Dobry wieczór
Obejrzałam w sobotę Tatarak. Leciałam na niego, ile sił, żeby zdążyć. Przyznam, że trochę się bałam tego, co zobaczę na ekranie, bo wiedziałam/czułam, że to będą bardzo silne emocje [czytałam wszystkie zapowiedzi prasowe, na które natrafiłam]. Minęło już trochę czasu, a co rusz wracają do mnie wypowiedziane na ekranie słowa.
Proszę wybaczyć lakoniczność, nie bardzo umiem pisać o uczuciach. Dziękuję Pani za ten film. Podziwiałam w nim Panią szczerze. Jest bardzo piękny, piękna jest ukazana w nim przez Panią miłość. Oglądałam sceny z hotelu ze ściśniętym sercem. Mimo to jednak wyniosłam z filmu nadzieję, jeszcze nie wiem dobrze, z czym jest związana, może z tym, że takie piękne i trwałe uczucia istnieją naprawdę.
Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie
tundra