Kochana Pani Krysiu, Moja ulubiona...
i jak się udał dzień?
U mnie ostatni dzień lenistwa, od jutra wracam do pracy (no wreszcie! ).
A dziś poszłam do fryzjera, bo już okropnie wyglądałam i co? - chyba za krótko wyszło, trudno odrosną... mniej do czesania
Czytam ostatnio Virginii Woolf - "Między aktami', jej ostatnią powieść..
Matko! Wszystko kojarzy mi się .. z "Tatarakiem". Jest tam taki fragment:
“Woda ściekała w to zagłębienie terenu przez setki lat i teraz stała w nim - głęboka na cztery czy pięć stóp - ponad ciemną poduchą mułu. (…) gdzie drżące trawy tworzyły obrąbek potakujących cieni. (…) W tej głębi, w tym czarnym sercu, utopiła się kiedyś dziedziczka.”
Czytała może Pani? Chociaż w okresie premiery chyba byłoby to trudne. W takich gorących okresach to zupełnie jest Pani "wyłączona"?
A mój "tatarakowy" album, który zamówiłam we wtorek do tej pory do mnie nie dotarł, obiecali, że jutro wyślą Jutro, jak się nic nieprzewidzianego nie wydarzy, to ja zobaczę wreszcie "Tatarak"
A maj zapowiada się przepięknie... Dancing & Shirley.. Jak ja się cieszę
Wspaniały, poruszający i porywający me serce Dancing i Kochana Shirley, to ta, która wyznacza kierunek marzeniom...!!!
Jak zwykle serdecznie Panią pozdrawiam i do miłego...