odcinek 1111111
30ci lat temu......
wylądował jako pierwszy komando-osobnik, "tajnej gwiezdnej floty podboju wszechswiata. a takze jednostek sabotujących mnoznikowo smodestruktorów czarnodziórych.
plażą... środek lata...
pomimo jasnego światła dnia na chwilę niebo ozdobił błysk. słychać też było świst. i szum.
w oddali przy nielubianym ocinku plaży słychać było plum...
tym czasem w miejscu w którym było słychać plum...
ale przywaliłęm i pomyśłeć że kiedyś wyglądałem
!!!
trzeba było ... trzeba było... eh!...
no nic. trzeba ropoczząć procedurę....
koniec (odcinka)
w tym odcinku nie bedzie w następnym odcinku.
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.