............. /Margines.........

Postprzez KrystynaP Pn, 25.02.2008 20:35

Witam Placuniu, dobrze, że wybrałaś się na urlop!!!!!!!. Dzięki temu dotarłam do całej grupy.
Jestem ostatni maruder wycieczkowy, ale musiałam wszystko dotknąć, dokładnie pooglądać i napawać widokiem bezkresów, to takie kojące dla duszy.
Podróż jak zwykle cudowna, bo "zaprawiona" sercem i entuzjazmem.
Czekam teraz razem z innymi na kolejny dzień podróży.

Bardzo dziękuję.

A marzenia zawsze można realizować, chociażby tworząc następne.
KrystynaP
 
Posty: 1257
Dołączył(a): Wt, 30.01.2007 21:21
Lokalizacja: z rodzinnych stron

Postprzez teremi Pn, 25.02.2008 21:15

przepraszam, ale urlop się skończył - Placunio proszony o powrót
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Brzeżany

Postprzez placunio Wt, 26.02.2008 01:49

teremi - urlop skrócony, no i co? gdzie TY? śnisz o dumkach? a tu relacja na żywo... środek nocy...


Chadzka kozacka – czyli na „zielonej Ukrainie

DZIEWIĄTY dzień urlopu

Budzą nas promienie słoneczne i taki widok z okna … oj, jaki wielkie rozlewisko
w mieście… jesteśmy w Brzeżanach, a rozlewisko, to rzeka Złota Lipa

Obrazek

na dole czeka pani z pytaniem ? – śniadanko?
no nie! ………… Paryż, Rzym… nie ! to Brzeżany przecież…
jajecznica, chleb i kawa … no, kawa jak to kawa, czarna była i tyle miała z kawy!
no i była gorąca :D :D

Z rozmowy z panią, wynika, że tu powstaje hotel - motel? ośrodek wypoczynkowy ? …
miejsce idealne dla turystów!

Wrzucamy swoje manatki do auta i w drogę
(płot od ośrodka i tablica … to chyba pierwsza reklama jaką widzimy na szlaku)

Obrazek

Jedziemy przez Brzeżany..

przed tym budynkiem znaleźliśmy pomnik - Czajkowski Andrej, 1857 – 1935,
pytaliśmy się kto to, z tego co zrozumieliśmy, chyba pisarz…ale nie jesteśmy przekonani,
(na pewno Ita, Kreska znajdą o nim coś więcej …)

Obrazek

Obrazek

Po drodze oglądamy małe i większe cerkwie, stare i nowe

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pn, 14.07.2008 21:05 przez placunio, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez placunio Wt, 26.02.2008 01:50

A to już cel naszej wyprawy - zamek u wejścia do miasta…

Parę słów:

W połowie XVI w.

na wyspie między dwoma ramionami rzeki Złotej Lipy - hetman polny Mikołaj Sieniawski

rozpoczął wznoszenie zamku jako siedziby dla swego potężnego rodu. Tak olbrzymia budowla
miała umożliwić przyjęcie jak największej liczby ludzi uciekających przed Tatarami pod ochronne skrzydła wałów zamku.

Forteca w Brzeżanach nigdy nie została zdobyta, pomimo, że oblegali ją kozacy, Turcy i polskie wojska.

We wnętrzach zamkowych Sieniawscy zgromadzili ogromne zbiory, o których wiadomo z inwentarza sporządzonego w r. 1762.

Wedle niego odznaczało się przede wszystkim wnętrze skrzydła wschodniego, gdzie mieściły się "dolne" i "górne" pokoje,
służące właścicielom za mieszkanie i do organizowania przyjęć. Ściany pokoi tych obite były wzorzystym
karmazynowym brokatem o zielonym lub żółtym tle, na sufitach obrazy pokazujące sceny z wypraw wojennych
(Żurawińska, Wiedeńska), lub też wspaniałe, rzeźbione kasety.
Posadzki kamienne, marmurowe lub z drzewa, w pokojach meble z rozmaitych epok.

W wielkiej sali przyjęć wisiało 48 portretów królów polskich - to też nazywano ją królewską

Julisz Słowacki w poemacie "Jan Bielecki" tak opisał wspaniałą przeszłość zamku

Pan Brzeżan w cudnej mieszka okolicy
Zamek objęła rzeka w dwa ramiona
Nad bramą klasztor, w murach zakonnicy.
Dalej kaplica blachą powleczona
W komnatach żadnej nie ujrzysz różnicy
Od złotych komnat, gdzie mieszkała Bona
” -

Po śmierci w 1726 r. ostatniego z rodu Adama Sieniawskiego, miasto i zamek przeszły
w ręce Czartoryskich, a później Lubomirskich, by już w XIX stuleciu stać się własnością Potockich.

Władze austriackie nie oszczędziły zamku, urządziły w nim koszary. Przepadły malowane na srebrnej blasze portrety
trumienne Sieniawskich i naczynia liturgiczne. Wyposażenie zamku uległo rozproszeniu ocalały natomiast sarkofagi cynowe.
W czasie I wojny światowej zostały wywiezione do Krakowa i umieszczone na zamku w Pieskowej Skale.

Złota Lipa, to dzisiaj malutka, dzika rzeka, płynie leniwie przez miasto

Obrazek

taką dróżką wśród drzew (dawny park) dochodzimy do murów zamku

Obrazek

Obrazek

zamek – forteca zbudowany jak świadczy napis, umieszczony na bramie

“Bogu na chwale i na obronę wiernych chrześcijan“

Obrazek
Ostatnio edytowano Pn, 14.07.2008 21:06 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez placunio Wt, 26.02.2008 01:51

Na chrzcie Marii Zofii Sieniawskiej w 1698 roku gościł Piotr I Wielki, car Rosji,
August II Mocny, król Polski oraz węgierski książę Fryderyk Rakoczy
słynny wódz powstańców węgierskich (ta tablica mówi o tym ostatnim)

Obrazek

Obrazek

na dziedzińcu, na środku stoi makieta zamku, pokazująca jak ma wyglądać zamek w przyszłości
Obrazek

z drewnianej budki, wyszedł pan, (ponad 70lat, był nauczycielem historii ), pilnuje zamczyska ...
szybciutko przełamaliśmy lody, popłynęła opowieść ... o tym, jak zamek wyglądał przed wojną,
ile tu było pięknych rzeczy...

i, że ma takie marzenie od dziecka –
dzieje zamku są jego pasją i teraz kiedy trwa jego odbudowa, marzy aby doczekać
zakończenia odbudowy i przejść się po jego komnatach… - tak sobie postanowił !

zamek ma być gotowy 2033r … zaprosił nas na jego otwarcie…

mówił po ukraińsku, ale tak jakoś od serca po - polsku, w naszym duchu,
no to się umówiliśmy na spotkanie…

Obrazek

Obrazek

długo rozmawialiśmy, potem już o wszystkim, bardzo nas interesowało, jak im się żyło po wojnie,
jak wyglądało tu zwykłe życie…
wyciągnęliśmy z plecaka co mieliśmy do jedzenia, a wtedy pojawiła się cała ... psia rodzinka
pan oczywiście namawiał abyśmy te śliczności zabrali ze sobą :D

Obrazek
Ostatnio edytowano Pn, 14.07.2008 21:08 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Brzeżany

Postprzez placunio Wt, 26.02.2008 01:53

…do dnia dzisiejszego zachowała się zbudowana na planie krzyża kaplica zamkowa pw. Trójcy Świętej.
Była ona mauzoleum i nekropolią Sieniawskich. Dekorację wnętrza zrobili artyści, znani
nam już ze Lwowa, - Jan Pfister czy Henryk Horst.
W podziemnych kryptach znajdowały się sarkofagi z płaskorzeźbionymi postaciami zmarłych.

Do środka Kaplicy nie mogliśmy wejść, pan bał się, że nam spadnie coś na głowę,
ale choć przez drzwi zajrzeliśmy i taką kopułę zobaczyliśmy

Obrazek

Obrazek

ale za to zaprowadził nas do podziemi, co widzieliśmy, … zobaczcie sami
- resztki dawnej świetności rodu Sieniawskich!!!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

na pożegnanie pan dał nam obrazki z Matką Boską Brzeżańską (koniecznie chciał nas
czymś obdarować… ) umówiliśmy się na otwarcie zamku!
bardzo, ale to bardzo ujęła nas chęć do podzielenia się wszystkim co miał… ehhhhhh
Ostatnio edytowano Pn, 14.07.2008 21:09 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Brzeżany

Postprzez placunio Wt, 26.02.2008 01:55

wyjeżdżamy z Brzeżan

to co widzieliśmy w miasteczku i to co usłyszeliśmy...
jesteśmy przekonani, że
niebawem będzie to przecudnej urody miejsce, ilość zabytków, urokliwe uliczki,
i historia miasta, sprawią, że
ciągnąć tu będą tabuny turystów…

…my zaś za miastem widzimy znowu pola, pola, pola...

Obrazek

Przez ciemne, smutne gościńce kurhanów
Niesie go czarny koń dniami i nocą.
Pod ziemią tętna zakopanych dzbanów
Z prochem rycerzy, na niebie łopocą
Kruki, jak stada posępne szatanów.
W czaharach zbroje rycerzy migocą
I dzidy błyszczą krwawymi płomyki,
Tam na kurhanach, posępne lirniki
Siedzą i grają dumy dawnych czasów.

( fragment Beniowskiego -początek pieśni V)

cdn...
Ostatnio edytowano Pn, 14.07.2008 21:10 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez Agniś Wt, 26.02.2008 01:59

Placniu, witaj tą nocna porą .
Witaj :)
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez placunio Wt, 26.02.2008 02:05

Agniś - no choć jedna, bratnia dusza czuwa, czuj duch!... ale już dobrej nocy, odmeldowuję się...
bo zaraz teremi będzie tarabanić :D
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez Ita Wt, 26.02.2008 02:49

No, no, Placuniu,
nie tylko Agnis ...

Zajrzalam tu na chwilke, a zostalam dluzej, bo czytalam i ogladalam...ze zrozumieniem.

Zycze Wam i temu panu z zamku, zebyscie sie spotkali w 2033 roku.

To tylko 25 lat.

Dziekuje i prosze o jeszcze .
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez teremi Wt, 26.02.2008 08:40

Placuniu
"...mówi ojciec do swej Basi...
słuchaj jeno ponoc nasi
biją w tarabany..."
tak więc tarabanię ale dopiero od świtu - w nocy to porządek musi być i trzeba spać...a nie...

dzięki za kolejny dzień wędrówki i zastanawiam się ile to tracimy przez granice, waśnie, wojny...

jestem przekonana, że za 25 lat tam będziecie i Wasz przewodnik będie w dobrej kondycji - tylko pieski troche podrosną
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Rfechner Wt, 26.02.2008 11:20

Pozdrawiam wszystkich ,Placunie wielkie dzieki :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Podhajce

Postprzez placunio Wt, 26.02.2008 11:22

... NIC to ... jak mawiał Pan Wołodyjowski... jedziemy dalej!!!


Chadzka kozacka – czyli na „zielonej Ukrainie

Z Brzeżan jedziemy drogą wśród pól, pusto, aż przeraźliwie pusto… często sprawdzamy
na mapie, czy dobrze jedziemy, ale świeci słońce więc co się martwić :D

Obrazek

I przez kwieciste łąki, przez ostre bodiaki
Lżej się nie przesuwają pierszchliwe sumaki ;
I jak strzała schylony na wysokiej kuli ,
Czai się zwinny kozak, do konia się tuli;
I przez puste bezdroża król pustyni rusza -
A step - koń - kozak - ciemność - jedna dzika dusza.
O! któż mu tam przynajmniej pohulać zabroni?
Zginął - w rodzinnym stepie nicht go nie dogoni.
(Maria- A.Malczewski)

Obrazek

Jedynymi przeciwnikami na drodze to … takie rodzinki
cierpliwie czekamy, aż … zezwolą nam na przejazd, było nie było – to ich kraina :D :D

Obrazek

Obrazek

po 26km zjeżdżamy z głównej drogi i wjeżdżamy do miejscowości

Podhajce,

leżącej nad rzeką Koropiec, ( rzeka tu tworzy wielki staw)

Obrazek
Ostatnio edytowano Pn, 14.07.2008 21:12 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez placunio Wt, 26.02.2008 11:22

PODHAJCE

Obrazek

(założone ok. 1539 na terenach włączonych w XIV w. do Polski)

Dzieje miasta są burzliwe i dramatyczne, położone na szlaku od granicy na Dniestrze
do Lwowa było przez trzysta lat wciąż atakowane przez siły tureckie, tatarskie
i kozacko-rosyjskie.

W polskiej historii zapisało się jako miejsce dwóch zwycięskich bitew wojsk polskich:

6 - 16 października 1667 miejsce bitwy wojsk polskich pod wodzą Jana Sobieskiego
z siłami tatarsko-kozackimi. Hetman polny, a w przyszłości król Polski obwarował się
w tutejszym zamku i wypadami nękał wroga.
17 października Kozacy zawarli układ pokojowy –
a Sobieski napisał w liście do swojej ukochanej Marysieńki:

„ w polu zsiadłszy z konia (wódz Kozaków Doroszenko) przepraszał mię, wyrzekł się wszystkiego
i tureckich protekcyj i przysiągł ze wszystkim wojskiem być wiernym Króla JMci poddanym”

8 - 9 września 1698 - zwycięstwo hetmana Feliksa Kazimierza Potockiego
nad Tatarami, była to ostatnia w dziejach Rzeczypospolitej bitwa z Tatarami.

W roku 1675 zostaje zniszczone przez Ibrahima Szyszman-pasza w czasie nieudanej
wyprawy na Lwów.

Do czasów II wojny światowej należało do województwa tarnopolskiego.

Poza miastem na polach w kierunku wsi Białokrynicy jest mogiła z kamiennym
krzyżem pamiątkowym, usypana na dawnym pobojowisku w roku 1667,
gdzie bronił się tu król Jan III Sobieski przed Turkami i Kozakami.

----------------------------

zatrzymujemy się …chyba (?!), w centrum, na straganie kupujemy owoce, siadamy na murku,
jemy i patrzymy na… no właśnie na co? myślimy? … no właśnie o czym?
to już dziewiąty dzień jak zostawiliśmy nasz pędzący świat… już umiemy nie mówić aby
mówić, już umiemy się nie spieszyć… po prostu jesteśmy w tym świecie

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pn, 14.07.2008 21:13 przez placunio, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez placunio Wt, 26.02.2008 11:23

przeczytaliśmy z przewodnika krótką notkę o miasteczku, czas się przejść

Obrazek

cerkiew obronna ufundowana przez Annę z Mohyłów Potocką, pod koniec XVII wieku

Obrazek

Obrazek

kiedyś w mieście było 5 świątyń, w tym

kościół parafialny zbudowany w r. 1634,

pochowany tu został właściciel miasteczka hetman wielki Stanisław Rewera Potocki.

co zostało z kościoła do dzisiaj? boczne ściany, resztki stropu, praktycznie sama ruina,
... jakoś smutno było patrzeć…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

(więcej informacji…)
http://golebiowski.stansat.pl/genealogi ... sciol.html

i jeszcze „okruchy” związane z Podhajcami:

tu urodzili się:

- Tadeusz Łomnicki i Jan Łomnicki…

(paru osobom zadałam pytanie – gdzie był ich dom?...
ale nikt nie wiedział, może nie rozumieli o kogo pytam ?...)

- Gabriela Zapolska …czyli zatoczyliśmy krąg od jej urodzin w Podhajcach,
po Lwów, gdzie zmarła

- Jeremiasz Apollon Hytz, fikcyjny uczony polski, aptekarz z Podhajec,
przypisuje mu się wypowiedziane w 1873 zdanie
"Każdy skutek ma swoją przyczynę"

I jeszcze taka prawda – legenda (?)

W 1840 r. Aleksander Czartoryski poślubił Marcelinę Radziwiłł.
Matka Marceliny zmarła, gdy ta miała 5 lat. Jej wychowaniem i edukacją zajęła się
babcia Marcelina Warcellowa. Wysłała wnuczkę do Wiednia do szkoły, gdzie uczyła się do czasu,
gdy za prezentowanie swoich polskich sympatii musiała to miasto opuścić. Przeniosła się
wówczas do Paryża, aby studiować muzykę. Spotkała tam Fryderyka Chopina i miała okazję
uczyć się również „pod jego okiem”...

Po śmierci męża księżna Marcelina, zasłynęła jako gorąca patriotka polska i filantropka,
m.in. fundowała ochronki dla dzieci wiejskich w okolicach Podhajec.
Cieszyła się także sławą doskonałej pianistki, idealnej odtwórczyni dzieł Fryderyka Chopina,
którego była przecież uczennicą.

Nad stawem, w pałacyku, stojącym do dziś dzień, księżna Marcelina często grywała na fortepianie
i chyba dlatego zrodziła się legenda, iż w Podhajcach przebywał sam Chopin...
Marcelina Czartoryska zmarła 5 czerwca 1894 r. w Krakowie
-----------------------------------

opuszczamy Podhajce...
Ostatnio edytowano Pn, 14.07.2008 20:36 przez placunio, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez teremi Wt, 26.02.2008 11:37

przepraszam, ze ja tak prymitywnie...ale arbuzy!
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Ita Wt, 26.02.2008 12:34

A ja znow krok za Wami, nie nadazam...
Wy juz w Podhajcach, a ja jeszcze z "dygresja" do Biezan.

Placuniu, poczulam sie "wywolana do tablicy" przez Ciebie, wiec poszukalam...

Na temat Andrija Czajkowskiego znalazlam informacje, ze był prawnikiem , który odbywal aplikacje adwokacka
we Lwowie.

Oto czego się doszukalam w internecie:

„ (...) przykłady odbywania aplikacji przez młodych ukraińskich prawników w kancelariach polskich adwokatów były bardzo liczne. Na przykład (...) ukraiński adwokat, pisarz i aktywny działacz ruchu narodowego Andrij Czajkowski aplikował się pod okiem znanego lwowskiego adwokata, obrońcy w procesach karnych, Polaka Feliksa Jackowskiego .” *)

Tworczosc literacka Andrija Czajkowskiego jest nawet obiektem calkiem wspolczesnych badan naukowych.

Oto "dowod" bibliograficzny :
dr Anna Krzywicka-Ustrzycka
„Przykłady frazeologizmów ukraińskich a ich polskie odpowiedniki (na materiale powieści Andrija Czajkowskiego „U czużomu hnizdi”)” – [w:] Rocznik Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów, Wydawnictwo UMCS.**)

A do Podhajec jeszcze wpadne ...


*) http://www.palestra.pl/index.php?go=artykul&id=2104
**) http://www.ifw.uni.opole.pl/krzywicka.htm
Ostatnio edytowano Wt, 26.02.2008 19:49 przez Ita, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez teremi Wt, 26.02.2008 19:36

Placunu masz rację, ze Ita dogrzebie się do najbardziej niedostępnych materiałów
Ita dzięki
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Ita Wt, 26.02.2008 20:48

Placuniu, wspominialas, jako ciekawostke, ze bracia Jan i Tadeusz Łomniccy urodzili się w Podhajcach
oraz, ze urodzona tu Gabriela Zapolska, zmarla we Lwowie, wiec wybacz, ze znow wtrace swoje „3 grosze”...

Jest we Lwowie scena, która projektowal wielkopolski architekt Zygmunt Gorgolewski, wspominany TU i TAM
już wielokrotnie, a który tez spoczywa na lwowskim cmentarzu, jak Gabriela Zapolska.*)

Jest w Poznaniu scena na ktorej wielokrotnie wystapila KJ, gospodyni tej strony, scena Teatru Nowego...

Chcialabym wiec tylko dodac, ze w 1992 roku na scenie Teatru Nowego w Poznaniu zmarł w czasie próby generalnej
do KRÓLA LEARA Szekspira, urodzony w Podhajcach Tadeusz Łomnicki , a teatr nosi teraz jego imie **)

Ufff, zasapalam się,
ale tym razem zdazylam z ta mala „digresju” na temat urodzonych na Ukranie, którzy maja zwiazki z Wielkopolska i odwrotnie
(już kilka razy pisalam TU i TAM... m.in. o Zygmuncie Gorgolewskim, Krystynie Feldman, Andrzeju Alexiewiczu, Wladyslawie Orliczu... )

Teremi, Ty wiesz, ze doszukiwanie się zwiazkow miedzy dawnymi, a dzisiejszymi czasy, to moja pasja...

Pozdrawiam wieczornie, nie tylko Placunia, ale i wszystkich, ktorzy tu na margines zagladaja



*) http://www.lwow.home.pl/semper/gorgolewski.html

**) http://www.culture.pl/pl/culture/artyku ... owy_poznan
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez teremi Wt, 26.02.2008 21:21

zawsze byłam zafascynowana grą Tadeusza Łomnickiego, dla aktora tej klasy to wymarzone miejsce na przeniesienie się do największego teatru świata
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne