odgrzewamy
na nowo swa
uwage, wytrwalosc
i kolejne juz porcje
milosci
pozeramy w bulimicznym ataku
nie zwazajac na smak
nie
uzywamy juz nawet
przypraw
i tak wszystko mdli
odrzuca
i po raz kolejny
znikamy zaplakani w lazience
nad smierdzaca wyrzutami
muszla
obiecujac sobie ze bedziemy
juz tylko lepsi