Długo się zbierałam, aż wreszcie się odważyłam, zarejestrowałam i postanowiłam napisać i uświadomiłam sobie, który dzisiaj jest. Chciałam się pochwalić, że wreszcie wzięłam się za siebie i zrobiłam to co długo odkładałam - byłam na mammografii i USG piersi. Mój strach miał wielkie oczy- to czego się bałam okazało się tylko niewielkimi torbielkami, które trzeba raz w roku kontrolować. Nie ukrywam, że gdyby nie NESS i Jej temat odkładałabym to jeszcze długo.
Mam koleżanke, która pracuje w słuzbie zdrowia...zaczęły się jakieś kobiece dolegliwości, proszę więc, idz do lekarza, a ona, ze na drugi rok. Pytam, czy robiłas już mammografię, a ona, że jeszcze nigdy!!!! Nie wiem, jak ja przekonać. Nie potrafię zrozumiec....
witajcie pozdrawiam wszystkich walczących, i nie tylko nie zaglądałam tu troszkę , postanowiłam zmienić pracę na lepszą, udowodnic sobie że mimo tylu nieszczęść w moim życiu jeszcze mogę być szczęśliwą osobą.wam też życzę optymistycznego podejścia do życia.przeznaczenia nie zmienimy, ale możemy sprawić aby każdy dzień był cudowny i niezapomniany.Basiu piękne te słoneczniki ostatnio spotkałam we wrocławiu krasnale ze zdjęć ness... a na ławce siedzącą młodą dziewczynę w długich włosach, ubraną na czarno.zgadnijcie co trzymała w rękach?? wielki słonecznik...od razu pomyślałam o ness