HYDE PARK

[An-dora]

Nie, no cos Ty, od osmej??? W piatek???
No dno, po prostu, dno. Nie ma to jak innym, mogO sie juz od poniedzialku od 8.00 na ten piatek szykowac!

[GrejSowa]

hihi, ale za to kończę w piątek o 16 a to już nie takie dno, co ne? Także w piątek to się nawet opłaca do domu na weekend przyjechać, ale w tygodniu to nie wiem...

[Bromba]

Sowa, ale rano wypijesz coś ciepłego i słodkiego, zanim wyjdziesz, co?

O dziesiątej nad ranem - normalna sprawa, phi! Ja tam nie wiem aocochodzi

[ZENOBIA]

jeden /slownie: JEDEN / budzik ????????????????? ......no to tego...to ja juz jakby nie wiem......a tak sie staralam....no tak sie staralam

i ten piatek....piatki bywajom Czarne / a moze wtorki ? kiedy byl krach na gieldzie nowojorskiej, znaczy ten poprzedni ?/

Sowencjo, gdyby nie to ze wymieniona przez Ciebie godz. pobudki wogle nie istnieje na moich zegarkach to bym PO PROSTU zadzwonila do Cie , bys sie milo obudzila, pogadalimby se, o pogodzie czy cus......

[An-dora]

I tu kochana Sowencjo mam takzwanego ASA w rekawie! Bo moj piatek, kochana, to on sie, ze tak powiem, zawodowo konczy o tej prohibicyjnej godzinie! Mianowicie niektorzy (haha!) zaczynaja weekend w piatek o 13-nastej!!!!! I tego trzymac sie trzeba! Niech zyje piatek! Ze tak szepne w niedzielny wieczor...

No cos Ty, Bronka, boj sie Buddy!!! Dziesiata skoro swit, to jest ok, ale dziesiata nad ranem???

[Bromba]

A wiecie, kiedyś, z głupia frant, a nawet można powiedzieć bez ostrzeżenia, zarzuciłam sobie na drogę do pracy Requiem Mozarta. Kurczę, poczułam się jak w filmie – ludzie się spieszą, ja zaraz będę walczyć z wiatrakami w robocie, a tu Dies irae i tym podobne, zupełnie inna perspektywa, aż trudno było wrócić. Sowuś, tylko nie bierz przykładu jutro!

[GrejSowa]

Nie ma mowy, Bronia, niczego nie słucham i niczego nie czytam, nie śpię, pilnuję przystanków

I proszę mi tu nie współczuć ani mnie nie głaskać, co to ja Ścianusia jestem, czy co? Ja tylko proszę, żeby mnie Druhny uspokoiły, hihi... An-dorciu, za "o wiele gorsze warunki" dostajesz uroczyście w-czapę, hihi... proszę Cię, błagam, pozwólcie mi chociaż raz, jeden jedyny raz, kurczę pióro, mieć NAJ-GO-RZEJ!!!! Nawet od Ścianusi, dobra? Jeden, jedyny razik, pliiiizzzzzzzzzz. A ja sowie, An-dorciu, piję ciderka dla spokojności i zdrowotności, o! I dopiero świat nabiera kolorów! Wkleić? A Maszmun to mówi tak: "Jakoś to będzie, zawsze jakoś jest". Hi hi, tego się trzymam!

Bronuś, rano wypiję kawę dobrze posłodzoną, może być? Już ją nawet zrobiłam, i się zastanawiałam, czy by też od razu nie wypić i pospać o 5 minut dłużej.

Zenia - nie bój budzika, jak tak dalej pójdzie, to WOGLE nie będzie potrzebny

An-dorciu, o 13 mówisz...? To aż się boję zapytać, o której zaczynasz...

No, to idę się oPTOKnąć, a potem zobaczę...

[An-dora]

No dobra, dobra! Niech bedzie, ze masz NAJGORZEJ!
Sie nie upieram.
Ale poczekaj, kiedys Ty tez bedziesz miala URLOP WYPOCZYNKOWY, i potem bedziesz musiala do pracy. Wtedy pogadamy! Wtedy zrozumiesz, co to sa "o wiele, WIELE gorsze warunki!" .
Dla mnie ten stan rzeczy nastepuje po KAZDYM urlopie. I dodam szczerze, ja lubie swoja prace. Serio.
Ps.
A zaczynam o osmej, Sowus, codziennie. O OSMEJ SKORO SWIT NAD RANEM!!!!!!!!!!!!!

[Bromba]

O masz, Sowuś, to Ty nie miałaś najgorzej WCZEŚNIEJ!? Że też ja o wszystkim muszę się dowiadywać ostatnia...

[An-dora]

I tu Albercia sie oburzyla! Przeciez wszystko, ale naprawde wszystko jest WZGLEDNE!
Nawet to NAJGORSZE! Bo najgorsze zawsze moze byc JESZCZE GORSZE!
Np. jutro!
hihi...
ide spac... Do-bra!

Po chwili:
U nas sypie snieg! A ja przyznaje sie bez bicia, dzis cierpie na najzwyklejsze ADHD, co poradze... wlasnie byla w naszej kuchni bitwa na sniezki... wszystkim sie oberwalo, hihihi... wyszlam z siebie na chwile, poszlam na tzw. dwor, zgarnelam sniegu i moja rodzina stwierdzila, ze: "no z tobO to juz gorzej byc nie moze..."
skad wiedzieli?...

[GrejSowa]

An-dorciu, oczywiście, że ja mam gorzej, bo ja jadę transportem kombYnowanym i nieprzewidywalnym, a Ty, jak Cię znam, własnO brykO, aha! No, i co...?

Bronia, toż ja mam zawsze NAJ-GO-RZEJ, tylko się nie wychylam, żeby inni mieli gorzej

Pa, Druhny, jakoś to będzie, co ne? Zawsze jakoś jest!

[MarysiaB]

Grejs, wlasnie w tej chwili w Melbourne zebralo sie kryzysowe Centrum Dowodzenia i w tej samej chwili jednomyslnie podjelo uchwale: Dzisiaj Grejs ma NAJ-GO-RZEJ!!!

GREJS! SPOKOJ GRABARZA! WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE!

http://bycmoze.wrzuta.pl/audio/88jzWAkk ... j_grabarza

[Ściana]

Skoro dzisiaj Najgorszy Dzien Sowusi, to pochylam tynk i wklejam:

"Ona ma od razu bilet miesięczny Ziemia-Raj. Normalnie jeździ w te i nazad: Ziemia-Raj, Ziemia-Raj, Ziemia-Raj."

Sowus, czy Tobie sie czasem nie pomylilo w piorach? Najgorzej w Raju? Ty sie egzaltowana kobito uspokoj, bo oberwiesz w-czape.

A to znasz? "Zeby i do przodu"? No! I feliesowus wklej, czyli zamelduj sie po pierwszym dniu. (Feliesowus wklej w podpunktach zwanych paragrafami. Maszmun, dobrze mowie, ne?)

PS I spadam, bowiem zdecydowanie i kategorycznie TO JA MAM NAJGORZEJ! Ale nie bede DruhnOM zawracala dupy Alberci egzaltowanymi opowiesciami z zycia w realu wzietymi.

18 dni do urlopiku w spokoiku! I juz sama nie wiem co jest gorsze: to oczekiwanie na urlopik czy ten strach przed dnem po urlopiku, ech...

A Druhny chcialyby sie moze zabawic w podsumowanie filmowego roku 2008 (chodzi o filmy, ktore Druhny widzialy w 2008, rok produkcji WOGLE mnie nie interesuje)? To co? RobiMY lYste dziesieciu filmow, ktore nas najbardziej poruszyly? Ktora Druhna pierwsza?

[Marysia]

GrejS, mysle dzisiaj o Tobie. R. mówi, ze jestem medium, więc bedzie OK!

[Jadzia]

Grejs, ja tez mysle, ale nie jestem medium, wiec tylko sciskam kciuki zeby bylo OK.

[Małgosia Sz]

Ściana, dziesięciu???? Oj to byłby dobry rok, chyba aż tylu filmów nie uzbieram. Wiem co jest numerem 1 i wiem też co jest największym rozczarowaniem (oj tutaj będę bita przez niektóre Druhny z HP hihihi). No dobra pomyślę jeszcze, albo poczekam na Wasze typy!

Sowuś pewnie już po lunchu...

[M.C.]

Hej, Druhny filmowki, to moze ja wkleje liste pietnastu filmow i sie wyrowna, hihi...No nic, jak ma byc dziesiec to nie bedzieMY naginac regulaminu. Hobbitu nozyczki! A moze te Druhny, ktore z kinem na bakier (tu patrze w kierunku Druhny Teremi...) moglyby w zamian wkleic liste dziesieciu utworow literackich ktore byly dla nich wazne w 2008. Wierszenki mozna opuscic WSZYSCY wiedzO, ze nic ich nie przbije, hihi.

A poza tym to chcialam Druhnom doniesc ze mialam bardzo dobry weekend. Chyba najlepszy z calych ferii. Urozmaicony kulinarnie, kulturalnie i WOGOLE. A szczytem weekednu byla wyprawa na lodowisko. Niby nic a jednak szczyt, Druhny wiedzO, ze jazdy na lyzwach to sie nie zapomina? Ja juz wiem, a pewnosci nie mialam...Wrecz przeciwnie, wydawalo mi sie ze po paru niepewnych krokach zrezygnuje z powrotu do przeszlosci...Po pol godzine jazdy na dretwych nogach weszlam w rytm i....kurna czulam sie jakbym miala znowu 12 lat, hihi. Najwazniejsze, ze dzieciom wstydu nie przynioslam. Upadek byl tylko jeden i to przez J. ktory mi zajechal droge. Dla W. I J. to byla pierwsza w zyciu jazda na lyzwach. Nie chcieli zejsc z lodu...No i sztuczny snieg nam spuszczali, hihi, ale sniezek sie lepic nie dalo. Platkow bylo jak na lekarstwo...

JezdzO duzi jezdzO mali. W. i J. to ci w granatowej i brazowej kurtce w oddali.

Sowus, czakaMY ze wstrzyamanym oddechem na wrazenia! Albo przynajmniej ZNAK, ze przezylas.

Dobrego. Ide poczytac Druhny ze zrozumieniem, bo cos sie wczoraj KNOT zwany rozniez SPA-DES-EM uaktywnil, hihi. PA.

Dobra. Wklejam moja liste filmow z 2008. Zastrzegam sowie mozliwosc zmian lub wydluzenia listy, phi. Gdyby Kuzynka Amnezja sowie cos jeszce przypomniala.

1.There will be blood
2.No country for old man, czili To nie jest kraj dla starych ludzi. Tego filmu to ja NIGDY nie zapomne! Nawet w nirwanie mi sie bedzie snil!
3.Diving bell and a butterfly, czili Motyl i skafander.
4 Katyn. Sorry Bronia, jak robie przeglad filmow to ten wychodzi na wierzch....
5.Joyeux Noël. Piekny film na Swieta Bozego Narodzenia!
6 La misma luna. Piekny film o milosci ktora przekroczy WSZYSTKIE granice. Wstrzasnal moimi dziecmi. Wazne!
7.Slumdog milionaire. O MY GOD! O MY GOD! O MY GOD!
8 Ironman. postanowienie. Nigdy wiecej nie dac sie namowic na film rekomendowany Przez wlasne dziecko!
9 Film z semaforem, polski, bialo-czarny stary. Nie pamietam kto w nim gra, ani jaki tytul, chyba byl na Kinie(?), na pewno w lecie na urlpiku w kraiku.
10 Pora umierac.
11 Before night falls. Ten Javier...
12.The willow tree i inne. Majid Madidi to moje najwieksze odkrycie filomwe 2008.
13.Jindabyne. Uklony dla Australii.
14.Elegy. Czasami trzeba sie wyplakac w kinie.
15.Wymienilabym jeszcze La vie en rose i Pare osob maly czas, ale to byl chyba 2007.

I jeszcze cisnie sie pare tegorocznych filmow oskarowych ale te zostawiam na przyszly rok..., zeby nie bylo, ze naciagam liste, czy cos! O!

[teremi]

Emcia odstępuję swoich 9 miejsc - ja rezerwuję tylko jedno, ale za to jakie!

Sowuś biedna ptaszyno czy Ty aby wróciłas juz z tej roboty w jednym kawałku czy też zostałaś na wszelki wypadek do jutra żeby pominąć stres wstawania a raczej zasypiania przed wstawaniem.
nie żebym sie chwalila ale ja ostatnio chadzam do pracy na 13.00

no a teraz mój osobisty problem dni ostatnich czyli KOT - otóż Emciu trzymaj to miejsce w szafie, bo kot chwilowo zostaje (do końca miesiąca). Teraz to juz podeszłam do gościa naukowo i kupiłam podręcznik obsługi kota - fragmenty wkleję ale nie dziś

no ni może uda mi sie wysłać, bo miałam jakieś techniczne problemy

Ściana rozumiem, że już odliczasz dni do urlopiku w spokoiku?

[GrejSowa]

Druhny, dziękuję, że Druhny były ze mnOM, kiedy miałam NAJ-GO-RZEJ.

Oczywiście, że przeżyłam i chciałam tylko DruhnOM powiedzieć, że od dzisiaj mam NAJ-LE-PIEJ!!!
A feliesowuś będzie kiedyś, gdzieś. Druhny zrozumiejOM i poczekajOM, dobra?

Ściskam i spadam...bo padam...

[Bromba]

I świetnie. Sowa, wierzyłam (i dalej wierzę) w Ciebie!

A ja zaglądam do kajecika - w tym roku najbardziej mnie poruszyły (wymienione w kolejności obejrzenia): Motyl i skafander, Fado, Truly madly deeply, Wyspa (Ostrov), PO-LIN, Boisko bezdomnych i (kolejny raz) Pestka. Dziękuję za uwagę.