie reka Alberci broni! Ty sie w nic nie zamieniaj! Niech Maszmun trwa!)

Slowa:Slawomir Wolski
Muzyka:Mariusz Lubomski
Tekst wierszenkowy:Emcia, na okazje Urodzin MaszmunU, Maszmun sam wybral te wierszenke, zeby nie bylo!

[teremi]

Maszmunku - tradycyjnie - zdrowia , szczęścia, pomyślności
w urodziny dużo gości...
ale i
wielu wypraw w świat
wspanialych koncertów
dobrych książek
marzeń
a w prezencie

"Tak bardzo zmienił się świat"

Gdy się dziadek mój i babcia pobrali,
to się długo, bardzo długo urządzali.
Kupowali szafy, stoły, dąb i jesion
by zdobiły, by świeciły lat sześćdziesiąt.
Dziś obyczaj ten wydaje się banalny,
dziś kupuje się mebelek funkcjonalny.

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat,
każdy człek ma prawo tak sobie marzyć.
Tu będzie do pracy kąt, a widok na miasto stąd,
tapczan tu i radio do snu.
Kupimy stół, przy stole tym ja i ty,
ach jaki dziś wspaniały obiad był.
A szafa tam, koło drzwi, i setka wieszaków i...
I ten pan co śpiewał mi tak: Kochana.
Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat
każdy wie, że może być tak.

Może mówię czasami od rzeczy,
lecz uważaj żeby nas nie zjadły rzeczy.
W dawnych czasach wszak bywały takie gafy,
że człek świata nie dostrzegał zza swej szafy.
My nadziei nie stracimy przez byle co,
wszak wiadomo, że te rzeczy się rozlecą.

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat,
każdy człek ma prawo tak sobie marzyć.
Odzielny dla dzieci kąt, dziewczynka ma włosy blond
a tam śpi Kleofas, nasz kot.
A kiedy ktoś na przykład rozgniewa się,
to stłucze coś wołając słowa te:
W tym domu na gracie grat,
to wszystko przez system rat,
a w szafie tkwi bez przerwy ten pan (Kochana).
Dziś bardzo się zmienił świat, to wszystko przez system rat,
każdy wie, że może być tak.
Muz. : Jerzy Matuszkiewicz
Słowa: Agnieszka Osiecka
Wykonanie piosenki - dla Maszmunka kochanego: Daniel Olbrychski, Elżbieta Czyżewska, Bohdan Łazuka

i jeszcze jeden prezent specjalnie dla Maszmuna KJ w butach (ale jakich)


no fakt - marnie te buty widać, ale proszę uwierzyc na słowo - rewelacja - z pierwszego rzędu widzialam dokladnie

[Ściana]

Wczorajsza noc.
Masz-Moon w pelni.
Z Maszmunem to nawet w ciemna noc robi sie jasniej na duszy.
Malgosiu - U & U.